Jest dobrze

. To znaczy nie ma żadnych nowotworów, płynów, itd. Trzustka wskazuje na stan zapalny, który był i przewlekły albo zapalny, który jest, no trzeba spokojnie to rozpędzić monodietą, jedzeniem o określonych mniej więcej porach, amylactivem, żadnych innych leków, antybiotyków i wspomagaczy nie trzeba, bo nic się objawowo strasznego nie dzieje. Nie eksperymentować z różnymi karmami.
Oczywiście Czitunia wzbudziła ogólny zachwyt swoim wiekiem, nikt nie wierzył, inna pani doktor dzisiaj była, która widziała Czitusię pierwszy raz i pytała czy to nie pomyłka z tą datą urodzenia, bo nic się nie zgadza

.
Natomiast samo usg, a opis na wielką całą stronę, wymagało wezwania dwóch pań do pomocy, bo Tuta waleczna jest. I oczywiście butelki neospasminy, jak dałam jej do lizania nakrętkę w czasie badania, to już zapomniała gdzie jest i rozanielona poddawała się wszystkim dokładnym i długim poczynaniom pani doktor. Klinika postanowiła zakupić neospasminę do gabinetu usg

.
Padamy spać, odpoczywamy, myjemy brzusio. Nie goliliśmy!

Myślę, że nie jest źle i będzie szło ku dobremu, oby jak najdłużej.
Będzie dobrze. Jeszcze tylko ten Putin, ale to już drobiazg, i można odetchnąć.
Dziękujemy bardzo za forumowe duchowe wsparcie, razem daliśmy radę!
