czitka pisze:Cudowny!
Ogromnie się cieszę, wszyscy się cieszymy!
Jak ma na imię? Jej, jaki śliczny!
Jak chłopcy zareagowali?
Nazwałam go Milo, Miluś

Był taki japoński film z kotkiem Milo i tak pasowało mi to imię do niego.
Oskar zareagował nad wyraz spokojnie, tylko delikatnie podchodził do niego i obwąchiwał.Żadnych syków czy warczenia jak to było z Forestem.
A Forest jest bardzo nim zainteresowany, tak bardzo, że aż go wystraszył.
Ale to są nasze pierwsze chwile, więc jest i tak super
