Lilo i Nala cz.3

Ojejku, Nala! Co ci zrobiali, biedactwo? :strach:

Pewnie ci niewygodmnie okropecznie! :placz:

Ale nie martwiaj się, i tak jezdeś piąkna, lizu lizu po nosku
Książniczka Ofelja wespółczująca

Jak się Nala czuje?

Wczoraj miałam dzień na tzw. jednej nodze.
Szkoda mi było Nalinki i zamiast kołnierza owinęłam jej szyję szalikiem (tylko kiedy nie było mnie w domu). Też miała ograniczony ruch w dosięganiu tam gdzie nie trzeba.
Jak jestem w domu to chodzi bez. Sama ją kontroluję. Tak czy siak po zastrzykach jest zdecydowanie lepiej. Pupcia się goi.

Dyktatura pisze:Obeszło się bez dupcio grzebania, bo przy takiej rance za mocno by ją bolało i wetka oszczędziła bólu.
Dostała 2 zastrzyki, co się podobało, pozwiedzała gabinet i zaplecze socjalne. Ona się tam coraz dalej zapuszcza a pani wet pozwala na wszystko.
Tak czy siak Nalina niezadowolona mocno. Doczekała się stożka wstydu. chodzi tak śmiesznie po domu i nie wie co ze sobą począć. Szkoda mi jej.

"Stożek wstydu" - padłam :lol:

Moli25 pisze:Nalinka i jej abażur

Toż to prawdziwa korona :ok:

Biedna Nalinka ;( oby szybko pupa się zagoiła. Przesylam tulaski dla niej :201461

A czy ta gumka wyszła już?

klaudiafj pisze:
Dyktatura pisze:Obeszło się bez dupcio grzebania, bo przy takiej rance za mocno by ją bolało i wetka oszczędziła bólu.
Dostała 2 zastrzyki, co się podobało, pozwiedzała gabinet i zaplecze socjalne. Ona się tam coraz dalej zapuszcza a pani wet pozwala na wszystko.
Tak czy siak Nalina niezadowolona mocno. Doczekała się stożka wstydu. chodzi tak śmiesznie po domu i nie wie co ze sobą począć. Szkoda mi jej.

"Stożek wstydu" - padłam

Moli25 pisze:Nalinka i jej abażur

Toż to prawdziwa korona

Biedna Nalinka ;( oby szybko pupa się zagoiła. Przesylam tulaski dla niej

A czy ta gumka wyszła już?