» Wto lis 12, 2024 11:39
Re: Tom 11 2 plus 2. Czajnik, Łaciat, Nina i Matylda
Muszę się poskarżyć na mojego kochanego synusia Łaciatka. Wczoraj coś mu ewidentnie odbiło. Koło północy zaczął się bawić w kartonie łomotając w czasie grania w coś piłeczkami i dodatkowo śpiewał!
Matyldzia podmiaukuje sobie cichuto pod nosem, a ten dawał całkiem głośno. Poniewaz wołanie go do łózka nie działało koło pierwszej nie wyrobiłam. Postawiłam karton na kanapie, zabrałam piłki, a kota rzuciłam do łózka. Zasnął prawie natychmiast. Ja nie i jestem wrakiem dziś...
Pierwszy raz mu sie coś takiego zdarzyło.