Moja gromadka-Lola, Pimpuś, ślepaczki w domkach:), nowe małe

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 06, 2009 8:25

Remont i choroba to niefajne połączenie :?
Kciuki, żeby udało się z wszystkim jak najszybciej uporać!
Moje kociaste też nienawidzą remontów :twisted:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 06, 2009 12:42

Tomek mimo średniego samopoczucie poszedł do pracy. :?

Maluszeczek zaczął ugniatać i okropnie wrzeszczy jak się go zostawia. Wymyśliłam mu imię Lolek, ale nie wiem, czy się przyjmie, bo i tak mówimy do niego : Mały Rufusku. :D

Za chwilę wypuszczam Srebrnego z klatki. :strach: Wczoraj w kuchni, w której i tak jest sajgon, on zrobił dodatkowy. Wywalił z kuwety sporo żwirku, wysypał z misek jedzenie, zmieszał to, i dolał do tego wodę z fontanny, która fruwała po kuchni, jak tylko ON się w niej pojawił. GRO-ZA.

Ten remont to się skończy chyba jesienią w tych warunkach. :x
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lip 06, 2009 14:56

Energia sreberko rozpiera :lol: to chyba zdrowy :wink: :ok: Kciuki za Tomka i całą resztę :ok: :ok: :ok: :ok:
Współczuje remontu -wiem jaki to sajgon :twisted:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Wto lip 07, 2009 0:58

anita5 pisze: Wczoraj w kuchni, w której i tak jest sajgon, on zrobił dodatkowy. Wywalił z kuwety sporo żwirku, wysypał z misek jedzenie, zmieszał to, i dolał do tego wodę z fontanny, która fruwała po kuchni, jak tylko ON się w niej pojawił. GRO-ZA.


Oj tam, kot tylko chce pomóc w mieszaniu zaprawy :roll: Ciesz się, że Ci tego w wannie nie robi. Pamietam takie obrazki: budujący się dom, a w ogródku wanna z ... czymś. Nie wiem, nie jestem murarzem/tynkarzem :lol:
Ostatnio edytowano Wto lip 07, 2009 8:17 przez EwKo, łącznie edytowano 1 raz

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto lip 07, 2009 7:27

anita5 pisze:Za chwilę wypuszczam Srebrnego z klatki. :strach: Wczoraj w kuchni, w której i tak jest sajgon, on zrobił dodatkowy. Wywalił z kuwety sporo żwirku, wysypał z misek jedzenie, zmieszał to, i dolał do tego wodę z fontanny, która fruwała po kuchni, jak tylko ON się w niej pojawił. GRO-ZA.



O matko... :roll:
Niezły jest...

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 07, 2009 10:56

Od zaprawy jest Tomek. :D Murarz - amator.

Gwiazdą remontu pozostaje jednak Milusia. Jest wszędzie tam, gdzie głośno i brudno. Tomek łamie zerwane panele, żeby je łatwiej można bylo do piwnicy schować, Milusia siedzi obok. Tomek muruje dziury pod parapetami, na podłodze syf i pył i gruz, Milusia się w tym tarza. Tomek odkręca ze ściany listwy, Milusia balansuje w jakimś dziwnym miejscu, żeby dostać się bliżej...
Jest niesamowita. Teoretycznie powinna unikać takich sytuacji.


Wypuściłam z klatki kocie tornado - Srebrnego. Obleciał już cały dom, teraz szuka kogoś do duszenia. :D


Adaś spał ze mną słodko... :love:


A maleńtas chyba załapał, po co jest kuweta. Jest absolutnie rozkoszny.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lip 07, 2009 13:03

Ach, ta Milusia :lol: To ci urwis z niej :wink:


anita5 pisze:
Wypuściłam z klatki kocie tornado - Srebrnego. Obleciał już cały dom, teraz szuka kogoś do duszenia. :D


.


:twisted:



A Adaś i maleńtas muszą być kochani :)

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 07, 2009 13:09

Są wyjątkowi. :love:

Srebrny już zamknięty. Wprowadzał fatalną atmosferę, moje koty zaglądały mi w oczy z niemym błaganiem: weź go, weź go, prosimy... Pobił i podusił Eleliego, Milusię i jeszcze kilku. Więc niestety, wrócił dla otzreźwienia do klatki - choć serce mi pęka... :cry:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lip 07, 2009 16:25

Czyli Sreberko ma ADHD :wink: :lol: Milusia pomocnik -to chyba szybko Tomek skończy ? :roll: :wink:
Tak bym chciała maluszka zobaczyć Obrazek
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Wto lip 07, 2009 16:26

A to łobuz! Oby szybko znalazł dom, w którym będzie jedynakiem...
A jak się ma Mały Rufusek? :)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro lip 08, 2009 10:27

ryśka pisze:A jak się ma Mały Rufusek? :)


Mały Rufusek ma się bardzo dobrze, dziękujemy, choć chciałby chyba opuścić klateczkę. Daje brzuszek do głaskania, bawi się, już wszystko robi jak kot, tylko gabaryty nie te... :) Apetyt ma świetny, oczka już zmieniły barwę, nie są od wczoraj niebieskie, a futerko ma mięciutkie jak krecik.

Dla amyszki opis słowny :wink: : otóż maluch ma czarny frak, a pod frakiem biel. Brwi, wąsy i podgardle jest białe, podbrzusze też. Z przodu ma 2 białe skarpetki, a z tyłu podkolanówki. Wieść gminna niesie, że dziś mój komp ma być podłączony! Tak że postaram się o fotkę maluszka. :D

Sreberko będzie miało badaną tarczycę. CoToMa mi podpowiedziała, że taka kocia nadpobudliwość może być związana z chorą tarczycą, i za tą podpowiedź serdecznie chciałam podziękować, bo już mam totalne dołki, jeśli chodzi o tego kota.
Wypuszczony, wykańcza moje koty...
To nie jest normalne, że dorosły kot szaleje bardziej niż kociak. I to szaleje tak strasznie, bez chwili przerwy niemal; serce mu wali, oczy przekrwione z wysiłku, zdemolowana kuchnia, wszystkie koty gdzieś pochowane, a on dalej biega, skacze i atakuje wszystko co się rusza i nie rusza.
Mam już info na temat tego badania i zrobimy je w Bielsku w najbliższym czasie, ponieważ zanim się go zacznie ogłaszać, trzeba go doprowadzić do stanu, hm, normalności. I jeszcze te oczy... Dlaczego dr Garncarz jest tak daleko? Jest poza moim zasięgiem... :cry:

A wczoraj dostałam info i fotki 3 maluszków około 4tyg, które ktoś wywalił nad rzeką w Górkach. Są w chwilowym dt, ale szybko trzeba szukać im domów. Jeden fraczek i dwie tri. Cudeńka. Mam nadzieję, że wszystko z nimi będzie ok, bo nie są karmione zbyt dobrze... :cry:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro lip 08, 2009 10:41

anita5 pisze:

Dla amyszki opis słowny :wink: : otóż maluch ma czarny frak, a pod frakiem biel. Brwi, wąsy i podgardle jest białe, podbrzusze też. Z przodu ma 2 białe skarpetki, a z tyłu podkolanówki. Wieść gminna niesie, że dziś mój komp ma być podłączony! Tak że postaram się o fotkę maluszka. :D



Dzięki Anitko :D Już go widzę :wink: zapowiada się ślicznie :lol:

To dobrze że masz już pomysł na Sreberko -może to rzeczywiście związane z chorobą :roll:
Znowu maluchy :( jejku ile ich jest wszędzie :(
Kciuki za zdrówko wszystkich :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Śro lip 08, 2009 11:06

to już wiem z dwóch wątków jak wygląda Mały Rufusek :1luvu:
Ale zdjęcia kcem i tak ;)
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Śro lip 08, 2009 11:08

Zaglądamy i czytamy.. :D
Synowa też ma remont,
wyrazy współczucia... :roll:

Coraz więcej koteczków...u Ciebie Anitko... 8O
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro lip 08, 2009 12:13

Z opisu malego Rufuska wynika ze jest identyczny jak moja Zoyka :-)
Czekam niecierpliwie na zdjecie! U nas tez sa i skarpetki i podkolanowki :-)

margo22

 
Posty: 1210
Od: Pt wrz 08, 2006 16:37
Lokalizacja: Wrocław/Amsterdam

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości