PiRafolandia czyli morski wąteczek PIRACIKA I RAFY(R od 53s)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 05, 2009 8:29

mięły pochmurne dni i Pirat zaczął świrować z podwójną mocą.byliśmy ostatnio z całym ZOO u weta,"koty i psy" odrobaczyć,a szczurka zaczęła się drapać na plecach i zrobił się strup.miała już tak kiedyś i to alergiczne.wchodzimy w trójkę do gabinetu,a pani doktor mówi-proszę pojedynczo,a my na to że jesteśmy razem.uśmiała się.teraz jak tak bardzo jest słonecznie to chodzimy na basen na cały dzień,no i muszę się pochwalić że mamy bardzo kulturalne zwierzaki ,o nie łobuzują jak nas nie ma.Piracik to bardzo grzeczny kot,w nocy śpi,rano się tak delikatnie mizia i czeka aż ktoś wstanie.no chyba że mamy dzień lenia i śpimy dłużej to wtedy podgryza nam stopy,ale to jeta śmieszne.BBBOOOOŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻZEEEEEE,właśnie szykuje się do kupy i od 5 minut rozgrzebuje żwirek tok mocno,że słyszę go w pokoju,penie cała łazienka jest usłana żwirem :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:

lara1974-34

 
Posty: 536
Od: Czw maja 14, 2009 20:41

Post » Nie lip 05, 2009 12:03

no w łazience nawet spoko,bo kupa zawsze zapowiadana wielkim kopaniem żwirkowym,raz w lewo,raz w prawo,a potem jeszcze w inną stronę.po kupie załapuje Pirat głupawkę mega i heja po chałupie.po gonitwach słodko zasnął na łóżku w sypialni.wyłożył się i nagle było 1,5 metra kota na łóżku.Nicolas przytulił się do Piratka,a on obudził się i wylizał synowi czoło,włosy,a teraz bawią się mechatą piłeczką na sznurku. :lol: :lol: pozdrawiamy wszystkie ciotki. :cat3: :cat3:

lara1974-34

 
Posty: 536
Od: Czw maja 14, 2009 20:41

Post » Nie lip 05, 2009 16:56

Kasiu,ja to bym chciała ,żebyś sobie wzięła jakieś wolne i cały czas nam pisała o Piraciku,żebyśmy za każdym razem jak włączymy kompa,następne przygody czytały.A że oczka by Ci później właziły,nie powiem gdzie.to nic się nie bój kupimy Ci jakiś balsam na oczka .Uwielbiam czytać Twoje streszczenia przygód,tego Waszego małego Złodzieja Waszych serc. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pon lip 06, 2009 8:35

ja nie pracuje,ale nie zawsze mam czas siedzieć przy kompie,jak jest ciepło to syn wyciąga nas na basen.bardzo lubię obserwować Piratka-to taka kopalnia pomysłów,a jak bawią się z Larą to jest istny cyrk.mały to łobuz ciągle próbuje zjadać kwiatki doniczkowe,które z jego powodu są już tylko w kuchni i to nie w bezpośrednim zasięgu.ale co to dla młodego ,zdrowego gałgana,włazi na dużą lodówkę,na półki i dalej próbuje(kuchnie jest zamykana jak nikogo tam nie ma).chyba wczoraj coś uszkubał z palmowatego kwiatk,był trochę wycofany,ale jadł i pił normalnie.nie szalał tak jak zwykle,ale dziś wyrzygał kawałek listka i dostał głupawki.mam nadzieje że nic mu nie będzie,wystraszyłam się trochę.ale przynajmniej wiem,że nie jestem nadopiekuńcza i przewrażliwiona,bo słusznie wczoraj zauważyłam u niego zmiany w zachowaniu.bardzo się martwiłam,to taki kochany maluch.mój syn już jęczy-JAK TO BĘDZIE BEZ ZWIERZAKÓW :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: sama nie wiem,potem zawsze o nich myślimy,mimo że są w zaufanych rękach. :cry:

lara1974-34

 
Posty: 536
Od: Czw maja 14, 2009 20:41

Post » Pon lip 06, 2009 11:12

dzwoniłam do weta,pani powiedziała że jak wyrzygał to dobrze,teraz obserwacja,ale kupa też była i taka jak zawsze.może nic się z tego nie "wykluje".trzymam kciuki.

lara1974-34

 
Posty: 536
Od: Czw maja 14, 2009 20:41

Post » Pon lip 06, 2009 11:24

Ojej :( trzymam kciuki :ok:

Już za tydzień zobaczę Piracika :1luvu:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon lip 06, 2009 12:45

je normalnie(czyli jak smok),mam nadzieję że to już koniec jego przygód z kwiatkami.nie jestem do nich przywiązana emocjonalnie i jak wrócę z wakacji to dam je mojej mamie,to tylko 2 palmowate doniczki,ale najważniejsze jest zdrowie moich zwierzaków-wieśniaków :lol: :!: Piracik wyciągnął się na długość i pewnie trochę ma brzuszka,ale to dlatego że jest KUBUSIEM PUCHATKIEM i jego jedzonko jest bezpieczne tylko w brzuszku.jak go wyjęłam u weta na odrobaczanie to była druga pani doktor i oż jęknęła-JAKI ON PIĘKNYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY :!: :!: :!: :!: :!: :!: :! no jasne że piękny :P :P :P :P :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

lara1974-34

 
Posty: 536
Od: Czw maja 14, 2009 20:41

Post » Wto lip 07, 2009 8:05

mały bryka jak szalony,goni,skacze,wariuje z piłeczkami i myszkami- :P chyba wszystko ok :oops: :!:

lara1974-34

 
Posty: 536
Od: Czw maja 14, 2009 20:41

Post » Śro lip 08, 2009 21:37

raczej wszystko u Piratka,ok.już więcej nie rzygał,a i humor,apetyt i kupy ma normalne.dziś wmłucił czubatą miseczkę piersi z kurczaka i zasnął na 4 godziny.był tak nieprzytomny,że można było mu podnieść łapkę i puścić,łapa upada-a on ani mru-mru.dziś tak ganiał,że zaplątał się w kabel od myszki z kompa męża,wyrwał ją i pognał dalej.rezultat -ciągle przed nią zmykał,a my musieliśmy jechać do MEDIA po nową myszkę.była kupa śmiechu. :lol:

lara1974-34

 
Posty: 536
Od: Czw maja 14, 2009 20:41

Post » Czw lip 09, 2009 13:10

CIOTKI,CO Z WAMI,JUŻ NAS NIE LUBICIE :cry: :cry: :cry: :?: :?: :?:

lara1974-34

 
Posty: 536
Od: Czw maja 14, 2009 20:41

Post » Czw lip 09, 2009 13:19

Kasiu, no co Ty 8O :oops:

Ja Was lubię... kiedy wyjeżdżacie?

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Czw lip 09, 2009 17:24

nasz kochany Piratek tak bardzo się z nami zżył,że aż nie możliwe po tak krótkim czasie.całe noce śpi przy naszym łóżku w sypialni.wieczorem jak zapalamy małe lampki,Mały już wie że zaraz idziemy do łóżka,więc on włazi pierwszy i zaczyna od mycia,potem wyciąga się na 1,5 metra kota i czeka na nas.wtedy zaczyna się faza obgryzania nóg i rąk,rzuty na potwory podkołdernikowe.jak Lara przychodzi zobaczyć co u nas,to Pirat skacze na nią i z wrzaskiem ją odgania,bo to tylko jego czas z nami.jak gasimy to kładzie się na kocyku przy łóżku i śpi całą noc.to bardzo kultularny i kochany KOT :kittywczoraj zjadł wielką michę piersi z kurczaka i spał leniwiec 4 godziny.wielkie brzusio na bok i chrapanie.jak go głaskaliśmy,to kwilił jak ptaszek i z zamkniętymi oczkami nas lizał po ręce.taki kochaniutki. :lol: :!: :!: :!: :!:

lara1974-34

 
Posty: 536
Od: Czw maja 14, 2009 20:41

Post » Czw lip 09, 2009 17:28

lara1974-34

 
Posty: 536
Od: Czw maja 14, 2009 20:41

Post » Czw lip 09, 2009 18:34

8O ale on jest piękny :D
myślałam, że mu się ten marmur troche "rozmyje" z czasem, a on jeszcze wyraźniejszy.Piękny kot :love:
"Chciałem zreperować świat, a oto widzę, że sam jestem jednym z tych cholernych drani I świń..."
Obrazek

Nah

 
Posty: 1206
Od: Czw wrz 07, 2006 20:48
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 09, 2009 18:43

Moje małe cudeńko :love: :love:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: joanjoan i 22 gości