Zamykamy wątek i mówimy do widzenia :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 03, 2009 21:00

A ja tylko kciuki trzymam! :oops:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt kwi 03, 2009 21:17

ania-h pisze:Szkoda, że nie mogę pomóc Ci w kopaniu na działce. Uwielbiam babranie się w ziemi, a póki co realizuję ambicje rolnicze na balkonie :ryk: . Bardzo optymistyczne, sielankowe wieści z życia kotów. Oby tak zostało. A Puszkin pewnie jeszcze nie raz Cię zaskoczy czymś pozytywnym. Ucałowania.


Aniu - moja działka tylko ok. 30 km od Ciebie, także w następne weckendy zapraszam do grzebania w ziemi :D Grzebanie na działce jest od kwietnia do października funkcją stałą 8) :wink:

Dzisiaj jednak Mimi - ruda zołza - pobiła się lekko z Allanem, ale dywanu na szczęście brak :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt kwi 03, 2009 21:20

Dorota pisze:A ja tylko kciuki trzymam! :oops:


Dorotko - kciuki baaaaardzo ważne są :D :D :D
W każdej sprawie i w każdej sytuacji - dziękuję baaaaardzo :D :D :D :D :D

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt kwi 03, 2009 21:32

ja tak OT trochę
Olcia, myślisz ze te kociaki jako zawieszki czy kolczyki by poszły na Bazarku? dać?
Daga

przemo.

 
Posty: 637
Od: Pt lis 02, 2007 22:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 04, 2009 19:23

przemo. pisze:ja tak OT trochę
Olcia, myślisz ze te kociaki jako zawieszki czy kolczyki by poszły na Bazarku? dać?
Daga


Daguś - ta moja zawieszka, do której doczepiałaś kota to z bazarku właśnie jest :wink: Każdy kot - kolczykowy czy zawieszkowy wydaje mi się na miauowym bazarku mocno gorącym fantem :D :D :D :D

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Sob kwi 04, 2009 19:47

Melduję się z działki :wink:
Pogoda była przepiękna i to mnie zgubiło 8) Z planu wykonałam zaledwie 30% - jestem wściekła :twisted:
A poza tym zalałam strych :twisted: i teraz mi woda leci z sufitu na sypialnię :twisted: Między innymi łóżko jest totalnie zalane :twisted: Domek drewniany jest - mam nadzieję, że strych się nie zwali mi na łeb :roll:
A święta na działce mają być :roll:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie kwi 05, 2009 15:25

Czy to jest ten sam kot :?: 8O 8O 8O
Obrazek :arrow: Obrazek

Tjaaaaa - to jest Aluś, a zdjęcia dzieli 4 i prawie pół miesiąca :D (23 grudzień 2008 i 05 kwiecień 2009)

Ola jesteś wspaniała :love: (żeby nie powiedzieć wielka :ryk: )

Portret Alutka

Obrazek
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Nie kwi 05, 2009 15:56

Wracając z działki nawiedziliśmy Barbę50 - stąd aktualne zdjęcia Alusia :wink: . Ja czekam jeszcze na zdjęcia Bajeczki, która w ocenie Basi zdecydowanie lepiej chodzi :D :D :D :D :D :D


A jeżeli chodzi o zdjęcia porównawcze Alusia to ja bym porównała tak:

Obrazek

Obrazek

A ja osobom nie znającym mnie chcę wyjaśnić ryk Barby50:
barba50 pisze:Ola jesteś wspaniała :love: (żeby nie powiedzieć wielka :ryk: )


No bo ja do małych osób się nie zaliczam :? No po prostu z punktu widzenia gabarytów wielka jestem 8)

A co do mojej wspaniałości :oops: gdyby nie kilka osób w tym Barba50 i moi weci ..................

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie kwi 05, 2009 18:12

Bajeczka chodzi zdecydowanie lepiej, choć są chwile jakby coś się w niej zacinało i wtedy to chodzenie jest takie bardziej nieporadne. Ale to dzielna dziewczynka, daje sobie wspaniale radę. Zdjęć jest niewiele, jakoś mi "wychodziła" z kadru :( Umówię się z Olą na porządną sesję zdjęciową u niej, może jakoś po Świętach :)

Obrazek ObrazekObrazek

Zdjęć mało, bo w przeciwieństwie do Alusia Bajeczka nie chodziła po stole i nie częstowała się sama ciastem orzechowym :twisted:

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Kocham Alusia 8) On też docenił moje ciasto :D
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Nie kwi 05, 2009 18:34

Aleksandra59 pisze:A jeżeli chodzi o zdjęcia porównawcze Alusia to ja bym porównała tak:

Obrazek

Obrazek


To Alus??? 8O nieeeee, podmienilyscie kota ;)

Alus, piekny kocie, jestem pod wrazeniem Twojej urody :D

Aleksandro, jestes wspaniala :D

He he, a zdjecia z ciastem cudne ;) Lechutek ma identyczne, po prostu zjada wszystko co postawia na stole ;)

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie kwi 05, 2009 19:06

Izabela pisze:
Aleksandra59 pisze:A jeżeli chodzi o zdjęcia porównawcze Alusia to ja bym porównała tak:

Obrazek

Obrazek


To Alus??? 8O nieeeee, podmienilyscie kota ;)

Alus, piekny kocie, jestem pod wrazeniem Twojej urody :D

Aleksandro, jestes wspaniala :D

He he, a zdjecia z ciastem cudne ;) Lechutek ma identyczne, po prostu zjada wszystko co postawia na stole ;)


Kota nie podmieniłam :wink: Urosło kocurro troszkę :D i trochę wypiękniało :D :D
A ja Tobie Izabelo do pięt nie dorastam - i na tym dyskusję na temat wspaniałości skończmy 8)
A ja dawno na wątku Lechutka nie byłam :? - postaram się nadrobić zaległości :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie kwi 05, 2009 19:11

barba50 pisze: Obrazek Obrazek Obrazek

Kocham Alusia 8) On też docenił moje ciasto :D


Ja tylko chciałam nadmienić, że Aluś nie zjadł wszystkiego - odnoszę się do pierwszego zdjęcia 8) Kocurro podzielił się z Barbą50 :wink: Ale resztę pochłonął z dużym apetytem :lol: NO BO ORZECHOWIEC BASI PRZEPYSZNY JEST I BASTA :D :D :D :D :D :D :D

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Śro kwi 08, 2009 16:25

Aleksandro ukłony!!! Koty pięknieja z dnia na dzień. Masz rękę do kotów :D A teraz krótka opowieść o Śnieżce, do uratowania której się przyczyniłaś i była pod Twoim nadzorem zanim do mnie trafiła. Otóż Śnieżka popisujesię swoją niebywałą inteligencją. Mianowicie wczoraj zamknęła mnie na balkonie skacząc na klamkę ( jest jedynym i moim pierwszym kotem, który potrafi sobie sam drzwi otworzyć, ale z drzwiami balkonowymi inaczej, bo po naciśnięciu zamykają na amen). Gdyby nie uchylone okno, przez które zawołałm swoją córkę i to że jeszcze nie spała, a było po 22-giej, to kwitłabym na balkonie do 2 w nocy, bo o tej porze mó TŻ wraca z pracy. :twisted:
ObrazekObrazekObrazek

ania-h

 
Posty: 601
Od: Czw wrz 04, 2008 20:18
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Śro kwi 08, 2009 18:59

A to cwana gapa ta Śnieżka :ryk: - Aniu przepraszam, ale jak sobie całą sytuację wyobraziłam to do tej pory nie mogę przestać się śmiać :lol: :lol: :lol:

Proponuję, albo leżanką jakąś na balkonie zainstalować, albo zmienić klamkę w balkonowych drzwiach :wink: 8)

U nas niestety kiepskie wieści - u Bajeczki nadal jest grzyb :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

Wetka prowadząca proponuje ogolenie Bajeczki, coby mycie w Imawerolu bardziej skuteczne było - na razie bronię się rękoma i nogami :( No bo na Święta na działkę jedziemy i goście będą, to przecież Bajeczka ładnie się musi prezentować :roll:

Aluś nadal walczy z kk :twisted: - po świętach wznawiamy antybiotyk, jeżeli kk do tego czasu samoistnie nie przejdzie 8)

Puszkin - baaaaardzo lubi Bajeczkę, ale poeta generalnie opiekuńczy charakter ma :wink: Tylko jakoś Mimi opieką Puszkina nie daje się otoczyć. Wredna ruda na wszystko syczy :evil:

U Allana i Fifiego wszystko OK - jakaś nutka sympatii ostatnio między panami się narodziła :D :D

Zdjęć na razie nie będzie - nowy kabelek nie został zakupiony, z racji braku czasu :?

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Śro kwi 08, 2009 21:16

Mina Alutka mnie powaliła :lol:
Orzechowca Basinego nie jadłam, ale murzynek tak i był przepyszny. Basieńko, wszyscy doceniają Twoje ciasta, to i Aluś :D
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Marmotka i 89 gości