Zielonookie Kotołaki;) s.II Gdy kot nie chce jeśc i pić...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 10, 2008 6:36

Cześć Kotołki :D

MarciaMuuu pisze:Przed chwilą kroilam kurczaczka do obiadu, Kirus towarzyszyla mi na blacie obok, ale dosć daleko. jak się toto wdzięczylo i kręcilo, i na pleckach tarzalo :lol: . Tak sie tarzalo, że się tak obrócilo, że zeslizgnęlo sie doopka na podlogę :smiech3: .

Mina Kiruni w trakcie lotu i po lądowaniu :arrow: 8O
Bezcenne :lol:



Niedobra Pańcia, się śmieje, że kotecek spadł na doopcię :roll: :lol:
Kiruś, nie daj się tam :wink:
Z & P

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 10, 2008 6:36

JoasiaS pisze:Pamiętam jak Sznyc, jeszcze jako kot biurowy, lubił rano wrąbać mi się na kolana i po wymruczeniu zaczynał intensywne mycie. Czasem w trakcie tej toalety, tak się wyginał, że spadał mi z kolan :lol: . Matko, jaką on miał wtedy wkurzoną minę :evil: :evil: :evil: . Patrzył na mnie bykiem i walił ogonem, jakbym to ja go celowo zrzuciła na ziemię :lol: :wink:

Joasia


No ale go nie złapałaś/przytrzymałaś, więc wina jest twoja :twisted:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto cze 10, 2008 6:41

Do wszystkich oburzonych śmianiem :arrow: to był taki życzliwy śmieszek no :roll:

Kirunia i tak jest szczęśliwa.
Ma już odruch przybiegania do Mijki/Myjki, kiedy do niej podchodzę, a ta miauknie (standardowa reakcja na pastę odkłaczającą :lol: ) - zaraz jest tuptuptup i Kirunia się domaga pasty (nawet jeżeli ja przyszłam tylko pomiziać Myjkę).

Wczoraj wieczorem wróciliśmy do starych dobrych czasów, kiedy kot został doprowadzony zabawą do etapu ziania jak pies :lol: (Kira + laserek)

A Rudy znów miał dziś atak miłości :roll: :oops: :D

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto cze 10, 2008 6:59

Dzień dobry z Gagatkowa :wink:

Moim się już nawet za laserkiem nie chce :roll:
Tylko Rychu twardo chodzi za mną krok w krok i grzeje mnie w łóżku :twisted:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto cze 10, 2008 7:10

Avian pisze:Dzień dobry z Gagatkowa :wink:

Moim się już nawet za laserkiem nie chce :roll:
Tylko Rychu twardo chodzi za mną krok w krok i grzeje mnie w łóżku :twisted:

Wszyscy wiedzą, że w jego przypadku nie masz NIC do powiedzenia :twisted: .
:wink:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto cze 10, 2008 9:10

;D

Może u kotów lato jest porą miłosną? A poważnie przeanalizowałam zebrane fakty.. to chyba kwestia tego, że robi się jasno około 3ciej to faktycznie się opóźniamy z tym wstawaniem :)

Mnie dzisiaj obudził wpierw pimpołek, a później psie dziewczynki. Dopiero jednak budzik był skuteczny :twisted:

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 10, 2008 9:34

MarciaMuuu pisze:Do wszystkich oburzonych śmianiem :arrow: to był taki życzliwy śmieszek no :roll:

Kirunia i tak jest szczęśliwa.
Ma już odruch przybiegania do Mijki/Myjki, kiedy do niej podchodzę, a ta miauknie (standardowa reakcja na pastę odkłaczającą :lol: ) - zaraz jest tuptuptup i Kirunia się domaga pasty (nawet jeżeli ja przyszłam tylko pomiziać Myjkę).

Wczoraj wieczorem wróciliśmy do starych dobrych czasów, kiedy kot został doprowadzony zabawą do etapu ziania jak pies :lol: (Kira + laserek)

A Rudy znów miał dziś atak miłości :roll: :oops: :D


Mój Karmel też lubi pastę i tą odkłaczającą i witaminki -mniam.Za to Filip jak tylko widzi że biorę tubkę do rąk to ulatnia się jak kamfora :lol:
Rudziszon też tak biegał na początku za laserkiem że aż ziajał jak piesek.Teraz mu się nie chce :evil:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Wto cze 10, 2008 10:10

Koty nie biegają za laserkiem, bo im gorąco o tej porze roku. W taki czas przyzwoity kot wykłada się na słońcu w kartonie i sączy drinka z palemką :wink: 8)

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto cze 10, 2008 10:20

Ceść, Kotołacienta :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 10, 2008 10:22

JoasiaS pisze:Koty nie biegają za laserkiem, bo im gorąco o tej porze roku. W taki czas przyzwoity kot wykłada się na słońcu w kartonie i sączy drinka z palemką :wink: 8)

Joasia


Wiem wiem :lol:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto cze 10, 2008 10:28

Nieee lepiej jest się rozwalić na pańci i troszkę dogrzać, albo wleźć pod kocyk :D Co tam cień i drinki z palemką, temperatura musi być jak najwyższa!

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 10, 2008 18:59

o!pod kocykiem jest fajnie, jeszcze jak się przytulić do Dużej :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Śro cze 11, 2008 7:11

bry :D

Dzisiaj nad ranem obudziły mnie podłóżkowe potffoooorrrryy 8O :strach:
Niezidentyfikowane dzwięki zaczęły dobiegać spod łózka o 5:30. Z lękiem w oczach naciągnęłam kołdrę na głowę, coby mnie nie zaatakowały 8O . Zerknełam przelotnie na rude foootro (przechrzczone już na Pimpusia :oops: ), które z wielkim zdziwieniem 8O na pysiu także nasłuchiwało. Kiedy po pół godzinie zebrałam się na stawienie czoła strasznym potfoooorrrrooom, okazało się, że...


To Kirunia ganiała bidulkę Myjkę pod łóżkiem (chyba do góry nogami - znaczy się plecki na podłodze, a nóżki po dnie łóżka zasuwały :roll: - bo my dość nisko łóżko mamy) :twisted:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Śro cze 11, 2008 7:16

Dzień dobry :D

Ja też na Gagata wołam Pimpuś - te typy tak mają :lol: A jeszcze lepiej pasuje Bobuś i Bubulek :twisted: (pewnie sie wstydzi przed innymi kotami :lol: )
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Śro cze 11, 2008 8:32

...bry... Kotołaczki!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], lucjan123 i 25 gości