Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
piotr568 pisze:Do lecznicy nie dam rady, pracuję do 19-tej na pradze płn, jeśli potem na powrót mógłbym się przydać, proszę o info, podam kontakt na pw.







, kurde tak chciałam żeby wyzdrowiała a tu masz Jana pisze:To już czas.
Guzy rosną i uciskają nerwy. W lecznicy Beci już w ogóle nie mogła stanąć na chorej łapce. Poza tym ma straszną biegunkę z krwią, była cała wymazana w transporterze. Jest już smutna i osowiała.
Już czas. Ale nie mogłam tego zrobić dziś. Kradniemy trochę czasu żeby się pożegnać. Beci dostała biotyl na biegunkę, małą kroplówkę i silne leki przeciwbólowe. Dostałam zapas zastrzyków do podawania co sześć godzin.
I umówiłam się na piątek po południu. Bo to już czas.
![]()
![]()
Zaczęłam czytać o transporcie, a tu taka wieść... Poryczałam się tak, że ledwie widzę. Och Jano, tak dobrze wiem jak to jest
Tak trudno się poddać... I tak okropnie to boli
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], pibon i 51 gości