Becinka persinka [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 21, 2008 11:33

Do lecznicy nie dam rady, pracuję do 19-tej na pradze płn, jeśli potem na powrót mógłbym się przydać, proszę o info, podam kontakt na pw.
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6958
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Śro maja 21, 2008 11:41

piotr568 pisze:Do lecznicy nie dam rady, pracuję do 19-tej na pradze płn, jeśli potem na powrót mógłbym się przydać, proszę o info, podam kontakt na pw.


Poproszę o pw, tak na wszelki wypadek. Dzięki :)

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro maja 21, 2008 11:50

Jana, nie dawajcie raczej leku niesteroidowego jesli ona jest na sterydzie... Zwlaszcza ze biegunkuje, byla anemia... Jesli potrzebny jest lek p/bolowy to mozna naprawde dobrac lek opiatowy, buprenorfina u kotow niezle sie sprawdza zazwyczaj. To sa leki podawane wzglednie bezpiecznie rowniez zwierzetom w ciezkim stanie ogolnym wiec ich dzialanie depresyjne na oddychanie nie moze byc znaczne...
Masz poczucie ze ja same guzy bola czy uciskaja nerwy? Ja Lunka ustawilam na gapabentinie przy bolu neuropatycznym i od roku on mi chodzi, wskakuje, natezenie bolu nie przekracza 3-4.
Ustawienie chorego kota p/bolowo moze byc skomplikowane ale niesteroidowe leki p/zapalne wydaja sie najmniej korzystnym rozwiazaniem.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Śro maja 21, 2008 11:55

Becina już nie jest na sterydzie, już przestał działać - dlatego wczoraj dostała metacam.

Nie mam pojęcia czy bolą ja same guzy czy ucisk na nerwy, ale obstawiam to drugie, bo przy macaniu guzów np. na żebrach, nie daje oznak bólu. Ale to mogą być różne guzy...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro maja 21, 2008 12:10

Ja nie wiem jak jest u kotów, ale ja po przeleczeniu sterydami, po przejściu na NLPZ dostałam koszmarnego zapalenia układu pokarmowego, zwijałam się z bólu, torsje miałam przez tydzień.... może kot zareagował podobnie?

Jakby nie patrzeć trzymam za kocinkę mocne :ok:

ancymonka

 
Posty: 877
Od: Czw lut 28, 2008 14:30
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro maja 21, 2008 12:13

Gabapentin (Neurontin) jest malo znanym lekiem jako ze zarejestrowany jest w leczeniu padaczki. U ludzi sprawdzil sie jednak bardzo w przypadku bolow neuropatycznych, zwlaszcza neuropatii cukrzycowej, ale tez ucisku guzow nowotworowych. Ma duze spektrum bezpieczenstwa w dawkowaniu, organizm musi sie nim nasycic dlatego nie dziala od razu. Dr Jagielski wie o nim na pewno gdyz rozmawialam z nim gdy wprowadzalam go u Lunka.
Stosuje od roku i nie odnotowalam efektow ubocznych a komfort zycia kota poprawil sie bardzo znacznie.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Śro maja 21, 2008 12:14

Jana, czy Ty jej przy tych antybiotykach podajesz cokolwiek osłonowego na przewód pokarmowy?
Probiotyki jakieś?
Bo w sumie to nic dziwnego, że jest biegunka.

O metacamie mam podobne zdanie jak nan, nie lubię NSPZ u kotów w ogóle.
Chociaż fakt, że przypadek Beci jest pod wieloma względami szczególny :(
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro maja 21, 2008 12:21

Becina dostaje enteroferment raz dziennie przy okazji karmienia (oczywiście nie przy posiłku z antybiotykiem).

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro maja 21, 2008 20:27

To już czas.

Guzy rosną i uciskają nerwy. W lecznicy Beci już w ogóle nie mogła stanąć na chorej łapce. Poza tym ma straszną biegunkę z krwią, była cała wymazana w transporterze. Jest już smutna i osowiała.

Już czas. Ale nie mogłam tego zrobić dziś. Kradniemy trochę czasu żeby się pożegnać. Beci dostała biotyl na biegunkę, małą kroplówkę i silne leki przeciwbólowe. Dostałam zapas zastrzyków do podawania co sześć godzin.

I umówiłam się na piątek po południu. Bo to już czas.

:cry: :cry: :cry:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro maja 21, 2008 20:32

Biedactwo, :cry: :cry: :cry: , a ja miałam ostatnio paskudny sen, że Becia umarła :crying: :crying: :crying: , kurde tak chciałam żeby wyzdrowiała a tu masz :cry: :cry: .
...a na ziemi pokój ludziom...i kotom...

Dark Lord

 
Posty: 661
Od: Śro sty 24, 2007 21:30
Lokalizacja: Węgry

Post » Śro maja 21, 2008 20:33

Trudna decyzja :( Ale pewnie słuszna.

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Śro maja 21, 2008 20:34

Jana pisze:To już czas.

Guzy rosną i uciskają nerwy. W lecznicy Beci już w ogóle nie mogła stanąć na chorej łapce. Poza tym ma straszną biegunkę z krwią, była cała wymazana w transporterze. Jest już smutna i osowiała.

Już czas. Ale nie mogłam tego zrobić dziś. Kradniemy trochę czasu żeby się pożegnać. Beci dostała biotyl na biegunkę, małą kroplówkę i silne leki przeciwbólowe. Dostałam zapas zastrzyków do podawania co sześć godzin.

I umówiłam się na piątek po południu. Bo to już czas.

:cry: :cry: :cry:

Biedulka :( :( :( :(
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Śro maja 21, 2008 20:35

:cry:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro maja 21, 2008 20:39

uuuu... :crying: :crying: :crying: Zaczęłam czytać o transporcie, a tu taka wieść... Poryczałam się tak, że ledwie widzę. Och Jano, tak dobrze wiem jak to jest :crying: Tak trudno się poddać... I tak okropnie to boli :cry: .

allegra

 
Posty: 134
Od: Śro sty 23, 2008 19:58
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro maja 21, 2008 20:40

Nie wiem co napisać.. :crying:

Jana, potrzebujesz jakiejś pomocy?
Jechać z Tobą?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], pibon i 51 gości