Pinky, Oliwka, Uszka, Lunitari i Napoleonka

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 13, 2003 15:16

To trzymamy kciuki za apetyt....BTW, BluMka dopiero teraz przestaje być chuda, a ma już 13 miesięcy... Wcześniej było jej bardzo mało, a po kastracji była wręcz zapadnięta.
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Nie lip 13, 2003 15:24

Sama tez trzymam :) bo zazwyczaj taki apetyt konczyl sie pieknym haftem. Od dwoch dni jednak najwyrazniej pokarm jakos jest trawiony. Olka robi luzniejsza qpke, ale na szczescie teraz nie wymiotuje. Wiem, ze oba kotuchy mi sie wyciagaja, ale jakos nie moge sie przyzwyczaic do glaskania po kosciach Olki :) toz to juz anoreksja :roll:
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lip 13, 2003 15:24

Ja tez trzymam kciuki zeby nie bylo problemow zdrowotnych.
A tak poza ty kinus, to twoje kotki sa piekne A Pinky jest juz naprawde duza! Jej zdjecie w Twoim podpisie zaczyna byc nieaktualne! :wink:

Ylva

 
Posty: 1985
Od: Pon kwi 07, 2003 16:59

Post » Nie lip 13, 2003 15:29

Ano wtedy wazyla 0,6 kg, a teraz juz ponad 1,5 kg. Ale jedyne co sie zmienilo w zachowaniu, to nabrala do mnie ufnosci, lubi rano przyjsc sie polasic. Ale ciagle zachowaniem bardzo odbiega od Olki, jest bardzo dziecinna - dlatego nie mysle o niej w ogole, jako o kocie, ktory skonczyl 4 miesiace. Dla mnie ma max 3,5. Zreszta widac, ze Olka traktuje Pinky jak dziecko :) ale fakt..obie sa kochane :)
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lip 13, 2003 21:23

Są kochane :) Trzymam kciuki za zdróweczko :ok:
Obrazek
__________
One czekają ...

Janka

 
Posty: 2750
Od: Nie gru 01, 2002 1:49
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 15, 2003 10:05

Bylam u weta - wizyta kompleksowa, bo nieoczekiwanie TZ mi sie nadazyl, wiec wykorzystalam go niecnie do niesienia kotow. Wczesniej juz mi sie Olka przestala podobac a i Pinky po odstawieniu antybiotyku takie sobie te oczka miala.
No i co wyszlo:
Olka ma infekcje, wiec wczoraj startowalam z antybiotykiem miejscowo do oczu, oprocz tego ma powiekszony wezel chlonny w pachwinie. Na wymioty wzielam bezopet, jak nie pomoze, zmienie jej diete. Cos te wymioty wystepuja zazwyczaj po mokrym puszkowym (chyba raczej tackowym). Do tego ma luzna qpke. Na apetyt dostala Vitapet, sciagniety od Nelly z watku o Piranii. Bo jest wg mnie chudzina, przytyla od dwoch tygodni 10 dkg. Wazy 2,55. Kregoslup i wszystkie kostki ma na wierzchu :( Bezopet i Vitapet wcina chetnie. Zobaczymy co dzis bedzie. Olka miala zrobione badanie krwi, ktore nie wykazalo chorobska, temp OK. Mam wiec nadzieje, ze to tylko jakies miejscowe zakazenie. Wet sugerowal, ze moze mala sie o cos skaleczyla. A ja sie boje, ze to balkon jej zaszkodzil. A..i miala robione testy na bialaczke. Wynik ujemny, za jakis czas wiec bedzie szczepiona.

A Pinky biedactwo znow przestanie mnie lubic rano. Znow powrot do znienawidzonych przez nia kropelek - Gentamecyne moge jej wkraplac, ale to co ostatnio dostaje, to chyba ja szczypie. Przynajmniej tak reaguje. Czyli nadal moja Pinky cos toczy. Pochwale sie, ze mala bedzie zmieniac zabki :) dzis przy wkladaniu tabletki zauwazylam, ze Pimpuch ma podwojne zabki dwa :) tak jak agal mowila. A..i kotka wazy....1,8 kg :) A wcale nie jest gruba, wyciaga sie chyba - przynajmniej tak wyglada. No ale...ze szczepienia Pimpucha znow nici. I tak mam jednego niezaszczepionego dwukrotnie kota.
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 15, 2003 10:12

Szybkiego powrotu do zdrówka życzę. U mnie też maluchy się pochorowały żoładkowo. Nie bardzo wiem po czym - podejrzewam, ze coś zeżarły, co do jedzenia nie było, bo nie wszystkie na szczęście chorośc dopadła. Na razie tylko jeszcze merlin nie ma apetytu i dzisiaj rzygnął sobie. Mam wrażenie, ze mogą mieć z tym coś wspólnego muchy, które jak wiadomo są pyszne (błe) a ostatnio ich dużo się u nas na tym 10 piętrze pojawia (że też im sie chce tak wysoko latać). Będę musiałą towarzystwo jeszcze raz odrobaczyć, tylko dopiero co to robiłam...
A.

agal

 
Posty: 4967
Od: Pon lut 03, 2003 17:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 15, 2003 10:16

Ja wlasnie odrobaczam obie, moje much nie jedza, ale.....takie mrowy ogromne ze skrzydlami, co niestety ostatnio sa plaga, rowniez na moim balkonie. Olka wlazi na korytka i je wyszukuje i zjada :( bleee....
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 15, 2003 10:20

Trzymam kciuki za slicznotki !

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Wto lip 15, 2003 10:27

Łoj, kochane bidulki.
Powrotu do zdrówka i szaleństw- zyczy Ciocia ;-)

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 15, 2003 10:32

Przekaze maluchom :)
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 15, 2003 15:07

I ode mnie też 8)

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 15, 2003 19:05

I ode mnie tez poprosze :)

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto lip 15, 2003 22:25

I ja też się dołączam. Dużo Zdrówka :)
Obrazek
__________
One czekają ...

Janka

 
Posty: 2750
Od: Nie gru 01, 2002 1:49
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 15, 2003 23:06

Duuuzo zdrówka dla kociastych :D
Coś te brzuszki ostatnio szwankują, Jankes tez miał problemy... :roll:

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], pibon, Silverblue i 14 gości