DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 11, 2007 21:59

pixie65 pisze:Grzywka z jedzeniem nie ma żadnych problemów, mimo braku zębów. Dostęp do jedzenia mieć będzie u mnie, u mojej znajomej kilka klatek dalej i jeszcze są dwa miejsca, gdzie panie dokarmiają koty. To są tereny i miejsca, które Grzywka zna, tak samo jak zna kocie Towarzystwo i one go też znają. Dom z ogrodem nie do końca jest dobrym rozwiążaniem - tak jak pisze Minka - obce miejsce, obce koty, a próba wejścia w grupę mogłaby się Grzywce nie udać, bo on faktycznie cokolwiek zadziorny jest...Wczoraj napadł na moją Dzidzię, która usiłowała się schronić pod wanną przed burzą w JEGO łazience... :roll: Nie zamierzam Grzywki wyrzucać, po prostu przestanę pilnować, żeby nie uciekł - reszta zależy od niego. Mam na stałe pod opieką kilka "dzikich" kotów: dwa mieszkają na balkonie i nie zamierzają nigdzie się oddalać, trzeci sporo czasu spędza u mnie w domu, czwarty przychodzi od czasu do czasu, a jeszcze jeden pojawia się, kiedy potrzebuje pomocy, po czym wyleczony - wraca na swój teren...Skoro Grzywka dawał sobie radę do tej pory (a przecież zębów nie stracił z dnia na dzień), to teraz - wiedząc gdzie szukać pomocy - zawsze może wrócić.

Myślę, że to jest dla niego dobre rozwiązanie, niestety innego też nie widzę..
Grzywka będzie szczęśliwy, jak będzie mógł dożyć reszty swoich dni na swoim terenie.
Pixi, zrobiłaś dla niego dużo i napewno będziesz trzymać rękę na pulsie, jak Grzywka będzie potrzebował pomocy. :)
Wypuścić na obcy teren to jeszcze gorzej dla starego kota...
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 12, 2007 17:35

Z bólem ale przyznam rację - Grzywka to wspaniały, mądry DZIKI kot. Jeżeli życie domowe jest dla niego wielkim stresem, może nie być ani długie, ani przyjemne.
Jeżeli na wolności czuje się pewnie i bezpiecznie, to widoć to jest jego miejsce.
Mam nadzieję, że zawsze znajdzie gdzieś pełną miseczkę i bezpieczne, ciepłe miejsce do schronienia. :cry:
Kocham Cię, piękny i dumny Grzywko.

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

Post » Śro cze 13, 2007 14:38

anna57 pisze:Myślę, że to jest dla niego dobre rozwiązanie, niestety innego też nie widzę..
Grzywka będzie szczęśliwy, jak będzie mógł dożyć reszty swoich dni na swoim terenie.
Pixi, zrobiłaś dla niego dużo i napewno będziesz trzymać rękę na pulsie, jak Grzywka będzie potrzebował pomocy. :)
Wypuścić na obcy teren to jeszcze gorzej dla starego kota...


Chyba to najlepsze rozwiązanie...
Ech, Ty stary wiarusie, trzymaj się :wink:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 13, 2007 16:23

Grzywka "się trzyma"... 8) Powiedziałabym nawet, że kurczowo - praktycznie nie wychodzi z koszyka...Kończymy leczenie ucha, jutro zapodajemy Stonhold...a potem... :?: :?: :?: Zobaczymy.
Postaram się dzisiaj wieczorem zrobić jakieś nowe fotki, ale one dalej - niestety - będą koszykowo-łazienkowe :roll:
Ale Grzywka OBIEKTYWNIE wyładniał :D , odpasł się troszkę i nie wygląda już jak "śmierć na chorągwi".
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro cze 13, 2007 16:55

grzywka slońce.... trzymam kciuki.....idź w swój świat........zasługujesz na to

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro cze 13, 2007 17:28

Pozdrowienia dla Grzywki, powiedz mu, że jak nie chce iść to nie musi :cry: ja jeszcze mam nadzieję ale może faktycznie tak będzie lepiej.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Śro cze 13, 2007 20:20

Dla wszystkich Cioć :1luvu: NOWE FOTY - ale jak uprzedzałam - dalej koszykowo-łazienkowe... :(
Obrazek
Obrazek
Obrazek
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro cze 13, 2007 20:24

kocham Cię kocie... zresztą nie ja jedna :1luvu:

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro cze 13, 2007 20:25

jakie uwodzicielskie spojrzenie na tej ostatniej focie... :1luvu: osiedlowe kocury przystojniaki powinny już się martwić o swoje kocice :D
Obrazek

Karoluch

 
Posty: 1462
Od: Wto maja 01, 2007 22:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 13, 2007 20:39

No....... :ok: Jak tego Grzywkę porównać choćby z tym z podpisu, to jak nie ten sam kot :D Strupków na nochalu prawie już nie ma (przynajmniej na zdjęciu nie widać), sierść gładka i puszysta...
Może już wzmocnił sie na tyle, żeby stawić czoła tym rywalom z podwórka.
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro cze 13, 2007 21:00

Karoluch pisze:jakie uwodzicielskie spojrzenie na tej ostatniej focie... :1luvu: osiedlowe kocury przystojniaki powinny już się martwić o swoje kocice :D

Jakby Ci tu Karoluch wytłumaczyć... :roll: :wink: Noooooooo...kocury nie muszą się martwić o swoje kocice... :oops:

Ciociu Agnes, ciociu Karoluch...zdejmujemy banerek z podpisu...I reszta Cioć też, Grzywka wróci na swój teren. Kiedy uzna za stosowne. :)
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro cze 13, 2007 21:20

pixi przeczytaj mój podpis
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
zrobiłaś tyle ile się zrobić dało a o reszcie swojego zycia Grzywka zadecyduje sam

a Ty teraz z czystym sumieniem zajmij się Zuzanką :wink:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro cze 13, 2007 21:32

Grzyweczek jest śliczny, bardzo dzielny i trafił na bardzo kochana Dużą...Śledzę jego wateczek bo przypomina mi fundacyjnego Blokersa, tylko Grzywuś ma wiecej szczęścia - a życze mu o wiele wiele więcej niż ma :) proszę o mizianki dla niego w moim imieniu

dedi

 
Posty: 3288
Od: Pt maja 26, 2006 10:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw cze 14, 2007 6:21

Danusiu, pomogłaś Grzywce na tyle na ile było to możliwe :) , zobaczymy co przyniesie los.... mam nadzieję że będzie dla niego łaskawy i że Grzywka wie gdzie może przyjść po pomoc :) .
Danusiu :king:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Czw cze 14, 2007 7:48

Ruach pisze:kocham Cię kocie... zresztą nie ja jedna :1luvu:


ja też Cię kocham, Grzywko :1luvu:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, Marmotka, pibon, puszatek, raiya, Silverblue i 43 gości