Syberiada. Kocur ma cukrzycę ;(((((((

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 13, 2008 20:10

A ja się cieszę, że Maksiu będzie miał nowy dom 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Nie lip 13, 2008 20:48

Melduję się w wątku Kociołkowym. Postanowiłam go odszukać, a on całkiem na pierwszej stronie mi sie trafił :D
Ja nie wiem czy to dlatego, że tu piszę, czy tak wogóle, bo przecie widziałyśmy sie dziś, znowu gromy z nieba ciskają o ziemię i ulewa jak wodospad. Jak tak dalej pójdzie to do powodzi w naszym regionie doprowadzimy :twisted:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Nie lip 13, 2008 21:00

Witomy, witomy pjyknie u nos !!!! :D
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie lip 13, 2008 21:11

Maciuś na dobranoc Obrazek
Obrazek
Obrazek
Spadam, bo i tak chyba nie popracuję przy kompie przy tej burzy co sie gdzieś tu kręci :wink:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Nie lip 13, 2008 21:28

Basiu, wielkie dzięki, czytasz w moich myślach, właśnie o to chciałam Cię prosić, jest absolutnie boski i choc wydaje się to niemożliwe to na żywca jest jeszcze kilka razy ładniejszy. Mam go na tapecie :D
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon lip 14, 2008 21:12

Jest zjawiskowy, naprawdę.

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon lip 14, 2008 21:20

Chyba założymy fanklub Maciusia , wysłalam przez gg jego zdjęcie mojej kuzynce za chwilę pisze "dałam go sobie na tapetę " :D
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon lip 14, 2008 22:18

No cóż, raczej nie będę na razie informować Maciusia o jego powodzeniu, bo jeszcze bardziej w futro obrośnie :twisted: Maciuś to koci terrorysta, ale co ja mogę i tak go bardzo kocham :wink:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Sob lip 19, 2008 0:24

Myślałam, że mi powiadomienia nie przychodzą, a tu po prostu cisza :evil: Jak tam Maxiu w nowym domku, bo jakas cisza nastała :wink:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Sob lip 19, 2008 7:14

witam sobotnio :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob lip 19, 2008 8:43

No cóż, cisza nastała, bo zajęły mnie takie różne dosyć poważne sprawy pozakotowo-rodzinne, pomiędzy ktore wpycham kolejną wielką forumową podóż z Czitką na KŁ. Tym razem z Krakowa Orient - Experssem do Londynu a z tamtąd airbusem do Sigapuru. Jestem strasznie niewyspana bo odlot w nocy mial ponad 2 godziny opóźnienia :evil:.

Teraz czekam na moich chłopakow, ktorzy sa w drodze z Niemiec.
A co tam, pokaże jak pracował moj synek :love:

Obrazek Aida


Obrazek Carmen

Zdjęcia nie najlepszej jakości, bo robione komórką

Hipcia doprowadza mnie do białej goraczki, ciągle łazi za mną, coś tam gada na rózne tony, a w efekcie zawsze okazuje się, że chodzi jej oto żebym ją nosiła na rękach. Ona mi wtedy w zapamietaniu podziurkuje, co się tylko da, głównie skore, bo człowiek niewiele ma na sobie jak ciepło i zaśnie na niebochę. Zeby ją uszczsliwić musialabym sobie nosidełko kupić . Tak sobie myślę czy nie miała przodków w Australii :roll:

Mam też mały Problem na moim podwórku. Problem jest cały czarny i ciągle sam. Nie mialam czasu Problemowi sie dobrze przyjrzec,ale musze to koniecznie zrobić. Kotek jest malenki i co zaglądam na podwórko siedzi sam przy okienku piwnicznym podczas gdy inne koty zalegają dachy. On jest jeszcze za maly żeby wskoczyć tak wysoko i niepokoi mnie fakt że nigdy nie widziałam przy nim mamy czy rodzeństwa. Musze to zbadać dokładniej :roll:
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob lip 19, 2008 9:47

Syna masz super. Ładny chłopak.
Hipcia na Twoim podwórku trzeba zrobić porządek z kotami tzn. posterylizować je - już Ci mówiłam, że pomogę, tylko transport do weta jest potrzebny.
Ja tak na szybko, bo chałupe muszę posprzątać. Relacji od Maxia proszę, bo jak długo nie mam wiadomości zaczynam mieć stresa :wink:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Sob lip 19, 2008 10:12

Nie stresuj sie !!! Naprawdę nie mialam teraz głowy do kotów. Opowiem Ci przy okazji . Dzisiaj bedę u mamy Rafała to zasiegnę jezyka i złoże relacje.
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob lip 19, 2008 12:07

Moje bure nie zawsze miaukoli, kiedy chce na ręce. Czasem po prostu wskakuje i nie ma zmiłuj :roll: Rozsiada się, wciska paszczę pod pachę (mam potem mokrą bluzkę) i zaczyna ugniatanie.
Ot, dziecko doby McDonalda :roll:

Młodemu do twarzy w mundurze :D

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto lip 29, 2008 23:19

No t przynajmniej nic do nadrobienia nie mam, ale nie rozumię czemu się tu nie pisze :evil:
Hipciu przypomiam, że mam książeczkę zdrowia Maxia i trza by się jakoś spotkać :D Dawno burzy nie było :twisted:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Gosiagosia, Sigrid, zuza i 102 gości