Myszkin i spółka - Koci mobbing... Jędrek na manewrach...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 29, 2007 5:34

Wczoraj wieczorem jakoś udało nam się przeżyć kolejną kroplówkę. Początki były trudne, bo wenflon chyba się trochę przytkał, ale po kilku energicznych wygibasach Myszaka, w końcu zaczęło kapać :D Nawet udao się bez walki podać tabletkę :D Natomiast w celu podania mu zastrzyku, musiałam wspiąć się nieco wyżej. Myszaczek spał sobie bowiem na wysokiej szafce i nawet nie zauważył co się stało :twisted:
Biegunki na szczęście nie ma, ale mógłby się postarać o lepsze kupale.

Jeśli chodzi o jedzenie, to nadal jest monotematyczny w tej kwestii. Ale zachowuje się jak małe dziecko, które musi mieć swój rytuał. Z miseczki jest be. Z talerzyka również. Muszę nabrać kilka chrupek, ale nie może ich być za dużo. Myszak wtedy biegnie, jeśli położę je do miseczki - nie ruszy. On musi jeść na kołdrze. 8O
Tylko proszę nie patrzeć na mnie jak na dziwadło, ale sypiam już obok chrupek, chrupki mnie gniotą w nocy, mam koszmarne sny z chrupkami, potrafię nawet kilka razy w nocy w lunatycznym śnie sięgać do worka z karmą i wysypywać odpowiednią ilość tego smakołyku obok poduszki. Czy ja zwariowałam? A może Myszkin?
Dobrze, że TŻ nie odkrył jeszcze tego przestępczego procederu :wink:

Na szczęście wodę Myszaczek pije jeszcze z miseczki :lol:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon sty 29, 2007 9:05

CoToMa pisze:Myszak wtedy biegnie, jeśli położę je do miseczki - nie ruszy. On musi jeść na kołdrze. 8O
Tylko proszę nie patrzeć na mnie jak na dziwadło, ale sypiam już obok chrupek, chrupki mnie gniotą w nocy, mam koszmarne sny z chrupkami, potrafię nawet kilka razy w nocy w lunatycznym śnie sięgać do worka z karmą i wysypywać odpowiednią ilość tego smakołyku obok poduszki. Czy ja zwariowałam? A może Myszkin?


:lol: :lol: :lol:

Najważniejsze że jest poprawa.
Kciuki cały czas mam mocno zaciśnięte
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon sty 29, 2007 9:26

:D :D :D kochany Myszolek :D :D :D
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Pon sty 29, 2007 10:28

ale słodki pycholek :D
i dużo lepiej wygląda niż ostatnim razem :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 30, 2007 21:47

CoToMa pisze:Wczoraj wieczorem jakoś udało nam się przeżyć kolejną kroplówkę. Początki były trudne, bo wenflon chyba się trochę przytkał, ale po kilku energicznych wygibasach Myszaka, w końcu zaczęło kapać :D Nawet udao się bez walki podać tabletkę :D Natomiast w celu podania mu zastrzyku, musiałam wspiąć się nieco wyżej. Myszaczek spał sobie bowiem na wysokiej szafce i nawet nie zauważył co się stało :twisted:
Biegunki na szczęście nie ma, ale mógłby się postarać o lepsze kupale.

Jeśli chodzi o jedzenie, to nadal jest monotematyczny w tej kwestii. Ale zachowuje się jak małe dziecko, które musi mieć swój rytuał. Z miseczki jest be. Z talerzyka również. Muszę nabrać kilka chrupek, ale nie może ich być za dużo. Myszak wtedy biegnie, jeśli położę je do miseczki - nie ruszy. On musi jeść na kołdrze. 8O
Tylko proszę nie patrzeć na mnie jak na dziwadło, ale sypiam już obok chrupek, chrupki mnie gniotą w nocy, mam koszmarne sny z chrupkami, potrafię nawet kilka razy w nocy w lunatycznym śnie sięgać do worka z karmą i wysypywać odpowiednią ilość tego smakołyku obok poduszki. Czy ja zwariowałam? A może Myszkin?
Dobrze, że TŻ nie odkrył jeszcze tego przestępczego procederu :wink:

Na szczęście wodę Myszaczek pije jeszcze z miseczki :lol:
CoToMa a kto powiedzial,ze z kotami lzej jak z dziecmi :lol: ..no i tabletka poszla a to ponoc bylo nie mozliwe :wink: ...a co do Twoich dziwactw....to wszystko z Toba w porzadku :lol: ....i tylko nie karz mi pisac o co chodzi..uwierz na slowo :lol: ....sa jakies nowe wiesci od Myszastego?

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

Post » Śro sty 31, 2007 8:04

elfrida pisze:CoToMa a kto powiedzial,ze z kotami lzej jak z dziecmi :lol: ..no i tabletka poszla a to ponoc bylo nie mozliwe :wink: ...a co do Twoich dziwactw....to wszystko z Toba w porzadku :lol: ....i tylko nie karz mi pisac o co chodzi..uwierz na slowo :lol: ....sa jakies nowe wiesci od Myszastego?

No właśnie lżej chyba nie jest. Nie przypominam sobie, żeby moje dzieci miały rytuał jedzenia na kołdrze, a raczej z kołdry :roll:
Myszasty wczoraj trochę połaził po domu, pozwiedzał większość miejsc, w których się zmieścił. W nocy nie spał tylko miauczał i mnie budził, dzięki czemu wstałam z potwornym bólem głowy.
Wczorajszą kroplówkę prawie całą przespał mrucząc, natomiast przedwczoraj zachowywał się jakby był w jakimś amoku. Wyrywał się, syczał i miauczał, przypomina to napad choroby psychicznej, którą ma Gienek.
Przez te wszystkie kroplówki Myszaczek nie przychodzi już do mnie na kolana.
Mam nadzieję, że to leczenie przyniesie pozytywne efekty...

Bardzo dziękuję wszystkim za pamięć i kciuki :D
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro sty 31, 2007 8:22

Myszaczku zdrowiej i daj "Dużej" sie wkońcu wyspac :twisted: :1luvu:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Śro sty 31, 2007 14:52

CoToMa trzymam :ok: ,aby wszystko powrocilo do normy a Myszaczek stanal na rowne nogi....tak ciagle,bez jazd!Maczek tez ma jazdy :cry: ..jak lezy i Go glaszcze a obok jest Lemus,nagle sie zrywa i wydajac przerazliwe dzwieki skacze na niego,tak bes powodu :roll: ...no mysle,ze chce byc tym glownoprzewodzacym,ale chyba bez szans :wink: .No a efekty musza byc,nie ma innej mozliwosci a Mysza pewnie zapomni z czasem :D

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

Post » Śro sty 31, 2007 19:23

Myszak śpi dzisiaj cały czas. Mam nadzieję, że to po nocnym łazikowaniu, a nie jakieś pogorszenie jego stanu.
Śpi sobie słodko w nowy domku, za który służy mu góra od krytej kuwety mięciutko wymoszczona. :twisted:
Niedługo będziemy zabierać się za kroplówkę. Oby był grzeczny, bo dzisiaj po nieprzespanej nocy, nie mam siły na jakiekolwiek ekscesy.

Niestety aktualnymi fotkami Myszaczka nie dysponuję, ale wklejam robione w czasie świąt:

Obrazek
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro sty 31, 2007 21:46

jaki cudny widok :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Śro sty 31, 2007 22:13

alez On jest slodziutki ! :love: ...wyglada jak aniolek :aniolek:

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

Post » Czw lut 01, 2007 8:51

Słodziak przespał całą noc w swoim nowym domku. Bardzo jest z niego zadowolony i nawet nie przyszedł do mnie do łóżka. Ale za to przynajmniej dał mi się wreszcie wyspać. W nocy tylko dwa razy musiałam go karmić. Ale za to rano namolnie dopominał się o mizianki - miaucząc mi prosto w twarz. Barankował, ocierał się o moją twarz, udeptywał, mruczał, gruchał i ćwierkał. No i oczywiście nadstawiał swój chudziutki grzbiecik i boczki do głaskania. Teraz znowu leży na biurku obok kaloryfera i rozgląda się z ciekawością. Może czuje się lepiej?

Wczoraj TŻ stwierdził, że Myszak z pyszczka bardzo przypomina mu tego rudego kocura ze Shreka. I faktycznie chyba ma rację, tylko inny jest kolor futerka. :D
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw lut 01, 2007 8:54

:lol: :1luvu: :lol: :1luvu:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Czw lut 01, 2007 8:55

CoToMa pisze:Obrazek


Jaka słodycz :D i te stópeńki rozczulające i pysiorek zaspany
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 01, 2007 8:56

Ale fajny brzusio na zdjęciu :D , Nic, tylko głaskać :wink: .

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 40 gości