Waler i Konik (i gratisy).W dupę jeża :/ Przed operacją

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 25, 2006 18:55

A zdjęcie retro konikowe, no???? ;) Będzie?

Czekam niecierpliwie na wyniki stolcowe ;)
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw wrz 28, 2006 10:11

kordonia pisze:A zdjęcie retro konikowe, no???? ;) Będzie?

Czekam niecierpliwie na wyniki stolcowe ;)


ani zdjęcia ani wyników... Pańcia prosimy o informacje :wink:
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Czw wrz 28, 2006 13:33

wyniki negatywne :)
I cieszę się i martwię, bo skąd zatem te kaprysy żywieniowe (tak, tak) i smutki czasami?

Co do zdjęć to korzystam z uprzejmości tajdzi i to ją nalezy molestować :D

Wczoraj duże koty bawiły się (?) ze sobą i znowu futro Walera poleciało, trochę się spiął biedak. boję się, oczywiście jakiś postresowych komplikacji, kto przeżył fipa tak już ma, ale myślę, że sie dogadają.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Czw wrz 28, 2006 13:43

sibia pisze:boję się, oczywiście jakiś postresowych komplikacji, kto przeżył fipa tak już ma, ale myślę, że sie dogadają.


Sib. Easy. Postresowe komplikacje które mogą wywołaś FIPa, to musiałby być wieeelgachy i długi stres (Waler dręczony przez Konia miesiącami 8O ). Może Kuń ma po prostu słaby przewód pokarmowy? To jedzenie chleba i surowych ziemniaków u Kordonii może ma z tym coś wspólnego? A moze to po prostu kot wrażliwy? Który będąc w mniejszym stadzie czuje, że może wreszcie pokazać swoje emocje? Sama nie wiem...

Ty się nie zamartwiaj, bo chłopaki mają u Ciebie strasznie dobrze. Naprawdę. Oba wyglądają zawsze na ogromnie zadowolone (wiem, u Konia trzeba się dobrze przyjrzeć... :wink: ). Rozumiem, że się o nie martwisz, ale chyba nie trza...
[takie moje prostackie próby pocieszenia, uspokojenia i podniesienia na duchu...]

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Czw wrz 28, 2006 13:56

Uschi pisze:to musiałby być wieeelgachy i długi stres (Waler dręczony przez Konia miesiącami 8O


Przepraszam, że sobie robię żarty z poważnego tematu, ale wyobrażenie sobie Konia w roli dręczyciela mnie ciut przerasta :lol: a nawet bardziej niż ciut
Waler zresztą zawsze w takiej sytuacji mógłby skorzytsać z pomocy psychologicznej, bo chyba dobrze pamiętam sibia, że skończyłaś też ścieżkę terapeutyczną?
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Czw wrz 28, 2006 14:02

skończyłam
ale on nie chce ze mną rozmawiać...
buuu
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Czw wrz 28, 2006 14:04

sibia pisze:skończyłam
ale on nie chce ze mną rozmawiać...
buuu


Wiesz może łączy Was zbyt bliska relacja jak na terapuetę i pacjenta
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Pt wrz 29, 2006 18:00

Koń Retro
Obrazek

Wiem, że duże, potem zmienie na linka, ale chyba póki co oglądajcie w "lepszej formie".... Walery Kot Aptekarza...

Obrazek
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pt wrz 29, 2006 18:34

tajdzi pisze:Koń Retro
Obrazek



:love: :love: :love:
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt wrz 29, 2006 19:32

Dziękuję :)
Mam najpiękniej obfocone koty w powiecie :)

Koty duże wczoraj się znowu bawiły, w bardzo specyficzny sposób, ganiają się jak stado bawołów i straszą. niekiedy syczą.

Koń już przestaje chować się przed gośćmi i wzbudza należne mu w pełni zachwyty, biega po domu kłusikiem i jest uroczy.
Dziś umył Jasia.

Ot, dzień jak co dzień.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Sob wrz 30, 2006 7:53

Piekne Konisko! :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob wrz 30, 2006 8:03

Przez to zdjęcie Konik mi się dziś przyśnił :( Ech
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob wrz 30, 2006 10:44

Jej, Kordonia...
Może czas na wizytę?
Nieustająco zapraszamy.

Ty w ogóle jesteś bardzo dzielna jako Pierwsza Właścicielka. Nie nękasz mnie pytaniami, radami, pomysłami, jak usprawnić życie Konia w nowym domu, a przecież musi Ci być okropnie ciężko.

Jeśli mogłabym jakoś pomóc to pisz, dzwoń lub przyjeżdżaj.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Sob wrz 30, 2006 13:14

No co Ty? Ciebie mam nękać?
Wiem, że Konik ma u Ciebie najlepiej. Ja moge tylko obserwować jego życie u Ciebie i się cieszyć.

Ale sen był realistyczny, Konio we śnie był przylepny i ciężki, jak to on.
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob wrz 30, 2006 14:01

może Kuń rzeczywiście był w nocy u Kordoni :)
wszyscy przecież wiedzą
że koty
(w tym również i Konie)
potrafią podróżować między wymiarami :wink:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 180 gości