Franek :) u Anioła z Krakowa :))

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro gru 28, 2005 14:44

Przesadziłam Poprawka
Obrazek

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Śro gru 28, 2005 14:47

To ja będę na niego krzyczeć kilka razy dziennie :wink:

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Śro gru 28, 2005 17:07

jesli pomaga to krzycz ile wlezie :wink: :twisted:
mam nadzieje ze sie w koncu pozbiera!
Obrazek

Formica

 
Posty: 2094
Od: Wto kwi 12, 2005 12:05
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro gru 28, 2005 17:10

:roll: :roll:
No Ela.... tego się po Tobie i kocie nie spodziewałam...
jeśli taki jest efekt terapii szokowej....

PS. Może ja tez powinnam cos takiego zastosować???
Niektórym moim by sie przydał `zimny prysznic`.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro gru 28, 2005 17:16

Jest jeszcze pytanie na jak długo pomoże....

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Śro gru 28, 2005 18:18

:|
Uśmiech półgębkiem.....
Posiedział pod kaloryferem, poszedł do łazienki. Przedefilował przed siersciakami :)
Nie wiem czy było sioooo. Posiedział pod stołeczkiem.
Mamunia powiedziała ze dość marudzenia. Ręcznik na kolana, kinia pod pachę i wszystko za jednym zamachem - Zastrzyk, tabletka i witaminki.
A na popitkę 10cm słodkiej wody.

NICZEGO NIE ZWRÓCIŁ !!!!!

Nawet nie uciekał mi z kolan. Chyba był zaszokowany "domową przemocą"
Po chwili sam spokojnie zeskoczył i poszedł do kuchni żeby znowu........

URL=http://imageshack.us]Obrazek[/URL]

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Śro gru 28, 2005 18:30

I co Wy na to?
Może jakiś koci behawiorysta.........
W każdym razie dzisiaj veta nie będzie.....poczekam. Coraz mniej się ślini.
A właściwie od "przeprawy" wogóle nie pluje.
Wyjęłam go z miski, wytarłam łapsie i wsadziłam na kaloryfer żeby się grzał. Temperatury NAPEWNO nie ma. Uszka zimne. Nie męczę go mierzeniem.

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Śro gru 28, 2005 20:08

A dlaczego ten "bidak" łapy moczy?
Strasznie smutno wygląda.

wibrys

 
Posty: 226
Od: Sob kwi 09, 2005 21:13
Lokalizacja: szczecin

Post » Śro gru 28, 2005 20:11

Trzymam kciuki !!
nie wiem o co mu z tym siedzeniem w misce chodzi?? 8O :? moze czuje sie brudny 8) :wink:

z ślinieniem jesli zanika to chyba jednak stresik, jak miałam praktyki w lecznicy często koty nie tylko po podaniu leków się sliniły , ale także na samo wyjęcie z wojażerka u weta własnie ze stresu/przerażenia.
Tylko czasu i spokoju mu trzeba. Franek był zawsze grzeczniutki podczas dawania tabletek , u weta też aniołek , wieć pod tym względem nie powinien sprawiać kłopotów . No chyba ,ze zmieni zzdanie jak odzyska siły :twisted:
Ciesze sie , ze sie nie boi psiaków , a jak dogaduje sie z kocim towarzyszem??
Obrazek

Formica

 
Posty: 2094
Od: Wto kwi 12, 2005 12:05
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro gru 28, 2005 20:13

Franek moczy sobie łapki bo biedak się dużo nachodził ( relaksuję się chłopak). A wygląda faktycznie "poczciwie"...

Emilia1

 
Posty: 838
Od: Śro sie 31, 2005 8:17

Post » Śro gru 28, 2005 21:21

O Matko, przeciez przed Sylwestrem nogi moczy, ze tez nie wiecie o co chodzi:)))
A naprawde to wyglada przepociesznie:))
Byle tylko mu nie zaszkodzilo

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro gru 28, 2005 21:24

Ślinotok to już prawie na 100% stress :D
Mój TeZik wrócił z szachów i podszedł do niego za szybko
Momentalnie sie opluł..

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Śro gru 28, 2005 21:31

Z tymi łapami to nie wiem :? Moze takiej duzej michy z woda jeszcze nie widział :wink:
Ale ja się sklaniam jednak do kalciwirozy :cry: On się nigdy tak nie ślinił.
A w schronisku bylo ostatnio dużo przypadków tej choroby i u P.Gosi koty tez chore :cry:
On też raczej ładnie jadł do tej pory.

Medira

 
Posty: 1242
Od: Pt lut 25, 2005 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro gru 28, 2005 21:35

Moj Emir miał kalciwiroze jak go wziełam ze schroniska i tez reagował większym ślinotokiem jak sie do niego zbliżalam ze szczykawka.

Medira

 
Posty: 1242
Od: Pt lut 25, 2005 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro gru 28, 2005 22:54

Medira pisze:Z tymi łapami to nie wiem :? Moze takiej duzej michy z woda jeszcze nie widział :wink:

O tym samym pomyślałam.
U nas Dydek jest zaskoczony zmniejszeniem psiej miski i w ramach protestu moczy obie łapy zamiast jednej - prawej.
Ale Franek przebija wszystkie wodne koty. :lol:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia, zuzia115 i 34 gości