Re: Jak mądrze dokocić dom? URODZINY :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 30, 2025 12:13 Re: Re: Jak mądrze dokocić dom? DOKOCENI :)

Ja nie wnikam co kto jak utylizuje, tak tylko dałam - bo w Polsce nie można. Jest to odpad stały i takich nie można wrzucać.
Dla mnie nie było problemem przestawić się na woreczki zamiast wrzucania do WC. Problem się pojawić może w razie zatkania kanalizacji - jak gdzieś tam utknie czy zbierze się cały syf plus żwirek, to potem mi niepotrzebne dochodzenie kto ma kota, kto wrzucił itp. :wink:
Zdarza mi się jeszcze czasem siuśka wrzucić, jak z "dwójką" się zbierze. :) I fakt, że one się ładnie "rozpuszczają" w wodzie (mylne, bo nigdy się nie rozpuści), ale nie widzimy tego, co potem się po drodze dzieje - w rurach, na zgięciach osiada, robi zatory itp. :wink:
ita79, cywilizacja idzie do przodu - ale szczerze - kanalizację nam często wymieniają? Czy raczej rury jakie były takie są ciągle? Często starsze niż my... a przepis jest jaki jest :wink:

errato, życzę powodzenia z kotkami :)

rosita

Avatar użytkownika
 
Posty: 52
Od: Wto lip 02, 2024 8:10

Post » Czw sty 30, 2025 15:47 Re: Jak mądrze dokocić dom? DOKOCENI :)

Oj, widzę, że się tu wątek nieźle ożywił :lol:

rosita pisze:Problem się pojawić może w razie zatkania kanalizacji - jak gdzieś tam utknie czy zbierze się cały syf plus żwirek, to potem mi niepotrzebne dochodzenie kto ma kota, kto wrzucił itp. :wink:
Zdarza mi się jeszcze czasem siuśka wrzucić, jak z "dwójką" się zbierze. :) I fakt, że one się ładnie "rozpuszczają" w wodzie (mylne, bo nigdy się nie rozpuści), ale nie widzimy tego, co potem się po drodze dzieje - w rurach, na zgięciach osiada, robi zatory itp. :wink:
errato, życzę powodzenia z kotkami :)

Dziękuję! :201494

Ja przez całe swoje życie z kotami Cats Best drzewny zbrylający używałam, gównie właśnie ze względu na wygodę. Ale przyznam szczerze, że też parę razy mnie zastanowiło, co to będzie, jak nam się nie daj Boże kanalizacja zatka, bo jednak zauważcie, że jak wsypiecie taki sam pył z tego żwirku czy samą najdrobniejszą frakcję z dna kuwety, to się na ściankach toalety taka maź tworzy. Ciężko to nawet spłukać. Z tym, że ja to teraz widzę przy trzech kotach, wcześniej jakoś nie było to takie zauważalne.

Silverblue pisze:Najważniejsze żeby koty załatwiały się do żwirku, a z utylizacją errato już sobie poradzi. Wydaje mi się że zbieranie zbrylonych kulek do woreczka to już pikuś w porównaniu z ciągłym praniem :ok:

Pranie jak pranie, wyschnie, ale smrodek moczu z wykładziny to trochę ciężko usunąć...
Ale masz rację, Silverblue, ja tam sobie temat z woreczkami ładnie ogarnę, byle tylko chłopaki do kuwety trafiały. Już wczoraj grzecznie do woreczków pozbierałam i nic nie śmierdzi. Trochę mało ekologicznie, no ale cóż, wszystkim nie dogodzisz...

No i wczoraj kolejny dzień bez wpadki :ok: Czekam na weekend, bo przez cały poprzedni tydzień też był spokój, a na weekend się chłopakom coś porobiło. Trzymajcie kciuki!

errato

 
Posty: 235
Od: Sob wrz 28, 2024 16:36
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw sty 30, 2025 16:53 Re: Jak mądrze dokocić dom? DOKOCENI :)

Kciuki za bezbłędne kuwetkowanie Bolka i Lolka!!! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69972
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 30, 2025 19:10 Re: Jak mądrze dokocić dom? DOKOCENI :)

Moje też dołączam :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 4014
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Pt sty 31, 2025 1:23 Re: Jak mądrze dokocić dom? DOKOCENI :)

I ja też trzymam :ok: :ok:
Niech chłopaki trzymają fason i w tygodniu i w weekend :201461

Silverblue

 
Posty: 5939
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lut 01, 2025 11:42 Re: Jak mądrze dokocić dom? DOKOCENI :)

Dziękuję! :201494

Dobra passa trwa. Co ciekawe, panowie praktycznie zrezygnowali z kuwety, w której nadal jeszcze mają do dyspozycji żwirek drzewny 8O Coś tam z raz dziennie zostawią, ale w zasadzie większość urobku znajduję w bentonicie. Bardzo mnie to zaskoczyło, bo u Meteorologa kotki miały ten sam żwirek drzewny, który ja używam od lat, więc zupełnie nie pomyślałam o tym, żeby coś w tej kwestii zmieniać. No ale jeśli to okaże się być przyczyną notorycznego podsikiwania, to ja się nie obrażam. Zapas woreczków zakupiony, odliczamy dalej ;)

errato

 
Posty: 235
Od: Sob wrz 28, 2024 16:36
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob lut 01, 2025 11:56 Re: Re: Jak mądrze dokocić dom? DOKOCENI :)

Fajnie.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob lut 01, 2025 19:07 Re: Jak mądrze dokocić dom? DOKOCENI :)

Super! U Meteorologa kotki nie miały wyboru, teraz mają - i chyba pokazały, który żwirek wolą :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69972
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 02, 2025 16:28 Re: Jak mądrze dokocić dom? DOKOCENI :)

W sumie też powinnam była pomyśleć, by Ci zmianę żwirku podpowiedzieć! U nas Bajka miewała wpadki dawno temu przy drewnianym, przeszliśmy na drobniutkie, łagodne dla łapek, zadziałało momentalnie i już wpadek nie było. Oby j u Ciebie już poszło ku bezwpadkowości! :ok:
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12431
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 02, 2025 17:53 Re: Jak mądrze dokocić dom? DOKOCENI :)

Oby tak było :ok: U nas cały czas był w użyciu bentonit, chociaż kiedyś kupiliśmy na próbę silikonowy i też było ok. Micia była bardzo elastyczna pod tym względem. Jednak zostaliśmy przy bentonicie, bo z silikonowym było jak w reklamie Żabki - cała podłoga chrzęściła :lol:

Silverblue

 
Posty: 5939
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob mar 22, 2025 16:52 Re: Jak mądrze dokocić dom? DOKOCENI :)

Witajcie! Dawno nas nie było, bo od półtora miesiąca większość mojego pozapracowego czasu pochłania opieka nad chorą mamą. Dziś mam jednak troszkę wolnego czasu, więc napiszę parę słów dla tych, których zainteresowała nasza kocia historia.

Najważniejsze: chłopaki mają się świetnie! Całkowicie się już zadomowiły i spenetrowały w zasadzie każdy kawałek mieszkania. Bardzo palą się do wyjścia na balkon, ale jest jeszcze niezabezpieczony, więc na razie bardzo musimy uważać. W przyszłym tygodniu zakładamy siatkę i będzie można rozpocząć nową jakość życia ;) Apetyty dopisują, chłopaki rosną jak na drożdżach i strasznie rozrabiają, więc trzeba mieć na nich ciągle oko, bo mają sporo kontrowersyjnych pomysłów.

Sikanie po kątach po zmianie żwirku całkowicie ustało, więc również dla mnie jest to inna jakość życia, o wiele przyjemniejsza, co tu kryć. W międzyczasie zmieniliśmy żwirek na Tigerino, ponieważ Benek świetnie się spisywał i spełniał swoją funkcję, jednak nie byłam w stanie zaakceptować jego zapachu, który wyczuwałam natychmiast po wejściu do mieszkania. Na szczęście nowy żwirek kotki zaakceptowały bez mrugnięcia okiem, więc będziemy się go trzymać. Cały czas mają też do dyspozycji kuwetę z żwirkiem drzewnym i czasami z niej korzystają, ale co ciekawe tylko na siku :oops:

Podsumowując: kotki są naprawdę wspaniałe! Dają nam mnóstwo radości, są wielkimi pieszczochami, szczególnie Bolek vel Zawisza to kot, jakiego jeszcze nie miałam. Wszystkie moje poprzednie koty były bardzo zachowawcze w tej kwestii, a Bolek wręcz sam dopomina się o mizianko, przytula się, rozlewa na kolanach, wciska głowę pod rękę, głośno przy tym mrucząc, no miód po prostu. Szczególnie upatrzył sobie moją leżącą mamę, bez pardonu pakuje jej się na koc albo rozpłaszcza na nogach, dopminając się o głaskanko. W ogóle obydwa te małe dranie są dla niej swego rodzaju terapią w chorobie, wprowadzają sporo zamieszania w naszą codzienną rutynę, dzięki czemu życie jest trochę weselsze. Lolek zaś vel Spytek odkrył już przyjemność spania w człowieczym legowisku i skrupulatnie to wykorzystuje. Bolek jest w tej kwestii na razie trochę wstydliwy i wybiera koszyczek na parapecie albo pudło na szafie.

Jedyna kropla dziegciu w tym naszym dokoceniu to stosunki z rezydentką, które niestety nadal nie są nawet poprawne i sądzę, że już tak zostanie. Według moich obserwacji jej brak akceptacji dla chłopaków i agresja wynikają ze strachu przed utratą pozycji w stadzie, co moim zdaniem i tak za jakiś czas nastąpi, kiedy chłopaki wydorośleją. Z drugiej strony mam cichą nadzieję, że sytuacja się wyciszy, kiedy właśnie panowie już trochę się uspokoją i staną się bardziej statecznymi dorosłymi kotami, które nie będą irytować starszej pani swoimi młodzieżowymi wybrykami.

No i to tyle z naszych ostatnich wydarzeń. Postaram się od czasu do czasu coś skrobnąć w miarę możliwości czasowych. A na koniec jeszcze kilka zdjęć z ostatnich tygodni. Na jednym z nich nasza nieustępliwa pani domu, Biała.

Pozdrawiamy i życzymy zdrowia wszystkich dwunożnym i czterołapnym :D

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

errato

 
Posty: 235
Od: Sob wrz 28, 2024 16:36
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob mar 22, 2025 16:54 Re: Re: Jak mądrze dokocić dom? DOKOCENI :)

Jak miło czytać takie wieści!
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob mar 22, 2025 23:26 Re: Jak mądrze dokocić dom? DOKOCENI :)

Dzięki, ze napisałaś! Cudownie, że chłopcy już się nauczyli korzystać z kuwety i że dają Wam trochę radosci. :1luvu:
Tylko zmartwiło mnie, że Biała nadal stresuje się ich obecnością. Głupio mi, bo przekonywałam, że dwa kociaki to takie wspaniałe rozwiązanie także dla starszej rezydentki, bo nie będą jej zaczepiać. Ale jednak się nie ułozyło... Może rzeczywiście poprawi się, kiedy Bolek i Lolek z wiekiem staną się bardziej stateczne, spokojniejsze. Może też pomóc osiatkowanie balkonu, stworzykotom dodatkową przestrzeń. :ok:
Wszystkiego dobrego, zdrowia dla mamy, sił dla Ciebie! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69972
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 22, 2025 23:30 Re: Jak mądrze dokocić dom? DOKOCENI :)

Też się cieszę z wieści od errato:) Fajnie ze problemy z sikaniem się skończyły i chłopaki ogółem mają się ok, co zresztą widać na fotkach :D Szkoda tylko że jednak nie dogadują się z rezydentką, albo raczej ona z nimi. Może faktycznie coś się zmieni kiedy kocurki już nie będą aż tak okazywać.
Życzę Ci dużo sił w opiece nad mamą, a Twojej mamie zdrowia i jak najlepszej formy.
Fajnie też że koty starają się też umilić mamie czas i że trochę radości w jej życie wprowadzają :)

Silverblue

 
Posty: 5939
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie mar 23, 2025 20:32 Re: Jak mądrze dokocić dom? DOKOCENI :)

Dobrze się czyta takie wiadomości. U mnie też jest mama na stałe już teraz. Jak radzisz sobie z opieką nad mamą?

aga66

 
Posty: 6791
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 42 gości