Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jolabuk5 pisze:Nie Ciociu, wszyscy mieszkają ze swoimi Dużymi, tak jak i małżeństwaPo prostu, jak u Cioci Bastet pojawiały się jakieś maleństwa, to Lusia z Dropsem przyznawali się, że to ich
A potem kiedyś zaproponowali, że nas też adoptują i wszystkie się zgodziłyśmy, bo fajnie mieć rodziców i nie być kocią sierotką. Jak poprosicie z Curkiem, to Mama-Lusia i Tata-Drops jego też adoptują
Będą mieli fajnego synka, a my - braciszka
![]()
Trochę wczoraj jadłam, ale jeszcze nie za dużo. Tylko suche ładnie mi wchodzi do brzusia. Mokrego też trochę polizałam i mięsko mielone zjadłam (też trochę) Trzymamy kciuki za Zunię, Mię, Migotkę i wszystkie kotki. Pozdrawiamy wszystkie ciocie![]()
![]()
![]()
Lucasku, tak ładnie potwierdziłeś, że jesteśmy razem...![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Sabcia
ewa_mrau pisze:jolabuk5 pisze:[i][...]MiauPS. A orientujesz się już w naszych stosunkach rodzinnych? [...]
kurde
lekuchno skomplikowane to jest...
---
jolabuk5 pisze:A Twoja Duża Zuniu? Bardzo smutna?
Sabcia
MaryLux pisze:ewa_mrau pisze:jolabuk5 pisze:[...]MiauPS. A orientujesz się już w naszych stosunkach rodzinnych? [...]
kurde
lekuchno skomplikowane to jest...
---
A co w tym skomplikowanego, Ciociu? Wszystkie kocie miaużeństwa mają swoje kocie adoptowane dziećki, które są wirtualnymi rodzeństwami. A te miaużeństwa to są między sobą tak lub inaczej skuzynowane. Prawda, że proste jak drut w żarówce?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue, zuza i 494 gości