Ziemosław pisze:W sumie tak

najbardziej obawiałam się o Franka i jego problemy kuwetowe, ale zrobił na schodek tylko raz, więc chyba mu stres nie zaszkodził. Perełeczka za to garnie się jeszcze bardziej i ciągle właziłaby na kolana.
Ale trzeci kot to chyba jednak nie byłby dobry pomysł. Za dużo roboty

zależy jaki charakter miałby ten kot, ja gdybym miała 4 takie jak Tofik i Daisy to bym kota dostała

, za to mając nawet 4 takie jak Rudzia, a szczególnie Elenka to nie wiedziałabym ,ze mam koty
wymiziaj Perełeczkę jak już podrzutek pojedzie
