Bytomskie Łobuzy :) cz. 15 Wożą się wózkiem :D

kwiryna pisze:Hm... to ja tak wieczorami ganiam za piłką a Kuri tylko głową chodzi od patrzenia i podziwiania. Ale sprobowalabym tylko nie pobiegać!

To tak samo moja Tosia robiła - bardzo chciała się bawić, ale Ty się baw! A ona patrzy :ryk:

A spróbowałabym się nie pobawić to by wyła jak obdzierana ze skóry

Pytałyscie o maty - https://yogabazar.pl/product-pol-2103-M ... wkowy.html
Dziś bym sobie taką kupila. To mata do jogi dynamicznej. Myślę, że w tym sklepie wiedzą co sprzedają

Ale nie kupie, bo moja przeciez ma ponad miesiąc dopiero. Wiec wymyśliłam, że kupię skarpetki do jogi i to powinno załatwić mój problem

w skarpetkach będzie milej, bardzo nie lubie mieć golych stop na macie a zwykle.skarpetki sie nie sprawdzają.

Klaudia, jogę najlepiej na boso

Ja się do tej przymierzam maty, chyba sobie zażyczę jako prezent urodzinowy

https://yogabazar.pl/product-pol-2109-M ... ieska.html

No właśnie nie najlepiej boso. To są skarpetki do jogi, które poprawiają komfort ćwiczenia. Jak komuś nie podpasowała mata to taniej kupić antypoślizgowe skarpetki przeznaczone do jogi niż nową matę. A u mnie na zajęciach wiele osób ma skarpetki do jogi łącznie z instruktorką. I ja czuję dyskomfort bez skarpetek też taki ogólny, że mi zimno w stopy często. Ślizgam się na mojej macie, A skarpetki mają wycięcie na każdy palec i na pietę i dodatkowo antypoślizgową powierzchnię. Będą bardziej stabilizowały i nie będzie mi tak nieprzyjemnie.

Ja bym nie kupowała tej tańszej maty, którą zacytowałaś, bo ona jest dla początkujących. Być może będzie tak jak z moją, że do łagodnych ćwiczeń jest ok, ale przy intensywniejszych już jest porażka. Ta, którą ja zacytowałam jest do jogi dynamicznej, więc przy cięższych ćwiczeniach powinna dawać radę, więc myślę, że będzie bardziej ogólna i bardziej do wszystkiego

U nas w Bytomiu w wakacje w soboty joga jest też w parku

Koleżanka z grupy ma właśnie tą i kiedyś na niej poćwiczyłam i bardzo dobrze mi się ćwiczyło na niej.
Nie uważam żeby kryterium ceny przekładało się na kryterium jakości.
Kiedyś ćwiczyłam na macie od instruktorki jak swojej zapomniałam i na mojej starej macie za 50zł ćwiczy mi się o niebo lepiej niż na tej jej za prawie 400zł

Ja też myślę, że każdy dobry produkt ma swój tańszy odpowiednik, ale ja po mojej macie nie kupiłabym już żadnej, która ma napisane, że jest dla początkujących

Po prostu wtopiłam ze swoją.

U nas dziewczyny mają też jakieś maty z Biedronki i bardzo dobrze im się na nich ćwiczy.
Wydatek nie duży a może taka by Ci bardziej odpowiadała.

Jakbym miała coś kupić to coś porządnego, ale na razie nie kupuję, bo moja mata jest nowa, więc bez sensu wydawać kasę na drugą matę, a ta żeby leżała.

Powiedzcie mi proszę, czy na wakacjach z biura podróży typu all inclusive dania są w jakiś sposob oznaczone, ktore są weganskie czy wegetarianskie?

Być może pierwszy raz w życiu wybiore się na takie wakacje - znalazlam oferty na 5 dni, czyli na chwile obecną mój maks rozłąki z kotami i nawet jest sporo ofert. Wymarzylam sobie Grecję i Zakynthos na początek mojej przygody z podróżami.

Ale boje sie, że jak przyjdę do restauracji to będzie kupa jedzenia i nie będę wiedziala, które dania są wege a ktore mięsne.

Czy zginę lecąc samolotem? Co.wtedy z kotami? Wakacyjne koszmary czas zacząć :strach:

A na pewno chcesz na all inclusive?
Ja zawsze biorę opcję tylko ze śniadaniem bo wtedy mam nieograniczony czas (nie muszę wracać na żaden obiad czy kolację o określonej godzinie) tylko mogę sobie zwiedzać do której mi się podoba. A jeść lubię na mieście, w lokalnych restauracjach, popróbować takiego ich prawdziwego jedzenia lokalnego a nie hotelowego zrobionego pod turystę.
Ostatecznie opcja z obiadokolacją co też daje większe możliwości spędzania czasu po swojemu.
Ja zresztą zawsze hotel traktuję jako miejsce do spania i bazę wypadową.
No i ja generalnie bardzo rzadko decyduję się na zorganizowane wyjazdy, uważam, że nikt mi tak dobrze nie zorganizuje jak ja sobie sama

Dania z reguły są po prostu opisane (podpisane) co jest czym

Nie zginiesz lecąc samolotem. Prędzej człowiekowi w samochodzie coś się stanie niż w samolocie

Ja mogę wybrać tylko last minute a tam zazwyczaj jest all inclusive. Owocki i wino nielimitowane kuszą

Sama nie umiem zorganizować wycieczki za granicą. Za dużo zachodu. I dla mnie to, że biuro podroży załatwi transport, hotel i jedzenie to duże ułatwienie. A na wakacjach szkoda mi czasu na szukanie jedzenia, wolę w tym czasie robić ciekawsze rzeczy.
A urlop o ile będzie to będzie musiał być spontaniczny, dlatego last minute.
O ile będzie :placz:

Hej
Wszystkie posiłki są zawsze podpisane.

Mnóstwo salat, oliwek, pomidorow ogórków, różnych sosów na bazie jogurtu. Są dania vegetarianskie podpisane

Przynajmniej ja na ilu takich wakacjach byłam tak zawsze tam było.
Tez lubie spontan... Dziś planuje A 2 dni lecę :smokin:

Moli25 pisze:Hej
Wszystkie posiłki są zawsze podpisane.

Mnóstwo salat, oliwek, pomidorow ogórków, różnych sosów na bazie jogurtu. Są dania vegetarianskie podpisane

Przynajmniej ja na ilu takich wakacjach byłam tak zawsze tam było.
Tez lubie spontan... Dziś planuje A 2 dni lecę

Jak byłam młoda to spontan był ekstra a teraz planuję i czasami plany biorą w lep :cry:

Dzięki Martus za info

fajnie, że jedzenie podpisane

Gosiu spontan zawsze sie udaje, a planowane właśnie niekoniecznie, bo zawsze cos może wypaść.

U nas się pozmienialo. Nie jade z biura. Jedziemy z siostrą.m. ona jest "podrożniczką" to znaczy, że sama sobie organizuje wyjazdy i co chwila gdzies jezdzi.za smieszne pieniadze. Sama lot zalatwia, wlasnie na spontanie tanio, potem rezerwacje. Bez przerwy gdzies jezdzi. Jak.razem pojedziemy to bedzie taniej, bo pewnie wynajmie jakis.domek czy cos.
Ona bez przerwy gdzies jezdzi i ma juz nawet i z lotow i z bookinga jakies bonusy, że ma jeszcze.taniej. Nawet kase jej zwracają.
Poza tym zna biegle angielski. Wszystko potrafi ogarnąć i jej to nie przerasta jak mnie

Wiec spytalam czy gdzies sie wybiera w tym roku jeszcze (teraz do Wloch jedzie) no i sie wybiera wiec jedziemy z nia :mrgreen:

na 4-5 dni. Powiedzialam żeby na 5 jednak

Z bratem rozmawiałam. Wszystko ogarniete. A z biura pojade w maju poza sezonem.

Kierunek Malaga w Hiszpanii. Ale jeszcze sie okaże co ona tam pozalatwia, gdzie będzie tani lot. Ale na pewno cieply kraj w Europie z morzem

Bardzo sie cieszę! :mrgreen:

tez super, że ten pierwszy moj wykazd bedzie z kims, kto mi pokaże jak tam na lotnisku sie zachować i tak dalej

Jak ja w ogole słyszę od niej za.jakie.ona pieniadze jezdzi to to jest naprawde szok!

Fajnie, na pewno bedziesz się dobrze bawić

Ja jeszcze nigdy nie leciałam samolotem :oops:

Bytomskie Łobuzy :) cz. 15 Wożą się wózkiem :D

Kto przegląda forum