Niestety mamy nowy problem
Prozac od kilku dni wydaje dziwny odgłos...jakieś takie hrrrrrrr.
Mam nadzieję, że nic mu nie uszkodziłam wciskając scanomune
Ma apetet, mokry nos, zimne uszy, bawi się i wyglada na zdrowego, ale to hrrrrrrr mnie bardzo niepokoi.
Jutro rano jedziemy do jego weta.
Poza tym nie widzę zmian na lepsze w zachowaniu reszty towarzystwa.
Fredek goni Pysię i Imbira.
Pysia goni Imbira.

i wydziera się zaczepiana przez inne koty.
Imbir może mniej czasu spędza pod kredensem, ale nadal się boi.
Ktoś sika w dziwnych miejscach /mam nadzieję, że to Prozac dorasta

/
Nadal czekamy na cudowne działanie kropli i Feliwaya.
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/