PixieDixie pisze:Hejka Martuś jak tam?!
Witanko
uwierzycie ze nie chce mi się pisać u nas ?
ale jakoś ostatnio za dużo się dzieje w moim zyciu.......
zdrowie....
praca (a lot of praca).... chyba rekordowa ilość będę w tym miesiącu latała do warszawy... już zaliczyłam wyjazd, a jeszcze 4 przede mną..... wykoncza człowieka
jakoś mam mało czasu, wieczorami leze i czytam co u Was, na nas już nie mam mocy
z dobrych informacji, a nawet świetnych dla mnie samej to to ze dostałam cudowną zastawę
  
  
  o taką (chwalę się, ale nie mam nawet zdjęć nowych dzieci, może coś dziś ustrzelę) wszystko wybierałam osobno, na sztuki
dzieci się wygrzewają na balkonie. jakaś plaga owocówek w tym roku, Fuksik oszalał, lustra w pokoju wyglądają jak nie napisze co
zabieram się za wieszanie firanek, bo mąż umył mi wszędzie okna


  za mała juz chyba jest