Niki FeLV+, PNN-kochała życie...moje Słoneczko zgasło :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 15, 2015 19:03 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

Heeej jak sie czujecie? Jak Niki??
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Nie lis 15, 2015 21:33 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

Nikusia jest aniołkiem w każdej sytuacji.
Przy kroplówkach w domu (podskórnych - EDIT: TO BYŁY DOŻYLNE KROPLÓWKI) cały czas przesypia otulona w swój pomarańczowy koc. Nie drży mimo, że kroplówka jest w temp. pokojowej, więc chłodna.
A potem spokojnie daje zabezpieczyć wenflon i owinąć łapkę opaską, dopóki nie padnie magiczne słowo "już". Wtedy trzepnie łapką w powietrzu i zeskakuje, a po chwili przychodzi na kolana, aby się wtulić.
Bawić się za bardzo nie chce. Raz bryknie, podskoczy lub się przyczai, ale potem tylko wodzi wzrokiem za poruszającą się zabawką, albo się odwraca, odchodzi.

Bez Peritolu niewiele je. Z Peritolem je, ale wybiera kiepskie rzeczy.

We wtorek znów robimy kontrolne badania - biochemię i zapewne jony.

Niki w tygodniu dwa razy wyciągnęła wenflon.
Łapka ponownie spuchła lekko w paluszkach, w dniu założenia obecnego wenflonu, ale wetka doradziła, abym ponacinała plaster w miejscach, gdzie jest ucisk i masowała łapkę.
To pomogło. Wenflon trzyma się i oby jeszcze jutro dał radę.

Wyspecjalizowałam we wrzucaniu w Niki tabletek, tak, aby nie mogła wypluć :ok:

Ale mam zmartwienie, gdyż w czwartek wieczorem wyjeżdżam i wracam popołudniu w niedzielę.
W piątek siostra się zajmie Niki, ale od soboty rano mama przejmuje opiekę i to niestety z doskoku :(
Nie wiem co z kroplówką w sobotę :( mama nie da rady złapać Nikuśki i pojechać na kroplówkę.
Ostatnio edytowano Wto sty 05, 2016 12:23 przez szybenka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon lis 16, 2015 11:54 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

Pewnie jeden dzien przerwy nie zrobi jej krzywdy, za co trzymam ogromne kciuki!

Kroplowke mozna odrobine podgrzac w mikrofalowce albo w karnku z cieplejsza woda, zeby byla przyjemniejsza. Nasza pani doktor tak robi.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88210
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon lis 16, 2015 16:06 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

zuza pisze:Kroplowke mozna odrobine podgrzac w mikrofalowce albo w karnku z cieplejsza woda, zeby byla przyjemniejsza. Nasza pani doktor tak robi.
Tak zawsze robię, tylko, że z tymi lekami co podaję, nie wolno podgrzewać :(
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto lis 17, 2015 9:47 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

Szybenko, a może tę rurkę od kroplówki można by włożyć do kubka z gorącą wodą i jak ciecz przepływać będzie przez ten fragment rurki zanurzony w kubku to trochę się ogrzeje (kilka razy tak weci robili w gabinecie podczas kroplówek dożylnych moich kotów). Jak Niki grzecznie siedzi to może możnaby tak zrobić. Bo może chodzi o to żeby nie podgrzewać całej kroplówki do której wstrzyknięte są leki a nie zużywa się jej od razu.
Mnie ciarki przechodzą jak pomyślę o podawaniu kotu niepodgrzanej kroplówki. Choć może jeśli leci powolutku to kot tego nie odczuwa.
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3174
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lis 17, 2015 15:24 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

Kroplówki podskórne zawsze podgrzewam.
Teraz dożylnych nie mogę podgrzewać, aby leki, kt. dodaję nie straciły swoich właściwości i bez względu, czy podgrzeję butelkę, czy tylko rurkę.
Niki opatulona w swój mięsisty, pomarańczowy kocyk, całą kroplówkę przesypia i nie trzęsie się.
W lecznicy, co innego. Trzęsienie z zimna przechodzi wręcz w drgawki, dlatego wolę kroplówki robić w domu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto lis 17, 2015 16:04 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

Piękna i dzielna , dziewczynka :201461
Jak jej samopoczucie ?

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Wto lis 17, 2015 16:17 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

Koteczka w kocyku wygląda przepięknie :1luvu: Ostatnia fotka, ta z łapką ułożoną na dłoni, jest szczególnie wzruszająca...
Trzymam kciuki za jutrzejsze badania Niki. Oby się poprawiły i koteczka z dnia na dzień czuła się lepiej.
"Prawdziwa moralna próba ludzkości, najbardziej podstawowa [...] polega na jego stosunku do tych, którzy są wydani na jego łaskę i niełaskę: do zwierząt."
Milan Kundera, Nieznośna lekkość bytu

Feliska97

 
Posty: 703
Od: Pon lis 17, 2014 20:55
Lokalizacja: Mazowsze

Post » Wto lis 17, 2015 20:01 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

Feliska97 pisze:Trzymam kciuki za jutrzejsze badania Niki. Oby się poprawiły i koteczka z dnia na dzień czuła się lepiej.
8O skąd wiesz, że utoczyłyśmy dziś trochę krwi? 8O 8O nie pisałam o tym przecież, a może gdzieś pisałam...

Mocznik spadł do 133,053 mg/dl z 171,6 i z poprzednich 263,4.
Marzyłam (nie potrafię marzyć...), że mocznik po kolejnym tygodniu znów spadnie ok. 100 jednostek... Marzyłam, czy byłam naiwna? ;)
Kreatynina i jony jutro.

Dzisiaj dowiedziałam się, że w naszej lecznicy jest prowadzony kot, chyba 16letni, kt. ma kreatyninę na poziomie 20 8O dostał te same leki do kroplówek, co Niki i po na nawadnianiu czuje się dobrze.

A Nikunia jest kochana, ale gdy się Wam pochwaliłam, to dzisiaj była niecierpliwa podczas kroplówki i chyba zwichrzyła się jej żyła, kt. gości wenflon, bo płyn nie chciał płynąć. Dopiero jak Niki stała na łapkach, ale to się paniusi nudziło. Prostowanie łapki nie pomagało. Nasza pani wet powiedziała, aby wyciągnąć łapkę za paluszki, aby żyła się wyprostowała. Tak zrobiłam, potem łapkę masowałam, mięśnie się rozluźniły i zaczęło działać.

O tak, Nikusia pięknie wygląda w tych kocykach i rozczula mnie nagminnie ;)
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto lis 17, 2015 21:31 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

szybenka pisze:Obrazek


cudności :1luvu:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 17, 2015 22:07 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

szybenka pisze:
Feliska97 pisze:Trzymam kciuki za jutrzejsze badania Niki. Oby się poprawiły i koteczka z dnia na dzień czuła się lepiej.
8O skąd wiesz, że utoczyłyśmy dziś trochę krwi? 8O 8O nie pisałam o tym przecież, a może gdzieś pisałam...


Jestem czarownicą? :mrgreen:
Tak poza tym pisałaś w niedzielę,że wybieracie się na krew :wink:

Mocznik na poziomie 133 mg/dl to przyzwoity wynik. Wiem,że apetyt rośnie w miarę jedzenia,ale moim zdaniem spadek o ponad 130 jednostek dobrze rokuje.
"Prawdziwa moralna próba ludzkości, najbardziej podstawowa [...] polega na jego stosunku do tych, którzy są wydani na jego łaskę i niełaskę: do zwierząt."
Milan Kundera, Nieznośna lekkość bytu

Feliska97

 
Posty: 703
Od: Pon lis 17, 2014 20:55
Lokalizacja: Mazowsze

Post » Wto lis 17, 2015 22:19 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

Feliska97 pisze:Jestem czarownicą? :mrgreen:
Tak poza tym pisałaś w niedzielę,że wybieracie się na krew :wink:
Czarownicą? Nieee, raczej wróżką ;)

Żyję w takim biegu, że już nie pamiętam co i kiedy... rzeczywiście pisałam.
Nawet zaczęłam zapisywać wciągu dnia, kt. leki już dałam, bo raz się zgubiłam i wydawało mi się, że podałam już leki, a nie byłam pewna. I chyba tego dnia Niki dostała mniej ;) wolałam nie przedawkować.
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro lis 18, 2015 22:55 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

Wyniki trochę lepsze :)

Obrazek

Magnez niski... Wapń też spada.
O żelazie zapomniałam :?
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw lis 19, 2015 0:16 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

Nie wiem jakie masz normy magnezu ale te wszystkie leki zaburzają wchłanianie.
Sama dostaje sporo leków osłonowych i nie mogąc sie uprosić lekarza o badania zrobiłam sobie sama.
poszłam jej pokazać a ona mówi ,ze jeszcze takich niskich wyników -magnezu nie widziała i nie wie co jest.Jakoś wyrzucając ulotkę spojrzałam a tam pisze o zaburzeniu wchłaniania.
Głaski dla Niki.

anka1515

 
Posty: 4673
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Czw lis 19, 2015 0:24 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

Dzięki Aniu za informacje :) za głaski też, przekażę panience :kotek:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Darkmatter, Google [Bot], Kankan i 60 gości