Annuszka [*] & Pafnucy & Leon pies <3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 02, 2015 11:24 Re: Annuszka & Pafnucy - widzewskie knedle część 2!

Najważniejsze że szybko zareagowaliście, teraz już będzie z górki. Jezu, ja jeszcze nie doszłam do siebie po Sylwestrze nadal widzę nieostro. Dramat.

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Pt sty 02, 2015 14:00 Re: Annuszka & Pafnucy - widzewskie knedle część 2!

Czyli był udany :mrgreen:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

mandala20

Avatar użytkownika
 
Posty: 629
Od: Pon wrz 22, 2014 15:41

Post » Pt sty 02, 2015 14:10 Re: Annuszka & Pafnucy - widzewskie knedle część 2!

mandala20 pisze:Czyli był udany :mrgreen:


Był chyba aż za bardzo udany :ryk: Koty jeszcze dzisiaj odsypiają a ja turlam się po domu bez celu i odbijam od ścian. Dodatkowo w takich stanach mam dziwne masochistyczne skłonności oglądania obrzydliwości w sieci i właśnie obejrzałam filmik "Surstromming challenge". Sustromming to potrawa rodem ze Szwecji, i jest nią po prostu ukiszony śledź. Podobno sam jego zapach jest tak obrzydliwy, że nawet Szwedzi lubiący i ceniący ten przysmak otwierają puszki pod wodą, bo to delikatnie neutralizuje ten nie do ogarnięcia smród. Zgniłą rybkę jada się też na Islandii, oni łowią rekina grenlandzkiego, którego mięso w stanie nieobrobionym jest trujące (przez brak nerek kwas moczowy jest w całym organizmie). Ową rybkę zakopują ażeby sobie przegniła, a potem suszą. To mięso podobno bardzo chamsko śmierdzi, kwas moczowy zamienia się w amoniak. Nawet nie chcę sobie wyobrażać, jak to musi smakować.

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Pt sty 02, 2015 14:15 Re: Annuszka & Pafnucy - widzewskie knedle część 2!

No weź, obejrzyj sobie coś bardziej apetycznego 8) No i dobrze, że nie pracujesz dziś :mrgreen:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

mandala20

Avatar użytkownika
 
Posty: 629
Od: Pon wrz 22, 2014 15:41

Post » Pt sty 02, 2015 14:26 Re: Annuszka & Pafnucy - widzewskie knedle część 2!

Rzeczy apetyczne zostawię sobie na lepszy dzień :twisted: Jejku, ja bym się do pracy dzisiaj nie doturlała, nie ma zmiłuj :smokin:

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Pt sty 02, 2015 15:46 Re: Annuszka & Pafnucy - widzewskie knedle część 2!

Hej

Co ja pacze,tzn. co ja czytam :mrgreen: dobrze się bawiliście w Sylwestra i troszkę chorowałaś,ale to tak samo jak i ja,na szczęście dzisiaj już czuję się dobrze 8)
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pt sty 02, 2015 15:58 Re: Annuszka & Pafnucy - widzewskie knedle część 2!

Hellou :mrgreen: ja w sylwestra byłam dla odmiany..... w operze (drugi raz z rzędu sylwester w teatrze, w zeszłym roku byłam w Polskim na Zemście). Dziś ju pracowałam ale jeszcze tylko poniedziałek i tydzień urlopu...wypoczynkowym trudno go nazwać bo czeka mnie tour de Pologne ale zawsze to tydzień mniej przy obecnym biurku a od lutego już inne piętro i fajniejsze stanowisko. Teraz byłam w zoologu po puszki na czas mojego wyjazdu żeby nie obciążać kociej niani ogarnianiem barfika i właśnie wracam do domu, zostawię puchy, pójdę odebrać bilety do opery (a jakże) żeby jutro rano nie gnać i po jakieś winko bo mam gości i alko nam się końcY :)
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Pt sty 02, 2015 17:56 Re: Annuszka & Pafnucy - widzewskie knedle część 2!

Właśnie chyba rozsądnym posunięciem było wzięcie wolnego dzisiaj. Jasne, że gdybym musiała pójść do pracy to bym poszła, ale przyszłoby mi ze sporym trudem :oops: A tak to leżę na sofie, a obok mnie koty i czuję że dochodzę do siebie, chociaż na serio czuję, że wada wymowy mi się pogłębiła i mówię ostre, francuskie RRRRRR. W zasadzie HHHHHH aktualnie 8)

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Pt sty 02, 2015 18:03 Re: Annuszka & Pafnucy - widzewskie knedle część 2!

sofa, koty... no mam wypisz wymaluj tak samo :D
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Pt sty 02, 2015 18:33 Re: Annuszka & Pafnucy - widzewskie knedle część 2!

Ja dopiero dziś po południu wzięłam się za ogarnianie domu :mrgreen:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pt sty 02, 2015 20:07 Re: Annuszka & Pafnucy - widzewskie knedle część 2!

My też się wczoraj nie popisaliśmy sprzątaniem, dopiero dzisiaj ogarnęliśmy to i owo. Czas zacząć powoli wracać do rzeczywistości :ryk:

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Pt sty 02, 2015 22:58 Re: Annuszka & Pafnucy - widzewskie knedle część 2!

Dokładnie, czas najwyższy :mrgreen:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Sob sty 03, 2015 23:42 Re: Annuszka & Pafnucy - widzewskie knedle część 2!

a ja i bez sylwestra nie mogę mieszkania ogarnąć :strach:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Nie sty 04, 2015 0:08 Re: Annuszka & Pafnucy - widzewskie knedle część 2!

Też miewam z tym trudności tak czy siak :ryk:

Co my mieliśmy dzisiaj za dzień :strach: Najpierw było u nas pogotowie, bo mój szanowny TŻ dostał jakiegoś bólu w klatce piersiowej, dostał zastrzyk z Ketonalu, przeszło mu, ale za kilka godzin złapało znowu. Więc spakowałam go, zady w taksówkę i do szpitala. W szpitalu pan doktor stwierdził iż to zespół neurologiczny i że on nam nie pomoże, kazał jechać na pomoc świąteczną. Tam bez problemu kolejny zastrzyk i recepta na Ketonal. Była już 22 a niedaleko całodobowa apteka, więc poszliśmy, a tam Ketonalu brak. Następna apteka otwarta była ze dwa kilometry w głąb osiedla ale co poradzić. Zamieć, wichura, śnieg prosto w twarz. O 23 dotarliśmy do domu, padam na pysk 8O

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Nie sty 04, 2015 0:13 Re: Annuszka & Pafnucy - widzewskie knedle część 2!

O kurcze,nie dobrze :strach:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości