Moderator: Estraven
mandala20 pisze:Czyli był udany
Koty jeszcze dzisiaj odsypiają a ja turlam się po domu bez celu i odbijam od ścian. Dodatkowo w takich stanach mam dziwne masochistyczne skłonności oglądania obrzydliwości w sieci i właśnie obejrzałam filmik "Surstromming challenge". Sustromming to potrawa rodem ze Szwecji, i jest nią po prostu ukiszony śledź. Podobno sam jego zapach jest tak obrzydliwy, że nawet Szwedzi lubiący i ceniący ten przysmak otwierają puszki pod wodą, bo to delikatnie neutralizuje ten nie do ogarnięcia smród. Zgniłą rybkę jada się też na Islandii, oni łowią rekina grenlandzkiego, którego mięso w stanie nieobrobionym jest trujące (przez brak nerek kwas moczowy jest w całym organizmie). Ową rybkę zakopują ażeby sobie przegniła, a potem suszą. To mięso podobno bardzo chamsko śmierdzi, kwas moczowy zamienia się w amoniak. Nawet nie chcę sobie wyobrażać, jak to musi smakować.


♥ 
Najpierw było u nas pogotowie, bo mój szanowny TŻ dostał jakiegoś bólu w klatce piersiowej, dostał zastrzyk z Ketonalu, przeszło mu, ale za kilka godzin złapało znowu. Więc spakowałam go, zady w taksówkę i do szpitala. W szpitalu pan doktor stwierdził iż to zespół neurologiczny i że on nam nie pomoże, kazał jechać na pomoc świąteczną. Tam bez problemu kolejny zastrzyk i recepta na Ketonal. Była już 22 a niedaleko całodobowa apteka, więc poszliśmy, a tam Ketonalu brak. Następna apteka otwarta była ze dwa kilometry w głąb osiedla ale co poradzić. Zamieć, wichura, śnieg prosto w twarz. O 23 dotarliśmy do domu, padam na pysk
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości