» Śro lip 09, 2014 12:45
Re: Toluś,około 6-tygodniowy maluszek.
Ta znajoma to fajna osoba, spotkałam ją dzisiaj w sklepie, kiedy kupowała karmę dla juniorków.Mleka nie daje, wie, że się nie powinno.Trudno wymagać jednak, aby wszyscy postępowali według forumowych standardów.Nie mogę się za bardzo wtrącać, już i tak jestem postrzegana jak głupia nawiedzona.Najchętniej wzięłabym kociaki do siebie, ale to niemożliwe.Pozostaje mieć tylko nadzieję, że dobrze trafią.Mają "adopcyjne" umaszczenie, bo jedno jest rude, drugie tri, a buraski są ciemne z białymi skarpetkami.Trzy kociczki i kocurek.
Zawsze kochałam lato, a teraz już nie bardzo, właśnie ze względu na zwierzęta.Rodzą się niechciane kociaki i szczeniaki, są wakacje, więc ludzie porzucają zwierzęta, adopcje stoją, nie jest fajnie.
Toluś jest bezpieczny, podobnie jak pozostałe tymczasy.Oddam je tylko do dobrego domku.Jutro idę z Tolusiem do weta, odrobaczę go i czekam na to bardzo, bo wydaje mi się, że jest zarobaczony.Kupki robi ładne, nic w nich nie widać, ale moim zdaniem powinien być grubszy.Tylko tyle.Apetyt ma, nie wymiotuje, nie ma biegunek, gorączki, nic z tych rzeczy.