Tuptuś - fotopamiętnik kota, który sam znalazł właściciela

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 25, 2014 23:00 Re: Tuptuś - fotopamiętnik kota, który sam znalazł właścicie

Bylem w kinie i spoznilem sie na pociag powrotny do domu... Kicius sam w domu.

servantez

Avatar użytkownika
 
Posty: 333
Od: Czw lut 20, 2014 3:25
Lokalizacja: opolskie

Post » Pt lip 25, 2014 23:42 Re: Tuptuś - fotopamiętnik kota, który sam znalazł właścicie

I nie wiadomo co tam porabia... A nasza Kluska dopiero co zamordowała mysz :roll: Zabawka oddała ostatnie tchnienie i przestała w końcu popiskiwać :mrgreen:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 11498
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob lip 26, 2014 6:13 Re: Tuptuś - fotopamiętnik kota, który sam znalazł właścicie

No tak, Kayo... a moi znajomi mają Kyu, też miły kotek :)

bea3

 
Posty: 4159
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Wto lip 29, 2014 6:13 Re: Tuptuś - fotopamiętnik kota, który sam znalazł właścicie

Obrazek

Ehhh te upały... :roll:

servantez

Avatar użytkownika
 
Posty: 333
Od: Czw lut 20, 2014 3:25
Lokalizacja: opolskie

Post » Wto lip 29, 2014 10:07 Re: Tuptuś - fotopamiętnik kota, który sam znalazł właścicie

He he od razu widać jakie temperatury na zewnątrz :D Czym bardziej rozciągnięty koteł tym cieplej :D Artem zajmuje połowę łóżka, Masza niewiele mniej. Szkoda trochę ,że to nie piesły, pochlapałabym ich oboje w balijce na podwórku, Trufla i Brutus siedzą tam od rana do nocy....Biedny Kapsel nie ma sie gdzie podziać...
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Wto lip 29, 2014 20:47 Re: Tuptuś - fotopamiętnik kota, który sam znalazł właścicie

Oooł jaki kiciuś zmęczony...

bea3

 
Posty: 4159
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Śro lip 30, 2014 18:44 Re: Tuptuś - fotopamiętnik kota, który sam znalazł właścicie

Domowe koty z trudem tolerują zalew naszych czułości, głaskanie je stresuje i frustruje - ogłosili przed rokiem naukowcy. Świat kociarzy zatrząsł się wtedy z oburzenia. Jak się okazuje, słusznie.

http://wyborcza.pl/1,75476,16398901.html#CukGW

hmmmm...

servantez

Avatar użytkownika
 
Posty: 333
Od: Czw lut 20, 2014 3:25
Lokalizacja: opolskie

Post » Śro lip 30, 2014 23:28 Re: Tuptuś - fotopamiętnik kota, który sam znalazł właścicie

Łżą, ja ich znam :D Co oni się na kotach znają melepety jedne.Jakoś nie widzę,żeby moje koty były zestresowane wręcz przeciwnie, stresuje je BRAK miziania głaskania oraz pieszczochania. Jeśli ja o tym nie pamiętam przypomną mi same... :D

P.S.Przeczytałam "artykuł" I ręce mnie opadły jako te płetwy. (Z całym szacunkiem dla moderatorów,ale tutaj muszę zasunąć grubszym słowem ) Mam wrażenie,ę najnormalniej w świecie facio pieprzy jak potłuczony. No ale w końcu to amerykański naukowiec,a tam wiadomo, wszyscy popier*** na potęgę.....
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Śro lip 30, 2014 23:31 Re: Tuptuś - fotopamiętnik kota, który sam znalazł właścicie

kocia_mendka pisze:Łżą, ja ich znam :D Co oni się na kotach znają melepety jedne.Jakoś nie widzę,żeby moje koty były zestresowane wręcz przeciwnie, stresuje je BRAK miziania głaskania oraz pieszczochania. Jeśli ja o tym nie pamiętam przypomną mi same... :D

P.S.Przeczytałam "artykuł" I ręce mnie opadły jako te płetwy. (Z całym szacunkiem dla moderatorów,ale tutaj muszę zasunąć grubszym słowem ) Mam wrażenie,ę najnormalniej w świecie facio pieprzy jak potłuczony. No ale w końcu to amerykański naukowiec,a tam wiadomo, wszyscy popier*** na potęgę.....


W formie ciekawostki zapodałem :)

servantez

Avatar użytkownika
 
Posty: 333
Od: Czw lut 20, 2014 3:25
Lokalizacja: opolskie

Post » Śro lip 30, 2014 23:40 Re: Tuptuś - fotopamiętnik kota, który sam znalazł właścicie

Cześć :)
Jak miewa się Tuptuś po spotkaniu z osą ?
Mam nadzieję, że nie użądliła go we wrażliwe miejsce.
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 31, 2014 7:41 Re: Tuptuś - fotopamiętnik kota, który sam znalazł właścicie

W GW artykuł jak zawsze na poziomie, poparty własnym obserwacjami ;) hahaha

bea3

 
Posty: 4159
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Czw lip 31, 2014 16:51 Re: Tuptuś - fotopamiętnik kota, który sam znalazł właścicie

Ta obserwacje- sracje...Co te melepety zobaczą patrząc na kota najwyżej futro :D Z kotem trzeba pomieszkać i się zaprzyjaźnić dopiero wtedy mozna powiedzieć,że się widzi kota. Tu macie obserwację całkowicie na żywca i prosto z krzaczka, czy ona wygląda na zestresowaną oraz niechętną ludziemu dotykowi ja sie uprzejmie pytam?! :D

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/904 ... 1465d.html
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Czw lip 31, 2014 22:29 Re: Tuptuś - fotopamiętnik kota, który sam znalazł właścicie

Taaa fajny artykuł :mrgreen: Z żadnym moim dotychczasowym kotem by to nie przeszło żeby nie głaskać. Poprzedni kocur gdy był niewypieszczony i to najlepiej z samego rana, bo gdy wracało sie po pracy to zamęczał nas włączając na cały regulator alarm mrau, mrauu,mraaauuu Alez to czasem było wnerwiające :twisted: Obecna adopcyjna Kluska owszem nie lubi brania na kolana a byśmy spróbowali nie głaskać to bedzie chodzić krok w krok, łasic sie i tak żałośnie na nas patrzy... :201461
Jednak bywają koty co nie potrzebują ani przytulania ani głaskania mimo ze były od pierwszych dni życia z człowiekiem I taki egzemplarz obserwowałam przed laty u sąsiadki. Moze Ci naukowcy akurat na takich sie skupili :wink:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 11498
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw lip 31, 2014 22:55 Re: Tuptuś - fotopamiętnik kota, który sam znalazł właścicie

W moim domu zawsze odkąd pamiętam były koty. Poza Tygrysem, który był wprawdzie synem Myszy ale miał charakter że ho ho, wszystkie bez wyjątku kociambry uwielbiały się tulać głaskac oraz miźdać i w miarę możliwości przebywać najbliżej ludzia jak to tylko możliwe co z zasady oznaczało siedzenie człowiekowi na głowie .Ale wszystkie lubiły. Oprócz jak mówię, Tygrysa. Osobiście przyjmowałam go na świat o 5 nad ranem, następnego dnia do szkoły miałam na 7.10 i na pierwszej lekcji klasówkę z matmy.... Ale Tygrys nie lubił ludzi w ogóle. Żadnych ludzi nie lubił, nawet jako kociak. Wprawdzie na ogól udawało mi się przemówić mu do rozsądku przynajmniej przy obiedzie, wtedy nawet udawało się gada pogłaskać ale tylko wtedy kiedy był mocno zajęty żarciem. Kiedy nie był zajęty nieostrożny głaskający był karcony łapą przednią prawą, a nieszczęsna ofiara obierała sobie rękę ze skóry jak pomidora. Bo Tygrys nie lubił byc głaskany i już... W sumie jakby na to nie patrzył, takie koty się zdarzają jest to fakt niepodważalny. Co do reszty głupot zamieszczonych w "artykule" no cóż pozostaje mi tylko zacytować mojego ulubionego autora ( złośliwie nie podam nazwiska ): "Zaprawdę powiadam wam,łeż to i osielska bajęda. Siedzi taki jeden z drugim i wypisuje osielstwa pióro w nocniku maczając..."
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Sob sie 02, 2014 8:51 Re: Tuptuś - fotopamiętnik kota, który sam znalazł właścicie

Ja mam takiego kota, którego można by było podciągnąć pod ten artykuł :P. Tupek w zasadzie daje się głaskać na własnych warunkach - czas, miejsce, długość pieszczot ustala Pan Hrabia.

servantez

Avatar użytkownika
 
Posty: 333
Od: Czw lut 20, 2014 3:25
Lokalizacja: opolskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości