za kociaczka killera Złapały go dobre ręce więc musi być dobrze.
Moderator: Estraven
za kociaczka killera
A jak wyzdrowieje , to ja go podrapę barbarados pisze:Mam wieści . Kociak zyje , jest po kroplówkach , antybiotyku i przemywaniu oczków i noska . Jutro jeszcze na kroplówki do naszego weta . Siedzi i syka . Siedzi w kojcu z deseczek , przykrytym siatką, zeby nie zwiał . Wet powiedział , ze ma duze szanse wyjść na prosta . Jak się oswoi , to u nich zostanie . O płeć nie spytali , zapomnieli . Da radę kocio , wierzę w toA jak wyzdrowieje , to ja go podrapę
Wet powiedział , że ma ok pół roku , tylko , że jest drobniutki i chudy . Jak tak leżał , taki skulony , to wygladał na 3-4 miesiące .


Ale po 8 godzin .
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot] i 13 gości