Były sobie kotki cztery: Rysia, Pysio, Koko i Gumiś cz3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 16, 2013 14:59 Re: Były sobie kotki cztery: Rysia, Pysio, Koko i Gumiś cz.3

Pewnie , że dasz :ok: :ok: :ok: :ok: Jak się wciągniesz , to będzie lżej :ok: :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Wto lip 16, 2013 15:02 Re: Były sobie kotki cztery: Rysia, Pysio, Koko i Gumiś cz.3

Dla mnie najgorsze są pierwsze trzy dni potem się przyzwyczajasz i jest ci glanc de glanc. :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70692
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 16, 2013 16:57 Re: Były sobie kotki cztery: Rysia, Pysio, Koko i Gumiś cz.3

Za szybką aklimatyzację w pracy :ok: :ok: :ok:

Czegóż to człowiek nie zrobi dla wypłaty :wink: :ryk:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35083
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto lip 16, 2013 17:01 Re: Były sobie kotki cztery: Rysia, Pysio, Koko i Gumiś cz.3

w koncu pracujesz na amciu dla koteczkow, wiec musisz dac rady :D

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto lip 16, 2013 19:35 Re: Były sobie kotki cztery: Rysia, Pysio, Koko i Gumiś cz.3

ab. pisze:Minął pierwszy dzień.
Zaraz minie tydzień, później miesiąc i rok :ok:

A potem zanim się obejrzysz, już emerytura :wink:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 16, 2013 23:24 Re: Były sobie kotki cztery: Rysia, Pysio, Koko i Gumiś cz.3

MaryLux pisze:
ab. pisze:Minął pierwszy dzień.
Zaraz minie tydzień, później miesiąc i rok :ok:

A potem zanim się obejrzysz, już emerytura :wink:


:ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro lip 17, 2013 12:29 Re: Były sobie kotki cztery: Rysia, Pysio, Koko i Gumiś cz.3

Hejka Aguś i koteczki! :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro lip 17, 2013 17:58 Re: Były sobie kotki cztery: Rysia, Pysio, Koko i Gumiś cz.3

cześć , co tam u Was ? :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01


Post » Śro lip 17, 2013 20:37 Re: Były sobie kotki cztery: Rysia, Pysio, Koko i Gumiś cz.3

Agusia w pracy ale niebawem powinna być - chyba że wcześniej padnie zanim dotrze na forum :roll:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70692
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 18, 2013 10:55 Re: Były sobie kotki cztery: Rysia, Pysio, Koko i Gumiś cz.3

Cześć Kochane :1luvu:

się już dowlokłam do kalwiatury i piszę. :mrgreen:

No więc tak, myślałam ze jestem HIMEN a raczej HIMENKA :D a tu taka niespodzianka, nie jestem Himenka :evil:
Od wtorku to praktycznie leże i śpię ledwo przytomna. Mega zakwasy, nogi nie wiem gdzie założyć żeby mniej bolały.
Jaki ten mój organizm wątlutki, oj wątlutki. :roll: Przemęczyłam :roll: o do granic możliwości i nie miałam nawet siły żeby coś zjeść nie mówiąc o innych rzeczach.

No ale jako że ja to ja i nie tak łatwo się nie poddaję no więc stwierdziłam że nie ma się co mazać i trzeba się za siebie wziąć.
Dzisiaj mam wolne, wreszcie mogę spokojnie siąść i pogadać.
No i odzipnąć. :mrgreen:

Nie będę kłamać, moja dotychczasowa praca nie była z gatunku ciężkich. Były takie dni że po 13 godzin pracowałam przez kilka dni i dawałam sobie w kość. Ale to raz na jakiś czas.
Wstawać rano nie musiałąm bo sklep otwierałam o 12 tej. Tak przez kilak lat było. I tak jakoś ustawił mi się rozkład życia.
No a teraz o 6 rano muszę być w pracy. Czyli wstaję tak po 4 tej. Masakra :strach:
Dodatkowo zapiernicz taki że nie ma jak się po głowie podrapać nie mówiąc o innych częściach ciała :wink:

Ale to tylko na początku jest tak ciężko i myślę że jeszcze parę dni i znowu będę tyłkiem pająki łapać :mrgreen: znacie to powiedzenie. :mrgreen:
Ja tak łatwo się nie poddaję mimo że na początku mam ochotę krzyczeć i płakać.
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Czw lip 18, 2013 11:04 Re: Były sobie kotki cztery: Rysia, Pysio, Koko i Gumiś cz.3

Koko, miałam karmnego jeżyka! :placz: Bo se brykałam w nocy i Duzia marudziła że nie może pusiac przes mię! Ale ja po niej nie brykałam, ino brykałam na parapapetu i na szafku! :placz:
Duzia jezd niesaprawiedliwna!
Mała Ciorna Carmen


A ja dzisiaj pierwszy dzień w pracy po urlopie i zwolnieniu. Roboty w pierniki, na biurku stos. I telefonów od zatrzęsienia. Każdy by chciał na już, na wczoraj! :evil: wrrrr...
Czy ludzie nie mogą zrozumieć, że ja mam tylko dwie ręce? :evil:
A niby urzędnicy mają łatwą, przyjemną pracę :roll: I tylko sobie siedzą i kawkę piją :roll:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35083
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw lip 18, 2013 11:15 Re: Były sobie kotki cztery: Rysia, Pysio, Koko i Gumiś cz.3

MB&Ofelia pisze:Koko, miałam karmnego jeżyka! :placz: Bo se brykałam w nocy i Duzia marudziła że nie może pusiac przes mię! Ale ja po niej nie brykałam, ino brykałam na parapapetu i na szafku! :placz:
Duzia jezd niesaprawiedliwna!
Mała Ciorna Carmen


A ja dzisiaj pierwszy dzień w pracy po urlopie i zwolnieniu. Roboty w pierniki, na biurku stos. I telefonów od zatrzęsienia. Każdy by chciał na już, na wczoraj! :evil: wrrrr...
Czy ludzie nie mogą zrozumieć, że ja mam tylko dwie ręce? :evil:
A niby urzędnicy mają łatwą, przyjemną pracę :roll: I tylko sobie siedzą i kawkę piją :roll:


Ceść Karmusia :1luvu:
a my nie mamy karnych jezyków 8) nasa duza jesce nie wpadła na ten pomysł :mrgreen:
ale cos cuje ze niedługo wpadnie :twisted:
Karmusia my to nasej dużej brykamy zawse o godzinie 4 rano :ok: co poradzić jak jeść się chce :o
właściwie to ja nie brykam bo ja gzecna dziewcynka jestem :ok:
Bryka Pysion, Gumiś i Ryśka. Pysion zazwyczaj pakuje swoją wielka dupkę na poduske dużej, Gumiś pakuje swoją chudą dupkę na głowę dużej a Ryśka w miedzy casie zzuca co się da z półek :mrgreen:
No i rad nie rad duza pędzi do kuchni dać amciu :ok:
Nieźle ja sobie wyskolilismy co nie :mrgreen:


Oj jak się ciężko zebrać żeby wrócić do pracy po wolnym :wink:
No niemożliwe że masz tylko dwie ręce :mrgreen: i jedną głowę :mrgreen:
Toż to oczywiste że powinnaś mieć ze dwie głowy i cztery ręce :mrgreen:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Czw lip 18, 2013 11:31 Re: Były sobie kotki cztery: Rysia, Pysio, Koko i Gumiś cz.3

MaryLux pisze:
ab. pisze:Minął pierwszy dzień.
Zaraz minie tydzień, później miesiąc i rok :ok:

A potem zanim się obejrzysz, już emerytura :wink:


no nie wiem czy chcę dożyć tej chwili kiedy zobaczę swoja emeryturę :mrgreen: obawiam się że jak zobaczę kwotę to dostanę ataku serca :mrgreen:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Czw lip 18, 2013 14:31 Re: Były sobie kotki cztery: Rysia, Pysio, Koko i Gumiś cz.3

Zrób zusowi na złość i dożyj :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Aga wciągniesz się , początki są trudne . A jaką kondycję złapiesz ! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 64 gości