12 łap i 4 kopyta: koniec części I, zaproszenie do II :)

[floxanna]

Dziś dostarczono mi karmę, którą zamówiłam wczoraj (polecam sklep Bimek) — Taste Of The Wild Rocky Mountain. Na razie zrobiłam domieszkę do obecnego żarcia i nawet chętnie spróbowały.

[Szalony Kot]

No to trzymam kciuki a mokre co dajesz?

[floxanna]

a mokre co dajesz?

Obecnie My Lady. Nie jest to jakieś wybitne jakościowo, ale producent deklaruje 90% składników mięsnych i pochodzenia zwierzęcego (tak, wiem, że to oznacza także składniki podrobowe itp., jednak mam wrażenie, że jak kot złapie mysz, to też ją wciąga w całości , a ważniejsze jest to, że nie ma tam masy zboża i innych wypełniaczy), z uboju kontrolowanego weterynaryjnie.

Newa zaczęła chlać wodę jak starszyzna Stary ma to wrodzone i jakoś tym zaraża inne koty. Ochlapus, ale to akurat dobrze

[floxanna]

Tym razem było tylko jedno krótkie syknięcie Newy. Poza tym wspólny posiłek przebiegł spokojnie

[Maupa]

ale dla zachowania pozorów sierść nastroszona jak ta lala

[floxanna]

ale dla zachowania pozorów sierść nastroszona jak ta lala

Jeśli masz na myśli te sterczące kłaki na Starym, to on tak ma zawsze. Taki koci brontozaur

[Maupa]

ale na Newce też - też ma kolce na grzbiecie

[floxanna]

ale na Newce też - też ma kolce na grzbiecie

Mocno nastroszona nie była, tylko ona ma włosie półdługie i wystarczy minimalne podniesienie, żeby wyglądała jak jeżozwierz I tak jest nieźle — jeszcze nie minęły 3 doby, a już koty obok siebie w miarę spokojnie jedzą

[Maupa]

dlatego mówię, że to pozory. bo kto to widział, mieć łagodne i przyjazne koty! przecież to bestie z najgłębszych czeluści ognia

[floxanna]

dlatego mówię, że to pozory. bo kto to widział, mieć łagodne i przyjazne koty! przecież to bestie z najgłębszych czeluści ognia

Najśmieszniejsze jest to, że starszyzna się Newy jakoś tak jakby… boi o.O

[sia]

E tam, boi. Jeszcze uważają ją za plebs, a kto to widział z plebsem obcować. Musi poczekać na naradę i nadanie jej nowego statusu.

[rastanja]

Podziwiam! Jak ja wprowadzałam drugiego kota, pierwszy nie mógł tego przeżyć. Izolacja musiała być bardzo długo :/

[floxanna]

E tam, boi. Jeszcze uważają ją za plebs, a kto to widział z plebsem obcować. Musi poczekać na naradę i nadanie jej nowego statusu.

Nie wiem, czy teleportowanie się z obłędem w oku przez pół mieszkania z powodu jej syknięcia należy zaliczyć do reakcji na plebs Stwierdziłam, że można by je przechrzcić na Terror, Horror i Thriller — Newę na Terror, bo przeraża resztę, Starego na Horror (ta czarna skrzywiona twarz…), a Młodą na Thriller (bo się prawie trzęsie ze strachu od wszystkiego, nerwus jeden).

[floxanna]

Podziwiam! Jak ja wprowadzałam drugiego kota, pierwszy nie mógł tego przeżyć. Izolacja musiała być bardzo długo :/

U mnie pierwszy z tego stadka był Stary, który ma wszystko gdzieś, no a Młoda od początku nie była sama. Na pewno z pojedynczym kotem, jeśli nie jest takim stoikiem jak Stary, jest o wiele trudniej. Tu izolacji nie było w zasadzie w ogóle — warunki miałam przygotowane (zresztą Newa z nich po części na razie korzysta), ale nie trzeba było oddzielać.

[sia]

E tam, boi. Jeszcze uważają ją za plebs, a kto to widział z plebsem obcować. Musi poczekać na naradę i nadanie jej nowego statusu.

Nie wiem, czy teleportowanie się z obłędem w oku przez pół mieszkania z powodu jej syknięcia należy zaliczyć do reakcji na plebs Stwierdziłam, że można by je przechrzcić na Terror, Horror i Thriller — Newę na Terror, bo przeraża resztę, Starego na Horror (ta czarna skrzywiona twarz…), a Młodą na Thriller (bo się prawie trzęsie ze strachu od wszystkiego, nerwus jeden).

Pospolitość odrzuca szlachtę.