mój kochany kotuś Whiskey ma nowotwór....już Go nie boli [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 18, 2014 19:30 Re: mój kochany kotuś Whiskey ma nowotwór....już Go nie boli

izabela132 pisze:♡♡♡ :'(

:cry: :cry: :cry:
kicikicimiauhau
 

Post » Czw sie 07, 2014 9:00 Re: mój kochany kotuś Whiskey ma nowotwór....już Go nie boli

Witaj Whiskusiu kochany. Co tam u Ciebie. Tesknie bardzo. Kocham :201461 Pamietam :1luvu:

izabela132

 
Posty: 135
Od: Pon kwi 30, 2012 12:05

Post » Pt paź 10, 2014 18:33 Re: mój kochany kotuś Whiskey ma nowotwór....już Go nie boli

Kociara82 pisze: Tesknota jest nadal i pozostanie chyba do konca mojego zycia, bo kochalam te cudne skarby oba bardzo. Ciesze sie, ze dane mi bylo ich poznac, zaprzyjaznic sie z nimi, miziac sie nieraz, bawic... Ale mam czasem takie chwile, takiego dola, ze brakuje mi ich spokoju, ktory mi sie udzielal... Chcialabym nieraz jeszcze obu przytulic, ucalowac pysie... pomiziac, ukochac, pobawic sie...

Gdyby można było cofnąć czas :cry:
kicikicimiauhau
 

Post » Wto mar 03, 2015 13:31 Re: mój kochany kotuś Whiskey ma nowotwór....już Go nie boli

Pamietam i kocham Cie moj bulasku slodki :-)

izabela132

 
Posty: 135
Od: Pon kwi 30, 2012 12:05

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Sigrid i 16 gości