królik dags pisze:oooooo, znam ten manewr
Jak byłam w liceum, moja kotka nauczyła mnie wstawać bez budzika, skakała mi na brzuch regularnie za 5 szósta, nigdy nie spóźniłam się do szkoły
Na początku było mi ciężko przyzwyczaić się do nocnych harców moich kotów (godziny 02:00-04:00), ale potem skumałam, że częstość ich występowania zależy w dużej mierze od tego, jak długo śpią w ciągu dnia i o której godzinie je się karmi wieczorem.
No więc tak: w ciągu dnia kot może spać max do 16:00, potem należy kota budzić, najlepiej elektrowstrząsami

Karmić nie później niż o 19:00.

Kropka mnie budzi dość często między 6:00 a 7:00, przyłazi do łóżka i liże mnie po twarzy i po włosach, co oznacza:
"Członku mojego stada daj mi jeść".
Najbardziej uciążliwe to jest w weekendy, kiedy człowiek chce dłużej pospać.
Chowam głowę pod kołdrę, a Kropka wtedy chodzi po mnie

To najfajniejsze chwile, kiedy jestem jednocześnie maksymalnie wkurzona i jednocześnie przeszczęśliwa
