agula76 pisze:ciekawe czy mozna ja sterylizowac przy zabiegu usuniecia oczka ???
doradźcie ...
moja Lilka miała i sterylkę i czyszczenie oczodołu robione razem
oczywiście wcześniej konsultowałam z wetem taka opcję i powiem szczerze, że zniosła to dość dobrze
serce pęka jak odbiera się zwierzaka wpółprzytomnego z kołnierzem, raną po sterylce i sączkiem w oku, na dodatek w kołnierzu, ale dziś mogę powiedzieć że to była dobra decyzja
Lilka spała pierwszy dzień, miała przy posłaniu kuwete, jedzonko bo największy problem dla niej to był kołnierz, była wtedy dość drobna i pomimo chyba najmniejszego rozmiaru co chwila zahaczała o podłogę, nie potrafiła w kołnierzu chodzić..
rana po sterylce zagoiła sie bardzo szybko, z rany po oczku jakieś dwa-trzy dni jeszcze wydobywała sie krew z wydzieliną, ale po 3 dniach Lilka już zaczynała zabawy
kołnierz miała obowiązkowo tydzień, potem wyjęcie szwów i sączka ( ja o mało nie zemdlałam, dziś sie z tego śmieję, ale wtedy do śmiechu mi nie było-chciałam ją zabrać i zwiać..) ale też miałam naprawdę fajnego chirurga, który z wprawą robił te wszystkie zabiegi
po 10 dniach nie było śladu ani po sterylce ani po ranie po oczodole, goiło się naprawdę dobrze, ale nie wiem jak by było gdybym się nie zmusiła i ściągneła kołnierz..miała antybiotyk, dostała też zastrzyki p/bólowe
zabieg robiłam w klinice na Giszowcu -za całość zabiegu z wizytami dwiema dałam 300 zł (rok temu)
ze szczepieniami ja sie wtedy wstrzymałam, miała je po miesiącu po zabiegu