Mokate w DS i kot Zen na DT - zapraszamy na wątek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 10, 2013 19:46 Re: Mokate - już w swoim DS :)))

Lubię czytać Twoje opowieści Magdar, zwłaszcza o relacji córcia - Mokate. To dużo mówi o Twoim wychowaniu, uczeniu córki szacunku do zwierząt. Brawo, Mokate naprawdę nie mógł lepiej trafić.
Obrazek

Iwlajn

 
Posty: 515
Od: Śro paź 21, 2009 19:35

Post » Nie lut 10, 2013 20:42 Re: Mokate - już w swoim DS :)))

Iwlajn pisze:Lubię czytać Twoje opowieści Magdar, zwłaszcza o relacji córcia - Mokate. To dużo mówi o Twoim wychowaniu, uczeniu córki szacunku do zwierząt. Brawo, Mokate naprawdę nie mógł lepiej trafić.


Dziękuję :oops:
Prawda jest taka, że to my, dorośli odpowiadamy za to jakie są dzieci i w dużej mierze za to, jakie są nasze zwierzaki. Wiele moich metod wychowawczych budziło kontrowersje, bo przecież pozwalając kotu spać w łóżeczku, narażam życie dziecka. Biorąc pod uwagę, że Młoda od niemowlęctwa ciskała się po całym łóżku, często budząc się z głową po przeciwnej niż poduszka stronie, to śmiem twierdzić, że narażałam bardziej życie kota :D
I tak, dzięki temu, że moje dziecko nie miało gotowanych butelek i prasowanych dla dezynfekcji ubranek, bo skoro od urodzenia śpi z kotem, do jej wózka, leżaczka, huśtawki wchodzą koty, koty leżą też na desce do prasowania i wchodzą do szafy i na blaty kuchenne, to lekko mijałoby się to z celem, Młoda przez pierwsze półtora roku nie miała nawet kataru a po pójściu do żłobka zachorowała tylko dwa razy - na ospę i rotawirusa i od tamtej pory ma co najwyżej dwudniowy katar bez gorączki. A kot, który na powitanie nasikał na łóżko Młodej, nie został za to skarcony, wyrzucony czy odepchnięty (wina była wyłącznie moja, bo zestresowanemu kotu, pierwszy dzień w nowym domu, nie pokazałam, gdzie jest kuweta), więc pięknie się otworzył a wpadka więcej się nie zdarzyła mimo przestawienia kuwety.
A dzięki temu, że Młoda wie jak obchodzić się ze zwierzętami i jest o wiele bardziej chętna do zabaw niż ja, Mokate łazi za nią wszędzie, towarzyszy jej nawet podczas kąpieli
Obrazek

no i mają wspólne zabawki :ryk:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 10, 2013 21:31 Re: Mokate - już w swoim DS :)))

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazek

"Some people say that cats are sneaky, evil, and cruel. True, and they have many other fine qualities as well."

Nowa_Sztno

 
Posty: 2834
Od: Czw sty 26, 2012 16:00
Lokalizacja: Sz-tno

Post » Nie lut 10, 2013 21:36 Re: Mokate - już w swoim DS :)))

Jak to miło czytać o matce, która nie ma hopla na punkcie przesadnej sterylności otoczenia dziecka! :ok: Taka prawda, że za mojego dzieciństwa dzieciaki biegały po drzewach, jak coś spadło to ratowały przysmaki z ziemi, jadły liście, piły nektar kwiatowy, głaskały nie tylko domowe zwierzaki i jakoś nikt nie umarł od tego wszystkiego :mrgreen: .
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Hebi

 
Posty: 541
Od: Wto cze 26, 2012 14:47
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie lut 10, 2013 22:13 Re: Mokate - już w swoim DS :)))

Hebi pisze:Jak to miło czytać o matce, która nie ma hopla na punkcie przesadnej sterylności otoczenia dziecka! :ok: Taka prawda, że za mojego dzieciństwa dzieciaki biegały po drzewach, jak coś spadło to ratowały przysmaki z ziemi, jadły liście, piły nektar kwiatowy, głaskały nie tylko domowe zwierzaki i jakoś nikt nie umarł od tego wszystkiego :mrgreen: .


Jadłam niedojrzałe mirabelki z drzewa pod blokiem rodziców przez całe swoje dzieciństwo, chowałam się z psem i kotami, spędzałam wakacje na wsi, doiłam krowy, drapały mnie wiejskie koty, gryzły króliki i żyję :) Córka mojej przyjaciółki w wieku 12 miesięcy zjadła kocią kupę. Przyjaciółka najpierw popłakała się ze stresu, ryczała dobrą godzinę a potem wzięła się w garść i stwierdziła "no to odporność na toxo mamy już z głowy" :ryk:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 10, 2013 22:32 Re: Mokate - już w swoim DS :)))

:ryk: Ja co prawda kupy nie jadłam, ale wieś zaliczona, mirabelki i wszelkie inne owoce, razem z buczyną zjedzone plus jeszcze jak się później okazało cała tona trującego zielska (ale jaką sobie odporność na trucizny wyrobiłam! :ok: ).
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Hebi

 
Posty: 541
Od: Wto cze 26, 2012 14:47
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie lut 10, 2013 22:46 Re: Mokate - już w swoim DS :)))

Hebi pisze::ryk: Ja co prawda kupy nie jadłam, ale wieś zaliczona, mirabelki i wszelkie inne owoce, razem z buczyną zjedzone plus jeszcze jak się później okazało cała tona trującego zielska (ale jaką sobie odporność na trucizny wyrobiłam! :ok: ).


Ja też nie jadłam, moje dziecię również, ale już siostrzenica się skusiła :) Siostra dała radę, zawału nie było.
Póki co ciężko mi pisać, bo jestem non stop oblegana
Moki leży tak:
Obrazek

albo tak:
Obrazek

w ostateczności, jak już bardzo chcę skorzystać z laptopa to tak:
Obrazek

Pozycja numer dwa czyli siad w pozycji ludzkiej, z brzuchem na wierzchu póki co - ulubiona :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 11, 2013 13:29 Re: Mokate - już w swoim DS :)))

Hebi pisze:Jak to miło czytać o matce, która nie ma hopla na punkcie przesadnej sterylności otoczenia dziecka! :ok: Taka prawda, że za mojego dzieciństwa dzieciaki biegały po drzewach, jak coś spadło to ratowały przysmaki z ziemi, jadły liście, piły nektar kwiatowy, głaskały nie tylko domowe zwierzaki i jakoś nikt nie umarł od tego wszystkiego :mrgreen: .


Też tak uważam. Ta przesadna sterylność powoduje ogromny spadek odporności, ale niektórym nie da się tego wytłumaczyć, niestety.

magdar :1luvu: , nawet nie przypuszczałam, że Mokate tak szybko poczuje się w pełni domownikiem. Bardzo się z tego cieszę i z niecierpliwością czekam na każde słowo od Ciebie. Tak miło się czyta o Waszych relacjach :D

Jak ktoś może, to chociaż proszę o podnoszenie :(
viewtopic.php?f=1&t=150677&p=9618733#p9618733
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 11, 2013 18:52 Re: Mokate - już w swoim DS :)))

EVA2406 pisze:Też tak uważam. Ta przesadna sterylność powoduje ogromny spadek odporności, ale niektórym nie da się tego wytłumaczyć, niestety.


moja kuzynka sparzała swoim dzieciom maliny 8O i dziwiła się, że nie jedzą :D Pamiętam, że jej dzieciaki chorowały okrągły rok, za to bawiły się na zdezynfekowanej podłodze, mytymi co tydzień zabawkami :ryk:

EVA2406 pisze:magdar :1luvu: , nawet nie przypuszczałam, że Mokate tak szybko poczuje się w pełni domownikiem. Bardzo się z tego cieszę i z niecierpliwością czekam na każde słowo od Ciebie. Tak miło się czyta o Waszych relacjach :D


ja też nie sądziłam, że on się tu tak szybko zadomowi a przede wszystkim, że po dwóch tygodniach on i Młoda będą nierozłączni.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 11, 2013 20:18 Re: Mokate - już w swoim DS :)))

Widać, że masz szczęśliwe Dzieci :1luvu:
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 11, 2013 20:32 Re: Mokate - już w swoim DS :)))

Zawsze chciałam mieć przynajmniej parkę, w dodatku żyjącą ze sobą w harmonii i zgodzie. No i mam :D

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 11, 2013 21:29 Re: Mokate - już w swoim DS :)))

cudny widok... :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazek

"Some people say that cats are sneaky, evil, and cruel. True, and they have many other fine qualities as well."

Nowa_Sztno

 
Posty: 2834
Od: Czw sty 26, 2012 16:00
Lokalizacja: Sz-tno

Post » Pon lut 11, 2013 22:23 Re: Mokate - już w swoim DS :)))

To prawda. Uwielbiam tu zaglądać :1luvu:
magdar77, może zdradź nam imię córeczki, bo ciągle piszesz o niej "młoda" a to raczej na imię mi nie wygląda :wink: :lol:

dana.b

 
Posty: 3583
Od: Śro lis 09, 2011 12:01
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie

Post » Wto lut 12, 2013 8:57 Re: Mokate - już w swoim DS :)))

Ja często mówię o niej "młoda", mając nadzieję, że nie zrewanżuje mi się "starą" za parę lat :lol:
Córa ma na imię Lana (nie mylić z Leną).

A Mokate, wstrętny zdrajca, spał z nią w łóżku całą noc. Chyba za jakiś czas sprawię sobie kotka, bo ten to raczej mój nie będzie :ryk:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 12, 2013 13:08 Re: Mokate - już w swoim DS :)))

Lana! Cudne i oryginalne imię! :1luvu:

Mokate- zdrajca :ryk: Chyba naprawdę ta nierozłączna para zmusi Cię do dokocenia :ryk:

dana.b

 
Posty: 3583
Od: Śro lis 09, 2011 12:01
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot] i 49 gości