Rokokowe Kokoty- phi!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 08, 2014 7:59 Re: rokokowe kokoty: Foki pylące Odmiana balkonowa- ja zarob

Kotina, Ty mnie tak ciągle straszysz i straszysz, a gdzie ten zasyp koteckami a? :evil:
Wypadałoby w końcu spełnić groźby :ryk:

Dorobiłam się balkonu, a sztaluga leży i się kurzy :roll:
Tylko czemu tak na wszystko mało czasu? :crying:
Grafika jest fajna, ale fotoszopem się tak spektakularnie nie umarzesz :lol:
(dawno dawno temu...nauczyłam się, że podczas malowania/rysowania przy sztaludze się nie je...szczególnie jak się rysuje węglem i do tego zagryza paluszki...ojjj długo potem plułam na czarno...)

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Czw maja 08, 2014 8:52 Re: rokokowe kokoty: Foki pylące Odmiana balkonowa- ja zarob

izka

nawet nie wiesz ilu artystów zaczynało od kopiowania, żeby na chlebiszcze wyrobić :mrgreen:
a artystką to może będę, jak dyplom magistra sztuki odbiorę :P
Ale nadal będę twierdzić że kopiowanie jest fajne 8)
a co do wolności artystycznej...polecam :lol:

https://www.youtube.com/watch?v=DuIjDRCzAFY

WHAT KANGAROO??? :ryk:

izka53 pisze:Jak możesz to prześlij mi na maila to przesłanie , czasu mi brakuje ... :oops: :oops: :oops:
A jak będziesz się wybierał w moje strony , to daj cynka - baaaardzo chętnie poznałabym Cię w realu

myślisz, że ja będę czekać na "przyokazję"? Nic mnie nie powstrzyma przed zatopieniem paluchów w te Twoje futrzyska :twisted:
Tak więc, czy chcesz, czy nie to i tak przyjadę i się wproszę :twisted:

A co do jeszcze baczenia na te kreski, to chciał, nie chciał- muszę, jeśli robię po oficjałce :?

zaraz podeślę Ci plik

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Czw maja 08, 2014 19:23 Re: rokokowe kokoty: Foki pylące Odmiana balkonowa- ja zarob

Historia pewnego fotela...
Miało anieli problemy z kręgosłupem, oj, miało. Pracy przy komputerze sporo, a krzesełko wysłużone wpijało się w każdy kawałek skóry.
Więc anieli, z okazji konsytucji 3go maja, dostało full wypas fotel biurowy! Z bajerami, z funkcją bujaka!
Oj cieszyło się anieli...cieszyło, póki nie poszło po kawę...




Teraz anieli pisze posta ze starego wysłużonego krzesełka, co się wbija w rzyć i plecy, bo jakiaś wąsata foka zajęła fotel z bajerami :evil:

tak się foka na nieswoim wyleguje :evil:

Obrazek

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Czw maja 08, 2014 22:04 Re: rokokowe kokoty: Foki pylące Odmiana balkonowa- ja zarob

A żeby tak całkiem rysunkowo nie było, to chcieliby my zaprezentować Fokarium w całej krasie :1luvu:

Obrazek


Kokota wyszła dwa razy większa od Lucyfera :ryk:

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Czw maja 08, 2014 23:10 Re: rokokowe kokoty: Foki pylące Odmiana balkonowa- ja zarob

Ale fajne te koty - takie pulchne, jak ja to mówię: pampuły.
Moje koty też mają fajne brzuchy.
Fajnie Anieli, że zaczęłaś znowu pisać na wątku.
Stęskniłam się za wspaniałymi tekstami i pięknymi pracami plastycznymi.
Jutro zajrzę znowu, bo dziś już padam na nos.
Pozdrawiam serdecznie.

joanka40

 
Posty: 155
Od: Czw wrz 29, 2011 21:50
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pt maja 09, 2014 0:05 Re: rokokowe kokoty: Foki pylące Odmiana balkonowa- ja zarob

anieli pisze:Nic mnie nie powstrzyma przed zatopieniem paluchów w te Twoje futrzyska :twisted:
Tak więc, czy chcesz, czy nie to i tak przyjadę i się wproszę :twisted:


I siem cieszem :lol: :lol: Kiedy tę sławetną prac oddać musisz ?
Szkoda, że nie zgadałyśmy się wcześniej, jak tkwiłam w chacie jak wrzód na dupie, bo teraz trza się zgrać logistycznie :mrgreen:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16525
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 09, 2014 6:40 Re: rokokowe kokoty: Foki pylące Odmiana balkonowa- ja zarob

anieli pisze:Historia pewnego fotela...
Miało anieli problemy z kręgosłupem, oj, miało. Pracy przy komputerze sporo, a krzesełko wysłużone wpijało się w każdy kawałek skóry.
Więc anieli, z okazji konsytucji 3go maja, dostało full wypas fotel biurowy! Z bajerami, z funkcją bujaka!
Oj cieszyło się anieli...cieszyło, póki nie poszło po kawę...


Teraz anieli pisze posta ze starego wysłużonego krzesełka, co się wbija w rzyć i plecy, bo jakiaś wąsata foka zajęła fotel z bajerami :evil:

tak się foka na nieswoim wyleguje :evil:

Obrazek


Aaaaa, teraz to już wszystko jasne :ryk: :ryk: :ryk:
martwiłam się o Ciebie po przeczytaniu wpisu u mnie :wink:
teraz widzę, że niepotrzebnie .... kotecki znasz doskonale :ryk: :ryk:
spróbuj negocjować z kokotą ... w końcu kregosłupa Ci nie wymienią :o

Uwielbiam takie rysunki, sama rysować w ten sposób nie umiem ... wspaniale wyszedł Ci ten kotek :ok: :ok: :ok: :ok:
(czym go rysowałaś, suche pastele ?)
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 09, 2014 7:48 Re: rokokowe kokoty: Foki pylące Odmiana balkonowa- ja zarob

joanka40 pisze:Ale fajne te koty - takie pulchne, jak ja to mówię: pampuły.
Moje koty też mają fajne brzuchy.
Fajnie Anieli, że zaczęłaś znowu pisać na wątku.
Stęskniłam się za wspaniałymi tekstami i pięknymi pracami plastycznymi.
Jutro zajrzę znowu, bo dziś już padam na nos.
Pozdrawiam serdecznie.



joanka! wieki Cię nie widziałam! :1luvu:
dupło mnie w luft na trochę, ale wróciłam :ok:
Trochę minie zanim znów się "wdrożę", ale kit tam, zbyt fajnie tu jest :mrgreen:
Ja też na rzęsach 24/7.
Jeszcze dziś muszę po lekarzach połazić, a pogoda jak na jesieni :evil:
Potem sobie zajrzę do Ciebie na dogo i nadrobię zaległości :ok:
Historii trochu się uzbierało, tak więc odwiedzaj nas, a już kompletnie nie będziesz miała na nic czasu :ryk:

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Pt maja 09, 2014 7:52 Re: rokokowe kokoty: Foki pylące Odmiana balkonowa- ja zarob

izka53 pisze:
anieli pisze:Nic mnie nie powstrzyma przed zatopieniem paluchów w te Twoje futrzyska :twisted:
Tak więc, czy chcesz, czy nie to i tak przyjadę i się wproszę :twisted:


I siem cieszem :lol: :lol: Kiedy tę sławetną prac oddać musisz ?
Szkoda, że nie zgadałyśmy się wcześniej, jak tkwiłam w chacie jak wrzód na dupie, bo teraz trza się zgrać logistycznie :mrgreen:



Kobyłę-dyplom bronię w czerwcu, tak więc, radzę sobie zarezerwować dzień wolny, bo gości mogę zapraszać 8)
Ajtam zaraz logistycznie, zakradnę się ciemną nocą, wymacam koty, a rano zobaczysz tylko ślady paluchów na futrach :twisted:
A poza tym- nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło :ok: Coś się zawsze wymyśli :D

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Pt maja 09, 2014 8:04 Re: rokokowe kokoty: Foki pylące Odmiana balkonowa- ja zarob

Kotina pisze: Aaaaa, teraz to już wszystko jasne :ryk: :ryk: :ryk:
martwiłam się o Ciebie po przeczytaniu wpisu u mnie :wink:
teraz widzę, że niepotrzebnie .... kotecki znasz doskonale :ryk: :ryk:
spróbuj negocjować z kokotą ... w końcu kregosłupa Ci nie wymienią :o

Uwielbiam takie rysunki, sama rysować w ten sposób nie umiem ... wspaniale wyszedł Ci ten kotek :ok: :ok: :ok: :ok:
(czym go rysowałaś, suche pastele ?)


Negocjować...dobre słowo :roll: :lol:
Jak na razie to foki ze mną negocjują...strunami głosowymi i zębami :ryk:
Ja co najwyżej mogę poprawić kocyk pod dupsztalem i usiąść grzecznie obok :lol:

Jak mi się dzisiaj nic nieee chceeeeee 8O
No ale nic to, pomarudzę jeszcze z godzinę, ponarzekam na pogodę i pójdę rabotać :evil:

Fokę fotelową rysowałam standardowo tabletem, bo mam cały pokój zawalony różnymi rzeczami i miejsca tylko na kompucier starcza, no...czasem też się miejsce znajdzie...na 14 kubków po kawie... :ryk:
A że foczydło zajęło mi wczoraj fotel, to z tej złości ją narysowałam, bo...nie chciało mi się po aparat wstawać :roll: :lol: :ryk:
Dobrze, że się nie śmliaczyłam za bardzo z tym rysowaniem, bo jak po kilku minutach się odwróciłam, żeby skontrolować układ plam, to się foka bezszczelnie przewaliła na drugi bok :evil:

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Pt maja 09, 2014 8:54 Re: rokokowe kokoty: Foki pylące Odmiana balkonowa- ja zarob

efekt porannej głupawki :ryk:

Obrazek

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Pt maja 09, 2014 9:36 Re: rokokowe kokoty: Foki pylące Odmiana balkonowa- ja zarob

bigle są fajne...póki nie spotkają Kokoty

Kokota, zawsze miała psy i ich natarczywość w głębokim poważaniu. Jeździła na jamniku, przeganiała owczarki, mimo, że 4x mniejsza. Potrafiła zdzielić, aż klasnęło.
A więc Bigiel.
Bigiel Marcel- oczko w głowie rodziców. Worek treningowy dla Kokoty.
Znali się odkąd Bigiel miał 7 tygodni. Potem Bigiel wyjechał "do siebie" i Kokota widziała go sporadycznie.
Bigiel wyrósł na 30 kilowego pampucha, a Kokocie centymetrów nie przybyło. Za to pary w łapie- owszem.
Gwiazdka 2013.
Goście w drodze. Bigiel w drodze.
Zajeżdżają, witają się koło płota, Bigiel jako, że uważa mnie za swoją jedyną mamusię, kroczy ze mną do mieszkania.
Goście pierwsi. Foki w przedpokoju. Bigiel przede mną- próbuje wejść...
Zejrzał Kokotę, a raczej ona jego. Tylko siedziała. Tylko patrzyła (co z tego, że z pogardą).
Bigiel oczy w słup, ogon pod siebie i tył zwrot. W końcu nie ma to jak rodzinna, świąteczna atmosfera.
Ostatecznie dał się przekonać, że jednak powinien wejść do domu. A raczej powinien chociaż mnie do niego wpuścić.
Kokota poszła obwąchiwać gości do salonu. Bigiel zaanektował się w sypialni na łóżku.
Kawka, ciasteczka. Czas płynie, a Bigiel skowyczy z sypialni.
Idę sprawdzić.
Bigiel skowycze/szczeka miotając się na łóżku.
Kokota w progu, niespiesznie łapę myje.
Wzruszam ramionami, idę dopijać kawę.
- czemu pies tak płacze?
- kot się myje.
5 minut później pies dalej płacze- Kokota grzbiet obmywa.
- zabierz ją stamtąd chociaż na chwilę, przecież on się zapłacze.
- ale ona się myje.
- chcesz go tak tam cały dzień trzymać?
- a to już zależy, kiedy Kokota skończy kąpiel...

:twisted:

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Pt maja 09, 2014 9:48 Re: rokokowe kokoty: Foki pylące Odmiana balkonowa- ja zarob

superanckie opowieści :D
witamy się z moją kotuchną Melindą :kotek:
a matka też artystyczne szkoły ma na koncie, liceum plastyczne wliczając :D ale nie malowała już łojeju jak dawno (nie licząc szkicowania na nudnych szkoleniach w pracy)
anieli pisze: (dawno dawno temu...nauczyłam się, że podczas malowania/rysowania przy sztaludze się nie je...szczególnie jak się rysuje węglem i do tego zagryza paluszki...ojjj długo potem plułam na czarno...)


a jak się maluje (zwłaszcza olejnymi) to absolutnie się nie pije... pędzel na zmianę w kawie i w terpentynie: standard...
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Pt maja 09, 2014 10:02 Re: rokokowe kokoty: Foki pylące Odmiana balkonowa- ja zarob

MamaMeli witamy nowego gościa w Rokokowie :ok: :1luvu:
Aż mnie zemdliło jak sobie wyobraziłam popijanie terpentynowej kawy 8O
W tych okolicznościach, węgiel to był jednak rarytas :ryk:
Wstawiaj no tu nam zdjęcie Melindy, pójdzie do albumu rokokowego :mrgreen:

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Pt maja 09, 2014 10:33 Re: rokokowe kokoty: Foki pylące Odmiana balkonowa- ja zarob

Obrazek
uśmiechnięta królowa w kocykowych włościach! po więcej zdjęciowego spamu zapraszamy do nas :oops:
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 47 gości