Trawy nie ruszają, za to papirus ( trzymany dla bezpieczeństwa za oknem żeby chociaż trochę podrósł) jest skubany skutecznie jak tylko któreś ma do tego okazję.
Moderator: Estraven
Jako jedyna poznałaś osobiście Negrunia 




ale skąd on się wziął?
) podpowiedziała, aby sprawdzić cycuszki mamy. Z cycuszkami ok. Tylko cztery dolne "pracują", są miękkie, bezbolesne i nie za duże. Za to podczas obmacywania brzuszka, mama uspokoiła się, rozmruczała. Zaczęłam ją masować, miziać, omijając cycuszki, aby ich za bardzo nie pobudzić, aż w końcu kotka usnęła (nogi mi zdrętwiały na maksa, po 20 min nie mogłam nimi ruszać, ale kicia odpoczęła). Odczuła ulgę. Nie do końca to rozumiem. Może, jak to Ruru mówiła, jeden kociak nie nadąża zaspokajać matczynych potrzeb 
Tak sobie wyobrażam maleńkiego Nerunia! Ciekawe ile waży to maleństwo! W pierwszej chwili pomyślałam, ze to maleństwo leży przytulone do Mikuśki i też macie kociątko
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 20 gości