FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 17, 2012 8:08 Re: FIONA - rodowodowa MCO - juz w DT!!!

Kota nadal pod obserwacją.
Na razie nie było incydentów.
Dziś mia 6 dni.

Może się coś zdarzyć jak kocia poczuje się u siebie...
a może będzie chciała bronić "swojego" domu przed kocimi intruzami...
Może...

Na razie trwamy dniem dzisiejszym.

Spałam znowu u kosmacza, bo ona domaga się obecności człowieka. Jak tylko weszłam do domu miaukunowe wołanie się rozległo.
Bawi się wędką i tunelem, przy czym galopuje jak słoń, bawi się też sama, ale chyba potrzebuje oklasków...
Galopady i tratowańska cieszą, bo niezależnie od wszystkiego ma być zadowolona.... jak przy okazji czort z niej wyjdzie... to choć będzie wiadomo...co to za czort.


Je jak słoń (zapomniałam chyba, że to duże kociszcze, to nie ma się co dziwić). Dziś nawet zaordnowałą sobie kabanosika. (wcześniej nie chciała).
Kuweta nadal wzorowo.

Więcej grzechów nie pamiętam :wink:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Czw maja 17, 2012 8:14 Re: FIONA - rodowodowa MCO - juz w DT!!!

I tak trzymać:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Czw maja 17, 2012 8:27 Re: FIONA - rodowodowa MCO - juz w DT!!!

Neigh pisze:I tak trzymać:-)


:ok: :ok: :ok:

Wawe

 
Posty: 9523
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw maja 17, 2012 8:32 Re: FIONA - rodowodowa MCO - juz w DT!!!

Tak jest.
Nie jestem prorokiem.
Dlatego tylko o dniu dzisiejszym piszemy.

A w tak zwanym międzyczasie ona musi funkcjonować najnormalniej jak się uda...
Trwamy :ok:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Czw maja 17, 2012 8:42 Re: FIONA - rodowodowa MCO - juz w DT!!!

no i to trwanie calkiem wam wychodzi :)
Fiona nie taki diabel straszny, a Meksykanka niedlugo zostanie poskramiaczem lwow ;)
Dopóki ludzie myślą, że zwierzęta nie czują - muszą one odczuwać, że ludzie NIE MYŚLĄ!
http://www.starogard.otoz.pl

ilonajot

 
Posty: 208
Od: Wto maja 08, 2012 9:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt maja 18, 2012 12:47 Re: FIONA - rodowodowa MCO - juz w DT!!!

co tam u Fionki?
czy brak wiesci to tzw dobre wiesci?? ;)
Dopóki ludzie myślą, że zwierzęta nie czują - muszą one odczuwać, że ludzie NIE MYŚLĄ!
http://www.starogard.otoz.pl

ilonajot

 
Posty: 208
Od: Wto maja 08, 2012 9:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt maja 18, 2012 12:55 Re: FIONA - rodowodowa MCO - juz w DT!!!

Mamy w krakowskim schronisku agresywną kotkę. Została znaleziona w sobotę, trafiła do jednego domu, tam zaatakowała opiekunkę,trafiła do drugiego. U weterynarza miałą taki atak agresi,ze wetka zasugerowała wściekliznę. Kotka trafiła na obserwację do fundacji, jednak ataki agresji sięnasilały tak, że nie dało siejej obsługiwać. Miała tragić na obserwacje do lecznicy,ale lecznica wystraszyła się wścieklizny i kota trafiła do schroniska na miesięczna obserwcję.Na stronie schroniska wypatrzył ją właścicilel który jutro ja odbiera.Kot nigdy wcześniej miał żadnych agresywnych zachowań a w nowych warunkach tak sie popisał że rozważano wściekliznę lub guza mózgu.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 18, 2012 13:37 Re: FIONA - rodowodowa MCO - juz w DT!!!

Tosza pisze:Mamy w krakowskim schronisku agresywną kotkę. Została znaleziona w sobotę, trafiła do jednego domu, tam zaatakowała opiekunkę,trafiła do drugiego. U weterynarza miałą taki atak agresi,ze wetka zasugerowała wściekliznę. Kotka trafiła na obserwację do fundacji, jednak ataki agresji sięnasilały tak, że nie dało siejej obsługiwać. Miała tragić na obserwacje do lecznicy,ale lecznica wystraszyła się wścieklizny i kota trafiła do schroniska na miesięczna obserwcję.Na stronie schroniska wypatrzył ją właścicilel który jutro ja odbiera.Kot nigdy wcześniej miał żadnych agresywnych zachowań a w nowych warunkach tak sie popisał że rozważano wściekliznę lub guza mózgu.

biedna przerażona kicia :(
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 18, 2012 13:39 Re: FIONA - rodowodowa MCO - juz w DT!!!

dalia pisze:
Tosza pisze:Mamy w krakowskim schronisku agresywną kotkę. Została znaleziona w sobotę, trafiła do jednego domu, tam zaatakowała opiekunkę,trafiła do drugiego. U weterynarza miałą taki atak agresi,ze wetka zasugerowała wściekliznę. Kotka trafiła na obserwację do fundacji, jednak ataki agresji sięnasilały tak, że nie dało siejej obsługiwać. Miała tragić na obserwacje do lecznicy,ale lecznica wystraszyła się wścieklizny i kota trafiła do schroniska na miesięczna obserwcję.Na stronie schroniska wypatrzył ją właścicilel który jutro ja odbiera.Kot nigdy wcześniej miał żadnych agresywnych zachowań a w nowych warunkach tak sie popisał że rozważano wściekliznę lub guza mózgu.

biedna przerażona kicia :(

Te ataki były bardzo dziwne-to miły ,mruczący, tulący się kot,któremu nagle robią się czarne oczy i atakuje-stąd podejrzenia zaburzeń neurologicznych.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 18, 2012 13:45 Re: FIONA - rodowodowa MCO - juz w DT!!!

Trzymam mocno kciuki za piękna Fionę! :ok:
adeeniet
 

Post » Pt maja 18, 2012 14:10 Re: FIONA - rodowodowa MCO - juz w DT!!!

Tosza pisze:
dalia pisze:
Tosza pisze:Mamy w krakowskim schronisku agresywną kotkę. Została znaleziona w sobotę, trafiła do jednego domu, tam zaatakowała opiekunkę,trafiła do drugiego. U weterynarza miałą taki atak agresi,ze wetka zasugerowała wściekliznę. Kotka trafiła na obserwację do fundacji, jednak ataki agresji sięnasilały tak, że nie dało siejej obsługiwać. Miała tragić na obserwacje do lecznicy,ale lecznica wystraszyła się wścieklizny i kota trafiła do schroniska na miesięczna obserwcję.Na stronie schroniska wypatrzył ją właścicilel który jutro ja odbiera.Kot nigdy wcześniej miał żadnych agresywnych zachowań a w nowych warunkach tak sie popisał że rozważano wściekliznę lub guza mózgu.

biedna przerażona kicia :(

Te ataki były bardzo dziwne-to miły ,mruczący, tulący się kot,któremu nagle robią się czarne oczy i atakuje-stąd podejrzenia zaburzeń neurologicznych.

Biedna :( Z jednej strony chciałaby zaufać ludziom, którzy przecież nie zrobili jej nigdy krzywdy, z drugiej warunki w jakie trafiła ją przerastają i frustracja kończy się wybuchem agresji.
Mruczący kot to nie musi być kot spokojny - mruczenie wyzwala endorfiny. Kot mrucząc sam się uspokaja.
Dobrze, że wraca do właściciela.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39418
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt maja 18, 2012 14:41 Re: FIONA - rodowodowa MCO - juz w DT!!!

Szkoda tej koteczki, mam nadzieję, że właściciel pomoże jej wrócić do poprzedniego stanu... czyli koteczka się uspokoi.


No co by tu nowego napisać o Żubrze :roll: .

Fiona może nie jest potworem ale jest terrorystką.
Wieczorem pokrzykuje i domaga się mojej obecności.
Staram się z nią być jak najdłużej, stąd muszę odbywać kocie wycieczki... co jeszcze trudniejsze, bo Renifer wyjechany, nie zajmie się resztą kociarstwa.
Kolejną nockę spędziłam z nią w pokoiku. Jak nie mruczy to chrapie, czyli ciężko spać :wink: .

Wczoraj na chwilę wpadła moja koleżanka. Chciała zobaczyć kotkę i po chwili pozwoliłam jej wejść do pokoju. Fiona nie schowała się ani nie warczała. Ba, przez chwilę nawet zademonstrowała jak bawi się tunelem.
Koleżanka wstała i Fiona schowała się pod łóżko (tak sobie wcześniej teoretyzowałam, ze boi się DUŻEGO czyli stojącego pionowo człowieka). Wygoniłam koleżankę i Fionka wyszła do mnie na pogłaskaństwo.

Grzeje się w plamach słońca, przewraca na brzucho i łapie zębami i pazurami, ale na całe szczęście "nie rozszarpuje". Udaje się wyciągnąć rękę w całości.
Okazuje się, ze bawi się również filcakami tj. filcowymi kuleczkami. Napada na nie i chowa się przed nimi.

Jedzenie rozrzuca jak to żubry a z kuwety nie wyrzuci nawet ziarenka tak delikatnie zagrzebuje.
Przestałą być niskopienna i wskakuje na szafki. Myje się starannie.

Na razie nie ma z nią większych kłopotów oprócz tego, że jest bardzo absorbująca :mrgreen: .


Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pt maja 18, 2012 14:48 Re: FIONA - rodowodowa MCO - juz w DT!!!

Zdjęcie nieostre i burdelllo na szafce ale Fiona na górze i ogon w lustrze...

Przez ten bałagan kotka cały czas musi się myć :oops:

Obrazek

A słoneczko jest suuuper

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pt maja 18, 2012 14:59 Re: FIONA - rodowodowa MCO - juz w DT!!!

Oooo, wiem, że o czymś zapomniałam napisać.
Wczoraj skopałam kota :oops:

No tak Fiona witając weszła mi pod nogi i... niestety coś jej się dostało (przez przypadek :oops: )

Hmmm... zasyczała, ale jak ją zawołałam przyszła się pogłaskać... (Powiem szczerze, że Mućka zrobiłaby nawet większa awanturę, bo jest bardzo histeryczna)

Czyli nadal nie było to wydarzenie, które mogłoby być zaproszeniem do ATAKU.
A przecież NOGA w akcji.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pt maja 18, 2012 15:04 Re: FIONA - rodowodowa MCO - juz w DT!!!

Czyli kopać ją można :mrgreen:

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 282 gości