Moje koty IX. Różnorodność inwigilowana

[zabers]

Jakiś przystojny ... spawacz by się przydał.

Nazwijmy go wiec eufemistycznie spawaczem

Tak, tak , spawaczem, spawaczem!

[casica]

Tak, tak , spawaczem, spawaczem!

no mnie tam się podoba, nie ma jak to dobre i solidne spawy

[casica]

a co na deser

Nie lubię robić deserów bo nie lubię słodyczy.
Ale mogę zrobic np tartę cytrynową, którą wszyscy uwielbiają oprócz mnie.

w ogóle ,nic ,ani ,ani
no brzmi zachęcająco

Ani, ani i jeszcze dwa dni musi dojrzewać, ohydnie i intensywnie cytrynowy smak "kremu" napawa mnie głęboką abominacją

[AgaPap]

To i ja się zaznaczę w nowym wącie

A był założony w dzień, kiedy to normalni ludzie nie śpią tylko pracują ponoć i takie tam

Se mógł być skoro ja od czwartku rano, kiedy to o godzinie 7:14 wsiadłam do pociągu do Wrocławia praktycznie do niedzieli wieczorem nie miałam dostępu do neta Znaczy się zagladnęłąm jak byłam u brata, ale pisać nic nie wypadało
I niestety musze przyznać się bez bicia, że człowiek uzależniony jest, szczególnie od miau - trza było rzucić okiem na znajome wątki czy nic złego się nie dzieje

[casica]

Uzależnienia cholera, trzeba polubic

No dobra, zbieram się do lekcji angielskiego, zaraz później z panią Puti do naszego ulubionego pana doktora na dawkę aranespu.
Nic nie mówię, nic nie piszę żeby nie zapeszyć, ale apetyt dopisuje

[anulka111]

Potrzymam kciuki by bylo lepiej niz jest

[Zofia.Sasza]

O! To już wolno rozmawiać o foie gras? Zdjęcia mają być. Koniecznie.

[katka323]

Ja kibicowałam do tej pory po cichutku, teraz dopiero się ujawnię. Trzymam kciuki za Puti

A tak z zupełnie innej beczki - czy mogłabym ewentualnie i nieśmiało poprosić o przepis na tę ohydną i niejadalną tartę? Jakoś mam ochotę się poumartwiać...

[joshua_ada]

Uzależnienia cholera, trzeba polubic

No dobra, zbieram się do lekcji angielskiego, zaraz później z panią Puti do naszego ulubionego pana doktora na dawkę aranespu.
Nic nie mówię, nic nie piszę żeby nie zapeszyć, ale apetyt dopisuje

Nie mówię, nie zapeszam, trzymam

[ewagrz]

[casica]

Najpierw priorytety. Byłyśmy z Puti u pana doktora. Nie schudła, dzisiaj ważyła 2450 g, rano dostała 100 ml płyny, należy więc wnosić, że nie waga stanęła w miejscu - w zeszły poniedziałek miałyśmy wynik 2400 g. Co cieszy rzecz jasna. Poza tym, w badaniu klinicznym ok. Poleciała ostatnia dawka aranespu. W przyszły wtorek badamy się i sprawdzamy co i jak.
Przez ostatnie dni mała ma bardzo ładny apetyt i jakaś spokojniejsza się zrobiła, nie zachowuje się jak kot nerwowo szukający sobie miejsca. Mam nadzieję, że to pozytywne oznaki.
Dziękujemy za kciuki i duchowe wsparcie Oczywiście bezczelnie i namolnie prosimy o dalsze trzymanie za Puti i błogosławiony efekt covalzinu.

[zabers]

za Puti, ambasadorkę przyjaźni polsko-japońskiej

[casica]

Co do reszty

O! To już wolno rozmawiać o foie gras? Zdjęcia mają być. Koniecznie.

A czy kiedyś w tym wątku smakowite słowa foie gras były zakazane? Mimo brutalnej ingerencji cenzorskiej w ogólnie dostępny i istniejący przepis na ową? Ach nie. Co do fg, jesli nie dla mamy, to i tak będę robić za 2 tygodnie

Ja kibicowałam do tej pory po cichutku, teraz dopiero się ujawnię. Trzymam kciuki za Puti

A tak z zupełnie innej beczki - czy mogłabym ewentualnie i nieśmiało poprosić o przepis na tę ohydną i niejadalną tartę? Jakoś mam ochotę się poumartwiać...

Witamy metamorfa (tak sobie wyobrażam, że metamorf to taki ktoś, kto z kibica staje się uczestnikiem)
A przepis na tarte cytrynową gdzieś jest bo go wstawiałam jak pamiętam. Muszę poszukać.

[casica]

za Puti, ambasadorkę przyjaźni polsko-japońskiej

Może powinna zostać stypednystką jakiejś fundacji albo wręcz firmy Kureha? Oczywiście milionami jenów dysponować będę ja

[zabers]

za Puti, ambasadorkę przyjaźni polsko-japońskiej

Może powinna zostać stypednystką jakiejś fundacji albo wręcz firmy Kureha? Oczywiście milionami jenów dysponować będę ja

Powinna, musowo powinna.


(domagam się udziałów w tych milionach! )