Bilbuś - kot z dyskopatią

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob gru 24, 2011 12:21 Re: Mój kochany kot ma raka...

Życzę Wam nadzieji, własnego skrawka nieba, zadumy nad płomieniem świecy,
filiżanki dobrej pachnącej kawy, piękna, poezji, muzyki, pogodnych świąt zimowych, odpoczynku,
zwolnienia oddechu, nabrania dystansu do tego co wokół, chwil roziskrzonych kolędą,
śmiechem i wspomnieniami...
oraz mnóstwo miłości i miziaków dla swoich futrzastych :kotek:

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

ninakiler

 
Posty: 2496
Od: Pt paź 14, 2011 14:49
Lokalizacja: Łódzkie, Radomsko

Post » Sob gru 24, 2011 12:40 Re: Mój kochany kot ma raka...

Kochane!

Z okazji świąt ,wszystkim Wam życze zdrowia ,milości i radości.
Żeby wasze futrzaki nigdy nie chorowały ,bo coś wiem o tym ,jak jest wtedy ciezko.
Dziękuje wszystkim kochanym kociarą za dotychczasowe wsparcie.
Mama nadzieję ,że dziś o 12stej w nocy ,wasze kochane koty podziękuja wam osobiście za dobro i milosc ,jakie od was dostają :)
Będa tez na pewno pyszczyć o szyneczkę i kurczaczka ;).

Buziaki dla Was ,od Bilbunia i reszty mojej ferajny.
Po świętach wkleję parę fotek Bilbastego .
Dziś miał sesje w czapce świętego Mikołaja ;)
Ogólnie czuje się dobrze i już sterydzik zaczyna działac ,bo wariactwa w glówencji mu się rodzą ;)

Za chwile moje futra dostaną prezenty-piłeczki ,piórka i szynkę ;)
Będzie radocha na całego.

laylla7

 
Posty: 403
Od: Czw lip 14, 2011 14:50

Post » Sob gru 24, 2011 12:45 Re: Mój kochany kot ma raka...

Specjalne życzenia świateczne dla kochanej Kociamy :*
Dziękuje Tobie wspaniała istotko ,za wsparcie ,pomoc i pisanie długich maili.
Pozdrowienia dla Twoich kotów i reszty zwierzyńca.
Ściskam Was bardzo mocno :*

laylla7

 
Posty: 403
Od: Czw lip 14, 2011 14:50

Post » Sob gru 24, 2011 15:18 Re: Mój kochany kot ma raka...

laylla7,życzę Tobie i Twojemu kiciusiowi wszystkiego co najlepsze,żeby Bilbuś przeżył jeszcze dużo gwiazdek. Nie tak jak mój Hunter (uśpiłam go dzisiaj u Weta :cry: :cry: ).
"Najmarniejszy kot jest arcydziełem. "
Leonardo da Vinci

Shina

 
Posty: 281
Od: Śro lis 23, 2011 15:34
Lokalizacja: Karczew

Post » Wto gru 27, 2011 16:09 Re: Mój kochany kot ma raka...

Shina pisze:laylla7,życzę Tobie i Twojemu kiciusiowi wszystkiego co najlepsze,żeby Bilbuś przeżył jeszcze dużo gwiazdek. Nie tak jak mój Hunter (uśpiłam go dzisiaj u Weta :cry: :cry: ).

Oj... przykro nam :(
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

ninakiler

 
Posty: 2496
Od: Pt paź 14, 2011 14:49
Lokalizacja: Łódzkie, Radomsko

Post » Wto gru 27, 2011 16:10 Re: Mój kochany kot ma raka...

Shina pisze:laylla7,życzę Tobie i Twojemu kiciusiowi wszystkiego co najlepsze,żeby Bilbuś przeżył jeszcze dużo gwiazdek. Nie tak jak mój Hunter (uśpiłam go dzisiaj u Weta :cry: :cry: ).

współczuje :(
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto gru 27, 2011 17:54 Re: Mój kochany kot ma raka...

Przeczytałam cały wątek, ryczałam, a potem ocierałam oczy i śmiałam się, że Bilbowi lepiej. Ja też mam maine coony i tak bardzo je kocham, że aż czasem się boję. Jestem z Tobą i Bilbusiem, mam nadzieję, że jeszcze długo będziecie razem. Ja też jestem po przejściach, ale nie chce o tym truć, bo oboje ,,musicie myśleć" pozytywnie. Pozdrawiam i przytulam :1luvu:

KOTY Z NARNII

 
Posty: 640
Od: Sob lut 06, 2010 20:34

Post » Wto gru 27, 2011 17:56 Re: Mój kochany kot ma raka...

Shina...współczuję...

KOTY Z NARNII

 
Posty: 640
Od: Sob lut 06, 2010 20:34

Post » Śro gru 28, 2011 14:10 Re: Mój kochany kot ma raka...

Oj... przykro nam :(


współczuje :(


Shina...współczuję...


Oj tak...Przeżył ze mną 4 lata...Ale miał Sepsę i walczył z nią 2 tygodnie... :cry: Straszne. :(

Ale nie będę robiła Off Top`a... :oops: Dobrze że chociaż Bilbuś się trzyma...Przynajmniej laylla7 nie straciła swego przyjaciela... :(
"Najmarniejszy kot jest arcydziełem. "
Leonardo da Vinci

Shina

 
Posty: 281
Od: Śro lis 23, 2011 15:34
Lokalizacja: Karczew

Post » Śro gru 28, 2011 15:40 Re: Mój kochany kot ma raka...

Napisałam nowy wierszyk (wątek PP4 z podpisu)
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 01, 2012 17:33 Re: Mój kochany kot ma raka...

Shina ,bardzo Tobie współczuję ,Kochana :( .
Jak się teraz trzymasz?

Koty z Narnii,maine coonów nie da się nie kochać. To mój pierwszy maine ale jest najwspanialszy na świecie.
Jego charakter to kombinacja najlepszych psich i kocich cech.
Też kocham moje koty ....że az czasem się boję.
O Bilbo boję się cały czas juz długo .Ten lęk tam gdzieś po cichutku siedzi w tyle głowy.

Na razie moim z kociastym ok.
Po sterydzie znowu podbicie formy :)

laylla7

 
Posty: 403
Od: Czw lip 14, 2011 14:50

Post » Nie sty 01, 2012 17:49 Re: Mój kochany kot ma raka...

Wszystkiego dobrego w nowym roku, zdrówka dla Bilbusia :1luvu:

KOTY Z NARNII

 
Posty: 640
Od: Sob lut 06, 2010 20:34

Post » Nie sty 01, 2012 19:50 Re: Mój kochany kot ma raka...

Tak, dobre, zdrowego roku :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie sty 01, 2012 20:35 Re: Mój kochany kot ma raka...

Samych dobrych dni w nowym roku :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 02, 2012 11:49 Re: Mój kochany kot ma raka...

Witam... jak się miewa Bilbus?

Shina... jeszcze raz... wspolczuje :(
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

ninakiler

 
Posty: 2496
Od: Pt paź 14, 2011 14:49
Lokalizacja: Łódzkie, Radomsko

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider] i 5 gości