Panowie Kocurowie - życie toczy się dalej...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 13, 2011 14:44 Re: Panna Kota i wujaszkowie :(

To jakies byleco latwe do pozbycia jest. I tak ma byc!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88010
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto wrz 13, 2011 14:45 Re: Panna Kota i wujaszkowie :(

ana pisze:
PumaIM pisze: AP (Fosfataza zasadowa): 35,21 U/l

Ten wynik masz w normie (23-107 U/l), a on ulega znacznemu podwyższeniu przy wielu nowotworach (zwłaszcza n. kości i chłoniaku) :wink:

No to jest cień optymizmu, tak? Może "tylko" białaczka, bez efektów dodatkowych...
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 13, 2011 14:47 Re: Panna Kota i wujaszkowie :(

tak
przynajmniej wg mojej wiedzy, nabytej od vetów, przy okazji monitorowania ponowotworowego mojej kociny.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24768
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Wto wrz 13, 2011 14:59 Re: Panna Kota i wujaszkowie :(

PumaIM pisze:No.

To mam jeszcze wyniki laboratoryjne krwi. Nic z tego nie rozumiem, podaję jak jest:

MCV(ŚOK): 39,00
MCH(ŚMH): 9,30
MCHC(ŚSH): 23,90
Erytrocyty: 4,94 mln/mm3
Hematokryt: 19,20%
Hemoglobina: 4,60 g/dl
Leukocyty: 2,60 tys./mm3
Trombocyty: 58,00 tys./mm3
Eozynofile: 24,70%
Limfocyty: 32,30%
Monocyty: 4,70%
Uwagi: granulocyty: 63% [tu jest jakiś błąd ( 63 +4,7+32,30 = 100%), zamiast eozynofile nie było retikulocyty ?

znaczna anizocytoza
obecne akantocyty
niedobarwliwość krwinek czerwonych
Wykonano biochemię krwi.
Albuminy: 28,10 g/l
ALT(GTP): 13,17 U/l 25oC
AST(GOT): 29,86 U/l 25oC
Białko całkowite: 58,00 g/l
AP (Fosfataza zasadowa): 35,21 U/l
Glukoza: 132,65 mg/dl
Kreatynina: 0,84 mg/dl
Mocznik: 27,19 mg/dl
Uwagi: surowica ikteryczna

(...)
[*] 7.03.1992-18.03.2004[']
Należało wdać się w awanturę. :(
Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥
KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
:cry: :cry: :cry:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12975
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Wto wrz 13, 2011 16:18 Re: Panna Kota i wujaszkowie :(

NITKA/KARINKA pisze:Eozynofile: 24,70%
Limfocyty: 32,30%
Monocyty: 4,70%
Uwagi: granulocyty: 63% [tu jest jakiś błąd ( 63 +4,7+32,30 = 100%), zamiast eozynofile nie było retikulocyty ?


Nie było, a powinno być? :? Zapytam może jutro.
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 13, 2011 17:07 Re: Panna Kota i wujaszkowie :(

Suma % wszystkich białych krwinek powinna wynosić 100%.
Tak wysoka eozynofilia też rzadko się zdarza.

Hb 4,60 g/dl jest tak niska, że myślałabym o transfuzji krwi, albo podaniu naprawdę dużych dawek żelaza (o ile wykluczono niedokrwistość hemolityczną - może na nią wskazywać akantocytoza, ikteryczność surowicy, ewentualnie wysoka retykulocytoza).
Ostatnio edytowano Wto wrz 13, 2011 17:16 przez NITKA/KARINKA, łącznie edytowano 1 raz
[*] 7.03.1992-18.03.2004[']
Należało wdać się w awanturę. :(
Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥
KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
:cry: :cry: :cry:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12975
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Wto wrz 13, 2011 17:15 Re: Panna Kota i wujaszkowie :(

Nic się, niestety, na tym nie znam :oops:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 15, 2011 12:17 Re: Panna Kota i wujaszkowie :(

O rany :(

No więc jest coraz gorzej. Jest płyn w płucach (rtg pokazało 2/3 zajęte...) i tak dalej :( Na razie dostaje leki, teraz zostawiłam ją w przychodni na punkcję - żeby ściągnąć tego chociaż część. Ale wetki już nie bardzo to widzą :(

Umówiłam się na konsultację do Jagielskiego, na poniedziałek, na 11:30 - najbliższy wolny termin, z tych dodatkowych. Mam nadzieję, że biedna mała dotrwa... Jeśli on będzie widział jakąś szansę, to oczywiście zrobię wszystko, co tylko się da.

Na razie muszę jakoś wylawirować w pracy, żeby mieć w poniedziałek wolny dzień - dziś umówiłam się, że odbiorę Panienkę z przychodni około 16:00, jutro rano też przejedziemy się, a potem polecę pracować, w poniedziałek już tylko kicia :(
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 15, 2011 12:22 Re: Panna Kota i wujaszkowie :(

Cholera jasna :cry: Trzymaj sie malenka!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88010
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw wrz 15, 2011 12:27 Re: Panna Kota i wujaszkowie :(

trzymajcie sie :ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Czw wrz 15, 2011 12:50 Re: Panna Kota i wujaszkowie :(

Puma, kciuki ogromne i mnostwo ciepłych mysli dla Was :ok: :ok:

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39511
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Czw wrz 15, 2011 16:31 Re: Panna Kota i wujaszkowie :(

FIPem mnie straszy :evil: Szef przychodni, znaczy się. Wyszło mu po kolorze tego płynu, co go z płucek małej wyciągnęli :? Jest w tym jakieś racjonalne ziarno?...

Na razie się trzymam tego, co powyżej: staram się utrzymać kicię przy życiu do poniedziałku, a dopiero jeśli Jagielski powie, że nie ma szans, no to niestety :(

Biedna maluda siedziała sobie w transportówce, na częściowo posikanym ręczniku, wymieniłam jej czym prędzej na podkładkę, których przezornie kupiłam parę. Miziała się bardzo i chciała wyjść :love: To taki kochany kociak... :cry:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 15, 2011 17:33 Re: Panna Kota i wujaszkowie :(

o rany, nie takie wieści chciałam tu czytać :(
Pumko, mnóstwo ciepłych myśli wysyłam.

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Czw wrz 15, 2011 17:53 Re: Panna Kota i wujaszkowie :(

Tak czy siak, po tym odciągnięciu płynu poczuła się lepiej, w domu zaraz zjadła odrobinę mięcha - tak z łyżeczkę drobnego 8) A rano, jak ją wyjęłam w przychodni z transportówki, to na podkładzie było i siusiu, i kupka. To grzeczny kotek jest, jak ma potrzebę, a nie może iść do kuwetki, to popiskuje...
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 15, 2011 18:04 Re: Panna Kota i wujaszkowie :(

Hmm, FIP to ponoć zapalenie otrzewnej i wysięk jest do otrzewnej :?

A może mała ma po prostu zapalenie płuc -- stąd wysięk do opłucnej?

Dziwni ci lekarze. :? Był już chłoniak, białaczka i FIP.
Kto da więcej?
Pumo, na Twoim miejscu podchodziłabym z dużą ostrożnością do ww. diagnoz. I na pewno nie decydowałabym się zbyt pochopnie na kroki ostateczne.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24768
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, Silverblue i 1161 gości