Kardamon i przyjaciele, Tymczasy...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 19, 2012 11:40 Re: Kardamon i przyjaciele cz. 2 Bury Bruno Fiv+ Kot[']

Walczymy z ostrą niewydolnością nerek. To znaczy ja walczę. Zezolek walczy ze mną. Zaciekle. Już przestała przychodzić na kolanka. Na mój widok dematerializuje się. Przydybana na kroplówkę lub karmienie strzykawką (przestała jeść :( ) włącza drapieżną, wrzeszczącą bestyję w sobie. Wtedy znikają wszystkie koty, a kundel siedzi na środku pokoju i płacze wniebogłosy: No co jej robisz potworze?! Puszczaj ją zaraz, przestań!!! Słyszysz?! Uuuuuuu!!!!!
Na razie kreatynina 7,9; mocznik 415...
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 19, 2012 12:25 Re: Kardamon i przyjaciele cz. 2 Bury Bruno Fiv+ Kot[']

hanelka pisze:Walczymy z ostrą niewydolnością nerek. To znaczy ja walczę. Zezolek walczy ze mną. Zaciekle. Już przestała przychodzić na kolanka. Na mój widok dematerializuje się. Przydybana na kroplówkę lub karmienie strzykawką (przestała jeść :( ) włącza drapieżną, wrzeszczącą bestyję w sobie. Wtedy znikają wszystkie koty, a kundel siedzi na środku pokoju i płacze wniebogłosy: No co jej robisz potworze?! Puszczaj ją zaraz, przestań!!! Słyszysz?! Uuuuuuu!!!!!
Na razie kreatynina 7,9; mocznik 415...

biedna Klarunia, tyle złego przeszła w życiu, miało byc juz tylko dobrze, buuu, do d...y ten świat
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw sty 19, 2012 16:11 Re: Kardamon i przyjaciele cz. 2 Bury Bruno Fiv+ Kot[']

hanelka pisze:Walczymy z ostrą niewydolnością nerek. To znaczy ja walczę. Zezolek walczy ze mną. Zaciekle. Już przestała przychodzić na kolanka. Na mój widok dematerializuje się. Przydybana na kroplówkę lub karmienie strzykawką (przestała jeść :( ) włącza drapieżną, wrzeszczącą bestyję w sobie. Wtedy znikają wszystkie koty, a kundel siedzi na środku pokoju i płacze wniebogłosy: No co jej robisz potworze?! Puszczaj ją zaraz, przestań!!! Słyszysz?! Uuuuuuu!!!!!
Na razie kreatynina 7,9; mocznik 415...

:(
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pt sty 20, 2012 16:53 Re: Kardamon i przyjaciele cz. 2 Bury Bruno Fiv+ Kot[']

:oops: :oops: :cry: :cry: :cry:
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie sty 22, 2012 19:21 Re: Kardamon i przyjaciele cz. 2 Bury Bruno Fiv+ Kot[']

Życie nam się toczy pomału.
Klara mnie nienawidzi i kocha zarazem... Bardzo jest biedniutka. Jest drobniutka, bura. Patrzę na nią i mam czasem wrażenie, że przerabiam powtórkę z Kasi... :( Ale się nie damy. Nie pozwolę jej odejść. Jeszcze nie teraz. Przyjechała do mnie zdrowa. To ostra niewydolność, jest nadzieja, że do ogarnięcia. Niech mnie nienawidzi z całego serca, nie odpuszczę.

Bruno jest taki cudowny. Rozkręcił się już na całego. Jest kwintesencją miłości do człowieka. Spędzam z nim tyle czasu, ile tylko mogę. Ale to za mało. Chłopak tańczy, śpiewa, mruczy, barankuje, łapie łapkami za ręce. Chciałby jeszcze i jeszcze, i jeszcze... Tak bardzo potrzebuje własnego człowieka. Jest ciągle na antybiotyku. Wciąż jeszcze sapie, kicha, gluci... Trudno mi wcelować w ten wiercący się bez przerwy tyłek, chociaż urósł mu już trochę.

Kiniusia ma się już dobrze. Zapalenie oskrzeli poszło sobie precz.

Barbarka jest małym kociątkiem. Zawsze uśmiechnięta, zadowolona, gotowa do zabawy i pieszczot. Podchodzi do życia pragmatycznie: można się wyspać, można się najeść, można się wygrzać, przytulają - fajnie jest! :D Śpimy przytulone do siebie. Ostatnio przez pół nocy zawzięcie polowała na swoją ulubioną mysz z kocimiętką. Dźwięki, jakie wtedy wydaje z siebie są nie do opisania :mrgreen:
O czwartej nad ranem przyniosła mi swoją zdobycz z tryumfalną pieśnią na ustach. Pospałyśmy jeszcze chwilę razem na podusi - upolowana, obśliniona jak nieboskie stworzenie mysz, dumna i szczęśliwa Barbarka i ja...
Basiulkę czeka wkrótce trzecia operacja: po sterylce i ząbkach będzie miała usuwany guz, który rośnie na sutku.

W ciągu bardzo krótkiego czasu - od grudnia lub końca listopada przerobiłam: sanację jamy ustnej Mańka, odejście Kota, sanację jamy ustnej Wojtusia, sanację jamy ustnej Bruna, zapalenie oskrzeli z rtg w narkozie Kini, sterylkę i sanację jamy ustnej Barbarki, chorobę Klarusi. Do tego leki, które kupuję w hurtowych już ilościach... Doszłam do tego, że boję się rano oczy otworzyć czy przypadkiem jakaś kolejna radosna nowina na mnie nie czeka...
Jestem bankrutem... :(
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 23, 2012 8:02 Re: Kardamon i przyjaciele cz. 2 Bury Bruno Fiv+ Kot[']

hanelka pisze:Życie nam się toczy pomału.
Klara mnie nienawidzi i kocha zarazem... Bardzo jest biedniutka. Jest drobniutka, bura. Patrzę na nią i mam czasem wrażenie, że przerabiam powtórkę z Kasi... :( Ale się nie damy. Nie pozwolę jej odejść. Jeszcze nie teraz. Przyjechała do mnie zdrowa. To ostra niewydolność, jest nadzieja, że do ogarnięcia. Niech mnie nienawidzi z całego serca, nie odpuszczę.

Bruno jest taki cudowny. Rozkręcił się już na całego. Jest kwintesencją miłości do człowieka. Spędzam z nim tyle czasu, ile tylko mogę. Ale to za mało. Chłopak tańczy, śpiewa, mruczy, barankuje, łapie łapkami za ręce. Chciałby jeszcze i jeszcze, i jeszcze... Tak bardzo potrzebuje własnego człowieka. Jest ciągle na antybiotyku. Wciąż jeszcze sapie, kicha, gluci... Trudno mi wcelować w ten wiercący się bez przerwy tyłek, chociaż urósł mu już trochę.

Kiniusia ma się już dobrze. Zapalenie oskrzeli poszło sobie precz.

Barbarka jest małym kociątkiem. Zawsze uśmiechnięta, zadowolona, gotowa do zabawy i pieszczot. Podchodzi do życia pragmatycznie: można się wyspać, można się najeść, można się wygrzać, przytulają - fajnie jest! :D Śpimy przytulone do siebie. Ostatnio przez pół nocy zawzięcie polowała na swoją ulubioną mysz z kocimiętką. Dźwięki, jakie wtedy wydaje z siebie są nie do opisania :mrgreen:
O czwartej nad ranem przyniosła mi swoją zdobycz z tryumfalną pieśnią na ustach. Pospałyśmy jeszcze chwilę razem na podusi - upolowana, obśliniona jak nieboskie stworzenie mysz, dumna i szczęśliwa Barbarka i ja...
Basiulkę czeka wkrótce trzecia operacja: po sterylce i ząbkach będzie miała usuwany guz, który rośnie na sutku.

W ciągu bardzo krótkiego czasu - od grudnia lub końca listopada przerobiłam: sanację jamy ustnej Mańka, odejście Kota, sanację jamy ustnej Wojtusia, sanację jamy ustnej Bruna, zapalenie oskrzeli z rtg w narkozie Kini, sterylkę i sanację jamy ustnej Barbarki, chorobę Klarusi. Do tego leki, które kupuję w hurtowych już ilościach... Doszłam do tego, że boję się rano oczy otworzyć czy przypadkiem jakaś kolejna radosna nowina na mnie nie czeka...
Jestem bankrutem... :(

Dużo tego w tak krótkim czasie... za dużo... tak bym chciała Ci jakoś pomóc ale... :oops:
Wiem, że to niewiele ale choć ciepłe myśli Ci poślę, w ogromnych ilościach. Niech Cię ogrzeją i dodadzą sił.
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon sty 23, 2012 20:10 Re: Kardamon i przyjaciele cz. 2 Bury Bruno Fiv+ Kot[']

Aniu :cry: :cry:
Wiem ,że ciężko .Fizycznie, psychicznie i finansowo. Świata bym przychyliła :1luvu:
Trzymaj się :!:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56025
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto sty 24, 2012 7:50 Re: Kardamon i przyjaciele cz. 2 Bury Bruno Fiv+ Kot[']

Obrazek
:aniolek: myślimy... :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob sty 28, 2012 11:11 Re: Kardamon i przyjaciele cz. 2 Bury Bruno Fiv+ Kot[']

Walczymy. Wciąż jeszcze walczymy! Z Klarusią jest bardzo, bardzo źle. Choroba wyniszcza ją w strasznym tempie. Została na noc w szpitalu. Ten weekend jest rozstrzygający. Trzymajcie kciuki... Módlcie się, kto może... proszę...
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 28, 2012 12:29 Re: Kardamon i przyjaciele cz. 2 Bury Bruno Fiv+ Kot[']

Mam nadzieję, że się uda.
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Sob sty 28, 2012 12:56 Re: Kardamon i przyjaciele cz. 2 Bury Bruno Fiv+ Kot[']

:ok: :ok: :ok: :ok: Klaruniu... jesteśmy z Tobą :oops: :oops:
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob sty 28, 2012 13:50 Re: Kardamon i przyjaciele cz. 2 Bury Bruno Fiv+ Kot[']

Jestem, z ogromem kciuków i pozytywnych myśli :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob sty 28, 2012 14:53 Re: Kardamon i przyjaciele cz. 2 Bury Bruno Fiv+ Kot[']

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za Klarcię

gertaaa

 
Posty: 668
Od: Śro lip 14, 2010 17:12
Lokalizacja: Kraków/Puławy

Post » Sob sty 28, 2012 14:59 Re: Kardamon i przyjaciele cz. 2 Bury Bruno Fiv+ Kot[']

:ok: :ok:
:ok: :ok: za zdrówko Kalrusi :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Sob sty 28, 2012 15:37 Re: Kardamon i przyjaciele cz. 2 Bury Bruno Fiv+ Kot[']

aż boje się zaglądać :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 25 gości