Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 30, 2011 20:46 Re: Zulek po ciężkiej operacji... Błagamy o pozytywne myśli...

Dziękujemy bardzo Kochani... :1luvu:
Mam nadzieję, że z każdym dniem będzie coraz lepiej... :)

Chciałabym zrobić jakieś nowe zdjęcia w innej scenerii, więc mam nadzieję, że jutro uda nam się spacerek :)
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1346
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Pon maja 30, 2011 20:55 Re: Zulusek z diagnozą chłoniaka... Błagamy o pozytywne myśli...

A to Królewicz w dniu dzisiejszym... :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1346
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Pon maja 30, 2011 20:59 Re: Zulusek z diagnozą chłoniaka... Błagamy o pozytywne myśli...

Król Zulus Zielonooki :1luvu: :D

No jest piękny i basta :D :D
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon maja 30, 2011 21:06 Re: Zulusek z diagnozą chłoniaka... Błagamy o pozytywne myśli...

A moze Zulus czulby sie lepiej gdy Cie nie ma w domu gdyby mial u boku jakas sliczna kocia przyjacioleczke :roll: :wink:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon maja 30, 2011 21:13 Re: Zulusek z diagnozą chłoniaka... Błagamy o pozytywne myśli...

Cindy pisze:A moze Zulus czulby sie lepiej gdy Cie nie ma w domu gdyby mial u boku jakas sliczna kocia przyjacioleczke :roll: :wink:


Oj, Kochana niestety nie... Znam go barrrdzo dobrze...
Zwykle jest nieszczęśliwy jak nie ma mnie w domu, a kiedyś miałam na tymczasie Trójłapka z Warszawy i ciężko to odchorował, ciężko przeżywa jakiekolwiek inne towarzystwo w domu. To istny jedynak... :wink:
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1346
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Pon maja 30, 2011 21:23 Re: Zulusek z diagnozą chłoniaka... Błagamy o pozytywne myśli...

Hakita pisze:
Cindy pisze:A moze Zulus czulby sie lepiej gdy Cie nie ma w domu gdyby mial u boku jakas sliczna kocia przyjacioleczke :roll: :wink:


Oj, Kochana niestety nie... Znam go barrrdzo dobrze...
Zwykle jest nieszczęśliwy jak nie ma mnie w domu, a kiedyś miałam na tymczasie Trójłapka z Warszawy i ciężko to odchorował, ciężko przeżywa jakiekolwiek inne towarzystwo w domu. To istny jedynak... :wink:


Potrafie sobie to wyobrazic :roll: Moja Cindy byla 8 lat rozpieszczona jedynaczka i kiedy w ubieglym roku wzielam Ronde ze schronu - niezbyt jej sie to podoba - mija juz rok - a ona jeszcze do konca jej nie zaakceptowala. Ale Ronda, kotunia po przejsciach, malutka, drobniutka niewiele sobie z tego robi - po prostu schodzi jej z drogi (w mysl zasady, ze madrzejszy musi ustapic :lol: ) To dwie starsze panienki i kiedy jestem w pracy to najczesciej spia, co moge zaobserwowac w weekend a po poludniu sie rozkrecaja - ale tez nie do wysokich obrotow - bo starsze koty dosc duzo spia. Sa bezproblemowe :kitty: :kotek:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon maja 30, 2011 21:49 Re: Zulusek z diagnozą chłoniaka... Błagamy o pozytywne myśli...

Hakita pisze:
Cindy pisze:A moze Zulus czulby sie lepiej gdy Cie nie ma w domu gdyby mial u boku jakas sliczna kocia przyjacioleczke :roll: :wink:


Oj, Kochana niestety nie... Znam go barrrdzo dobrze...
Zwykle jest nieszczęśliwy jak nie ma mnie w domu, a kiedyś miałam na tymczasie Trójłapka z Warszawy i ciężko to odchorował, ciężko przeżywa jakiekolwiek inne towarzystwo w domu. To istny jedynak... :wink:


A propos trójłapka...................masz jakieś wieści o kici?
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 30, 2011 21:56 Re: Zulusek z diagnozą chłoniaka... Błagamy o pozytywne myśli...

Cindy pisze:Potrafie sobie to wyobrazic :roll: Moja Cindy byla 8 lat rozpieszczona jedynaczka i kiedy w ubieglym roku wzielam Ronde ze schronu - niezbyt jej sie to podoba - mija juz rok - a ona jeszcze do konca jej nie zaakceptowala. Ale Ronda, kotunia po przejsciach, malutka, drobniutka niewiele sobie z tego robi - po prostu schodzi jej z drogi (w mysl zasady, ze madrzejszy musi ustapic :lol: ) To dwie starsze panienki i kiedy jestem w pracy to najczesciej spia, co moge zaobserwowac w weekend a po poludniu sie rozkrecaja - ale tez nie do wysokich obrotow - bo starsze koty dosc duzo spia. Sa bezproblemowe :kitty: :kotek:


Trójłapek był u nas co prawda tylko miesiąc, ale Zuliś miał wtedy straszną depresję i szybko łapał jakieś przeziębienia, choć na dwór wtedy nie wychodził i jeszcze miał problemy z załatwianiem.
Dodatkowo Maluch jak odżył, to chciał ustawiać Zulcia, bywał nawet złośliwy wobec niego... :wink:
Ostatnio edytowano Pon maja 30, 2011 22:01 przez Hakita, łącznie edytowano 1 raz
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1346
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Pon maja 30, 2011 22:01 Re: Zulusek z diagnozą chłoniaka... Błagamy o pozytywne myśli...

EVA2406 pisze:A propos trójłapka...................masz jakieś wieści o kici?


Od czasu kiedy się wyprowadziłam z tamtego osiedla to nie mam, czas weryfikuje znajomości... :roll:
Natomiast kiedy jeszcze miałam kontakt, to wiem, że Hetruś miał się świetnie, miewał tylko problemy z oddawaniem moczu przez jakiś czas.
Justyna ma wielkie serce do zwierząt, więc jestem spokojna, że ma u niej jak w niebie...
Wiem też, że w międzyczasie przygarnęła chyba jeszcze ze dwa kociaki i miała nawet mamusię z kociakami przez jakiś czas na odchowanie.
Hetruś jak zwykle zawsze wszystkich ustawiał, to wyjątkowo charrrakterny kociak... :wink:
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1346
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Wto maja 31, 2011 2:05 Re: Zulusek z diagnozą chłoniaka... Błagamy o pozytywne myśli...

cześć Zulusku :lol:
nadrobiłam zaległości w czytaniu wątku
pogadamy jutro, śpij spokojnie :wink:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21753
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 31, 2011 12:25 Re: Zulusek z diagnozą chłoniaka... Błagamy o pozytywne myśli...

Zulusku, już popołudnie :P
a ty jeszcze śpisz :?:
skrobnij, co u ciebie :wink:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21753
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 31, 2011 18:01 Re: Zulusek z diagnozą chłoniaka... Błagamy o pozytywne myśli...

halo, halo Zulusku :kotek:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21753
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 31, 2011 20:16 Re: Zulusek z diagnozą chłoniaka... Błagamy o pozytywne myśli...

Jesteśmy, jesteśmy...
Apetycik nieustannie nam dopisuje, a dzisiaj spacerkowaliśmy... :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Nie było łatwo, bo Zuluś nie za bardzo chciał się przekonać do wyjścia na smyczy, ale w końcu trochę z oporami, się udało :)

Na początek filmik ukazujący niechęć do wyjścia na smyczy...

http://www.youtube.com/watch?v=MqAIgke0JKw

A następnie po chwili zastanowienia w końcu upragnione podwórko...

http://www.youtube.com/watch?v=SFnRyHFMwWs
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1346
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Wto maja 31, 2011 20:22 Re: Zulusek z diagnozą chłoniaka... Błagamy o pozytywne myśli...

No i oczywiście kilka fotek z cudownego spacerku mojego Królewicza... :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1346
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Wto maja 31, 2011 20:23 Re: Zulusek z diagnozą chłoniaka... Błagamy o pozytywne myśli...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1346
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 14 gości