Kotomania V-Pynia-nie ma przerzutów!:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto maja 25, 2010 17:55 Re: Kotomania V-Pynia po operacji,Klara:(((

kropkaXL pisze:Asieńko-tak już jest,że my single jakoś sobie musimy radzić,a czasem przydałyby się jeszcze dwie ręce do obsługi kotów!

U mnie tez zdecydowanie byloby szybciej gdyby tak bylo wiecej rak. :mrgreen:

Pozdrawiamy i przesylamy moc mizianek dla koteczkow. :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40467
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto maja 25, 2010 18:05 Re: Kotomania V-Pynia po operacji,Klara:(((

Witaj Aniu! :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Tęsknisz za koteczkami i domkiem?

Asieńko,kajmaczek smakował tak sobie-ale i tym razem udało sie zaaplikować tabletkę,niestety -z racji nawału pracy-wizyta kontrolna jest przełożona na piatek-nie dam rady znów tracić czasu ,bo i tak przez te kocie wizyty,mam tyły w pracy,ale po tabletki pójdę,żeby nie było przerwy w podawaniu!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Wto maja 25, 2010 18:10 Re: Kotomania V-Pynia po operacji,Klara:(((

Oj, z tymi tabetkami..A jak długo jeszcze Klarcia będzie je brać?
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto maja 25, 2010 18:22 Re: Kotomania V-Pynia po operacji,Klara:(((

Nie wiem Bożenko,ale chyba dotąd,aż stan zapalny całkowicie ustąpi,by można było zdjąć kamień,który w/g mnie jest przyczyną!
Ale jest coraz lepiej,naprawdę!-tych przerostów dziąsła już nie ma ,jest tylko brzeżne zaczerwienienie,ale to cudny widok,w porównaniu z tym,co było!
Scanomune tez pewnie swoje zrobiło!
Klarcia dostawała stomorgyl przez 7 dni-myślę,że jeszcze drugie 7 przed nami(o zgrozo!!!!),ale przecież musimy dać radę,nawet kosztem kolejnych sznytów na rekach-w końcu jej zdrowie jest dla mnie w tej chwili najważniejsze!!!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Wto maja 25, 2010 18:24 Re: Kotomania V-Pynia po operacji,Klara:(((

To rzeczywiście długo.. Tzn., nie ma konkretnej dawki, tylk wg. potrzeby będzie?
Oj Wy biedne. Ale na pewno inaczej się daje, jak widać, że DZIAŁA!! :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto maja 25, 2010 18:31 Re: Kotomania V-Pynia po operacji,Klara:(((

Nie wiem Bożenko-miałam podać przez 7 dni i potem do kontroli,ale że jutro nie mogę iść na wizyte(to strata przynajmniej 1 godziny),to wpadnę tylko po tabletki i wtedy sie dowiem,jak długo należy lek podawac-do wetki mam 3 minuty drogi z pracy,ale do domu,muszę iść na drugi koniec miasta,zabrać kotę,odczekać swoje w kolejce,a potem znów do domu,zostawić Klarę i spowrotem do pracy.Taxówki już mi nieźle kieszeń wyprały,więc muszę troche zbastować-tym bardziej,że przede mną jeszcze zabieg zdejmowania kamienia i badanie krwi :?
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Wto maja 25, 2010 18:55 Re: Kotomania V-Pynia po operacji,Klara:(((

Kasiu, najważniejsze, ze leki działają :D namęczysz sie na pewno przy podawaniu, ale to ulga dla Ciebie i dla Klarci! bardzo się cieszę, ze już jest tylko niewielkie zaczerwienienie !! :D
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Wto maja 25, 2010 19:31 Re: Kotomania V-Pynia po operacji,Klara:(((

Milenko-ten widok i pewność,że jest lepiej-wynagradza mi te rany na rękach,ten stres!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Wto maja 25, 2010 20:38 Re: Kotomania V-Pynia po operacji,Klara:(((

Kasiu, to dobra wiadomość, że leki działają i stan dziąsełek się poprawia. Oby tak dalej :ok: Mam nadzieję, że uda Ci się ogarnąć opiekę nad kotami i pracę. Szkoda, że jestem tak daleko, służyłabym transportem (lubię wozić koty cioteczek :wink:, chociaż w ten sposób mogę pomóc :oops:)
Blokadę, którą mam podawaną to mix 2 leków: środek przeciwbólowy oraz lek na stan zapalny kaletki. Dzisiaj wreszcie wybrałam się na masaż. Jest więc szansa, że zacznę o siebie dbać. Dzięki Kasiu za troskę

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro maja 26, 2010 6:02 Re: Kotomania V-Pynia po operacji,Klara:(((

Beatko,ale wiesz,że blokada w pewien sposób niszczy staw?-u nas lekarze niechetnie stosują,ja sama miałam tylko raz,kiedy musiałam pracować,a ból był tak silny i tak długo już trwał,że musiałam się poddać temu zabiegowi-u mnie najczęściej nawala któryś ze stawów barkowych,nawet czasem trudno mi się ubrać :(
Masaże tez muszą być zalecone przez ortopedę -traumatologa,kręgosłup to delikatne ustrojstwo!
Och Beatko-wiem jaki to ból,mam nadzieję,że to wszystko pomoże,że Ci ulży!

A transport już będę miała!-kolezanka wczoraj oddała część długu,tak więc taxi pojedziemy :D .a już się zapowiadało,że będziemy dygać piechotką.No cóż,ciężki czas nastał,leczenie Pyni,teraz Klary,a za każdym wyjazdem 20 zł na taxi.Przed nami jeszcze dalszy ciąg leczenia Klary,potem i za dziąsełka Ptysia się zabieramy,bo tez ma ciągle jakieś zaczerwienione ,a kamienia specjalnego nie ma,to u niego związane chyba jest z SUK-iem.
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Śro maja 26, 2010 6:22 Re: Kotomania V-Pynia po operacji,Klara:(((

Cześć Słońce! :P
Obrazek
Za kotusie! :ok: :ok:
Dzsiaj bezsłonecznie. 8)
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro maja 26, 2010 6:27 Re: Kotomania V-Pynia po operacji,Klara:(((

Witaj Bozenko-słonko dzisiaj do mnie przyszło,żeby mi dodać sił i energii,bo ciężki,bardzo zapracowany dzień mnie czeka!-zaraz wychodze do pracy :( :( :(
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Śro maja 26, 2010 6:58 Re: Kotomania V-Pynia po operacji,Klara:(((

kropkaXL pisze:Witaj Bozenko-słonko dzisiaj do mnie przyszło,żeby mi dodać sił i energii,bo ciężki,bardzo zapracowany dzień mnie czeka!-zaraz wychodze do pracy :( :( :(

Ja za godzinkę wychodzę. Kasiulek miłej pracy! :1luvu: Niech Ci świeci! :P
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro maja 26, 2010 7:05 Re: Kotomania V-Pynia po operacji,Klara:(((

Dzień dobry Kasieńko :1luvu: Zyczę Ci, aby ten ciężki, zapracowany dzień mimo wszystko okazał się dniem przyjemnym i radosnym :ok: U nas też słoneczko dzisiaj łaskawe :D
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 26, 2010 12:00 Re: Kotomania V-Pynia po operacji,Klara:(((

Niestety, jak koty zaczynają chorować, to kasa płynie po prostu, nawet nie wiadomo kiedy :? i jak to zwykle bywa, wszystko się na siebie nakłada :evil:

Czasem się zastanawiam skąd się biorą problemy z dziąsłami u kotów, tak patrze po swojej gromadce i też trudno znaleźć jakąś regułe tak naprawde, np. Smok , który jak się okazało ma już 11 lat (znalazłam jego ksiażeczke, byłam przekonana, że jest młodszy), który też miał epizod SUKowy ma piękne, białe ząbki, różowe dziąsła, a nigdy nie miał zdejmowanego kamienia! Melka, taka słaba chudzina białaczkowa, też nie ma żadnych problemów z dziasłami! a miewa je okresowo np. Fiśka, która, generalnie nie miała jakiś poważniejszych problemów zdrowotnych. I niby wszystkie są karmione tak samo, tak samo sie o nie dba.

Kasiu, a Ptyś pozwoli Ci np. na smarowanie dziąseł jakimś żelem czy płynem?

Kasiu, mimo wszystko miłego dnia życzę :1luvu:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paulusek i 16 gości