Futrzaste i kosmate - Blanka nie chce jeść. Martwię się :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 12, 2010 14:12 Re: Futrzaste i kosmate - WYNIKI MAĆKA s.11!

:oops: No nie wiedzialam, dopiero na weekend zobaczylam...

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pon kwi 12, 2010 21:37 Re: Futrzaste i kosmate - złapałam mocz

Badanie moczu
Obrazek
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon kwi 12, 2010 21:41 Re: Futrzaste i kosmate - złapałam mocz

Na wynikach się nie znam więc nie skomentuję.

Ja w banerku też widzę 3 koty.
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon kwi 12, 2010 21:44 Re: Futrzaste i kosmate - złapałam mocz

Musze pomyśleć o puszkach dla Maćka, odżywkach (pastach)... Muszę kupić podkłady, bo Maciek to kot wychodzący całe życie. Teraz sika na papier toaletowy, ale jak on leży na panelach, to... nie jest fajnie, nawet mimo gazet podkładanych pod papier...
Otrzymuję wsparcie bazarkowe i to nam ratuje tyłki... A wydatki ciągle i ciągle są 8O
A to igły, a to płyny... Niby grosze, ale jak się to zbierze razem, to... Nawet papiery toaletowego sporo zużywamy... Ech.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon kwi 12, 2010 21:45 Re: Futrzaste i kosmate - złapałam mocz

Petka-P1 pisze:Na wynikach się nie znam więc nie skomentuję.

Ja w banerku też widzę 3 koty.


Dziwna sprawa z tym banerkiem.
A co do wyników, to pewnie eksperci mi pomogą. Z koconek już nawet gadałam. :wink:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon kwi 12, 2010 21:51 Re: Futrzaste i kosmate - złapałam mocz

O co biega z bannerkiem i trzema kotami? 8O
Villemo, jakby co, to mam jeszcze jednego fajnego fanta na bazarek - dla dość cienkoszyjnej istoty ;-)
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon kwi 12, 2010 22:10 Re: Futrzaste i kosmate - złapałam mocz

Aniu :oops: No co Ty... Przecież jakoś musimy dać radę.
Ja to wszystko piszę dlatego, że... Wątek nerkowy jest na forum od dawna. Widziałam, jak Matahari opiekowała się nerkową Tarą... Ale to dociera do człowieka dopiero wtedy, gdy własny kot zachoruje. Ja uważam, że opieka nad nerkowym kotem to nie jest bułka z masłem. To naprawdę góra pieniędzy (nie tylko leki, ale żarcie*, artykuły higieniczne) i bardzo ciężkie emocje (bo kota nie wyleczysz, co najwyżej życie przedłużysz).

* żarcie w tym względzie, że choremu kotu trzeba dogadzać, podtykać... Ja mam nieraz i 3 puszki różne otwarte, a on nie chce nic. To są dużo wyższe koszty niż normalnie. A zdrowemu sypniesz suchego i jak nie chce jeść, to on ma problem...
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon kwi 12, 2010 22:21 Re: Futrzaste i kosmate - złapałam mocz

Aga, wyniki badania moczy są w zasadzie ok. Tylko ciężar właściwy jest ciut niższy. Norma 1,020 - 1,050. Niestety nie oznaczyłaś poziomu białka i kreatyniny w moczu, a to jest bardzo istotne bo mówi nam o tym jak i czy nerki zagęszczają mocz, czyli w jakim stopniu nerki są wydolne.

Co do odżywek - bardzo z nimi uważaj. I owszem pisałam o paście reconvalescentcat, ale pisałam też, że można ją u kota nerkowego stosować bardzo ostrożnie. Dwie doby powiedzmy i koniec. O ile pamiętam podobnie jest z pastą calopet, ale tutaj nie mam 100% pewności.
Lepiej spróbuj podsuwać Maciusiowi jakieś smakołyki.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 12, 2010 22:22 Re: Futrzaste i kosmate - złapałam mocz

Tak... Ale co może być tym smakołykiem?
Tuńczyk? Be!
Whiskas? Be!
Dobra puszeczka? Be!
Mięsko? Be!

Co mam mu dać... :(
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon kwi 12, 2010 22:30 Re: Futrzaste i kosmate - złapałam mocz

Ej no, ja generalnie jestem sroka, lubię gromadzić biżuterię, a potem jej nie nosić ;-) Poza tym tego "naszyjnika na szczupłą szyjkę" nie założę, choćbym chciała.
Każdy czasem potrzebuje pomocy Siostro Prezes ;) Mój kot jest zdrowy (pomijając alergię, ale to da się opanować), coraz większy i niczego mu nie brakuje. Jak kupię worek żarcia to na 3 miechy starcza. Także spokojnie, jak będzie trzeba to zrobię znów bazarek ;-)
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon kwi 12, 2010 22:35 Re: Futrzaste i kosmate - złapałam mocz

Dzięki Ania...

A ja tak w duchu się zastanawiam... Przecież nie ja jedna mam kota nerkowego. Czy innym też jest tak ciężko?
Czy może na moje emocjonalne podejście składają się jeszcze inne problemy? (brak pracy, kradzież auta itp?)
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon kwi 12, 2010 22:52 Re: Futrzaste i kosmate - złapałam mocz

villemo5 pisze:Tak... Ale co może być tym smakołykiem?
Tuńczyk? Be!
Whiskas? Be!
Dobra puszeczka? Be!
Mięsko? Be!

Co mam mu dać... :(


No to niestety jest problem. Gerberka próbowałaś?
Pasta nergetyzująca jest to zupełna ostateczność. A jak wyglądają ząbki Maciusia?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 12, 2010 22:53 Re: Futrzaste i kosmate - złapałam mocz

Ząbki bardzo ładnie. Gerberka w ostatnich dniach nie próbowaliśmy... Musze kupić jutro.
Dziś też kupiłam śmierdziuchy winston. Też nic.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto kwi 13, 2010 7:20 Re: Futrzaste i kosmate - złapałam mocz

Agus moje auto ktos wczoraj tez zdemulowal. Fakt, ze nie ukradl, bo za stare i brzydkie, ale jest moje pierwsze, jeszcze nie splacone i kurzcze felek moje! I nie mysl, ze sie zameldowal u mnie, zeby spowiadac sie z przestepstwa... Placze nad moja zabka...

Co do wkladek. To sa takie jak dla dzieci n. p. na przewijanie? Tam jest chyba folia w srodku, nie? Zobacze co maja u nas w drogeri i jak wyplata przyjdzie to kupie. Pisz mi, co bys jeszcze potrzebowala. Kazdy z nas moze sie w takiej sytuacji znalesc i nie ma co sie kryc i wstydzic.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Wto kwi 13, 2010 10:26 Re: Futrzaste i kosmate - złapałam mocz

Dorotka - tak to podkłady do przewijania. Wyśledziłam w aptece internetowej dużą pakę za 30 zł (30szt) więc na trochę mi starczy. I tak cieszyć się, że po kątach nie sika, tylko idzie na papier.
Biedna Twoja żabka. Żeby temu, co to zrobił ręce uschły :evil:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 25 gości