Powrót Rudej(Neski)-fotostory "Słońce po burzy:)"

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw kwi 22, 2010 19:09 Re: Powrót Rudej(Neski)-fotostory "Słońce po burzy?"

:ryk:
Może gryzła, bo taka nieuczesana się czuła :ryk:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 22, 2010 19:20 Re: Powrót Rudej(Neski)-fotostory "Słońce po burzy?"

Możliwe-możliwe :ryk: straszna z niej czyściocha, może się pucować godzinami :roll:
...aż podpatrywałam czy się nie "zakłacza"-ale nie.
Na szczotce malutko sierści się zebrało - ptaszki będą niepocieszone.
Każda ilość wyłożonego futra znika z podwórka w ciągu paru minut.
Gdybym wiedziała, że między blokami takie zapotrzebowanie,
zbierałabym wyczesane kłaki od jesieni a nie od stycznia.
Cała reklamówka starczyła na dwa dni 8O
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Czw kwi 22, 2010 19:26 Re: Powrót Rudej(Neski)-fotostory "Słońce po burzy?"

A na to nie wpadłam, żeby futro wywalać na podwórko - a faktycznie ptaki będą miały radochę :D

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 22, 2010 19:43 Re: Powrót Rudej(Neski)-fotostory "Słońce po burzy?"

Wiele lat temu byłam światkiem, jak w koszmarnych warunkach pogodowych kawki zbierały futro na poboczu drogi.
Mam ten widok dosłownie wryty pod powiekami.
Od tego czasu wiosną nie wyrzucamy sierści do śmietnika :twisted:

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Czw kwi 22, 2010 19:58 Re: Powrót Rudej(Neski)-fotostory "Słońce po burzy?"

Ja też już nie będę - po prostu na to nie wpadłam :oops:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 22, 2010 21:28 Re: Powrót Rudej(Neski)-fotostory "Słońce po burzy?"

graszka_gn pisze:
szirra pisze:Ruda jest piękna i kto wie czy w przyszłości nie będzie wysiadywała Ci na kolanach...... :ok:

Noooooo :D :D :D
Już teraz stara się być zawsze blisko i jest bardzo miła. To moja wina, że się zapominam i chcę ją przesunąć albo przestawić jak każdego innego mojego kota gdy mi leży na drodze albo pod wózkiem. A Ruda nie ustępuje, nie bije łapą, tylko od razu gryzie z całej siły aż do kości. I potem ból i żal - właściwie do samej siebie.

OKI ma niezwykłe wyczucie mojej sytuacji:
OKI pisze:O ile rozumiem, ten feliway to dla Graszki?...

To miły żart, ale również "święta prawda" :wink:

Graszko wiem jaki człowiek ma żal jak kociak któremu "uchyliłabyś nieba" ugryzie Cię...........Maksia [*] mieliśmy od małego ale on miał charakterek . Na początku nie lubił się miziać a po kilku latach sam zaczął wchodzić na kolana , godzinami leżał na TŻ-cie ale jak TŻ dotknął go w "nieodpowiednie miejsce" to po prostu rzucał się na rękę wbijając ząbki. A za chwilę już leżał na TŻ-cie jakby nic się nie stało. Trudno rozgryźć kocie charakterki . :ok:

szirra

 
Posty: 2625
Od: Pt sie 17, 2007 22:15
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt kwi 23, 2010 10:01 Re: Powrót Rudej(Neski)-fotostory "Słońce po burzy?"

Fajnie mi się czyta, bo graszka pisze to tak na wesoło i zadziornie :twisted: :D
ObrazekObrazek
Obrazek

andzelika1952

 
Posty: 2928
Od: Śro wrz 03, 2008 16:39
Lokalizacja: Radomsko

Post » Sob kwi 24, 2010 22:02 Re: Powrót Rudej(Neski)-fotostory "Słońce po burzy?"

Grażynko jak zawsze piękne zdjęcia
też te smutne historyczne z żałoby narodowej :(
Ruda jeszcze nie zrozumiała jak nie należy się zachowywać
rzeczywiście nie bardzo wiadomo jak ją przemieścić z wejścia do łazienki
bez dotykania... może najpierw podaj jej jedzonko w misce i tam pobiegnie ?
mamy taki sam żółty pojemnik łazienkowy :) można na nim usiąść i sporo w nim schować :)
szkoda, że już takich nie robią, ładne byłyby np. w kolorze czekoladowym
albo kakaowym :)

OKI świetnie to wymyśliłaś:
Może gryzła, bo taka nieuczesana się czuła :ryk:

:D
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 27, 2010 15:44 Re: Powrót Rudej(Neski)-fotostory "Słońce po burzy?"

Cześć Dziewczyny! Jak miło, że o nas pamiętacie
mimo, że z Rudą przez parę dni wąteczek zaniedbywałyśmy.

Gdy się na Rudą po ostatnim pogryzieniu "obraziłam", ogólna sytuacja
znów się posunęła ku lepszemu :)
Ja przestałam być w stosunku do Rudej taka "nadopiekuńcza", już nie
nagradzam smakołykami przy byle okazji i nie "pcham się z łapami".
Ona jest za to naprawdę wdzięczna :wink:
Czarek wreszcie znów mnie zaczął zauważać i przychodzić na karmienie
i głaskanie.
Tylko niechęć między kotami nie wygasa. Wprawdzie już się jakoś
na mieszkaniu rozmijają i do scysji dochodzi rzadziej, ale jednak.
Czarek chodzi za Rudą i jest szczęśliwy gdy uda mu się pacnąć ją
swoją puchatą łapką po pupie. Natomiast Ruda atakuje frontalnie
i na ostro :(

Oto parę scenek z ich życia:

Ruda wygrzewająca się na parapecie gdy ja wokół "szalałam" ze ścierą:
Obrazek

Hasło przewodnie: Mniej jedzenia więcej zabawy!
Proszę jaka ona szybka, flesz nie flesz-zawsze wyjdzie zamazana:
Obrazek
...i oczywiście najfajniesze miejsce jest między kółkami
Obrazek


Czarek skorzystał z okazji, że już tak Rudej nie faworyzuję,
i znów zaczął swobodniej chodzić po mieszkaniu.

Ale to było od wielu dni ostatnie wspólne posiedzenie na tapczanie.
Ruda wskoczyła druga i natychmiast tak zaczęła okazywać swoją niechęć
nie tylko wzrokiem, ale nawet tym "wycelowanym" uchem, że Czarek wyszedł.
Obrazek


Innym razem, gdy siedziałam sobie przy kawie, Czarek przyszedł pod nogi...
Obrazek
...a Ruda zerwała się z głębokiego snu i już gotowa do ataku z głośnym warkotem.
Obrazek
....tym razem nie skoczyła mu na głowę - ale następnego dnia.....
zobaczyłam tylko smugę w powietrzu przy moich nogach...
...... i wtedy jednak dostała klapa w pupę, bo by Czarkowi oczy wydłubała.

Dzisiaj znowu będzie skracanie pazurków!
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Wto kwi 27, 2010 15:58 Re: Powrót Rudej(Neski)-fotostory "Słońce po burzy?"

To jest artystka z tej Rudej no no........ma charakterek 8O

szirra

 
Posty: 2625
Od: Pt sie 17, 2007 22:15
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro kwi 28, 2010 8:51 Re: Powrót Rudej(Neski)-fotostory "Słońce po burzy?"

Przecież ona była wolnożyjącym kotem, musiała się nauczyć dbać o swoje interesy :wink:
Myślę, że z czasem będzie dobrze, muszą się tylko dogadać co do zasad współżycia :wink:
Najważniejsze, że Czarek się nie daje i walczy :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 28, 2010 9:26 Re: Powrót Rudej(Neski)-fotostory "Słońce po burzy?"

OKI pisze:Przecież ona była wolnożyjącym kotem, musiała się nauczyć dbać o swoje interesy :wink:

No i olśniło mnie. Przecież faktycznie to może być przyczyną jej zachowania! Pobędzie jeszcze trochę w domu, to w jej kocim łebku wreszcie zaskoczy, że micha zagwarantowana i nie ma powodu walczyć z tym przesympatycznym, biszkoptowym misiem :wink: Złagodnieje :ok: :ok:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro kwi 28, 2010 9:35 Re: Powrót Rudej(Neski)-fotostory "Słońce po burzy?"

JoasiaS pisze:
OKI pisze:Przecież ona była wolnożyjącym kotem, musiała się nauczyć dbać o swoje interesy :wink:

No i olśniło mnie. Przecież faktycznie to może być przyczyną jej zachowania! Pobędzie jeszcze trochę w domu, to w jej kocim łebku wreszcie zaskoczy, że micha zagwarantowana i nie ma powodu walczyć z tym przesympatycznym, biszkoptowym misiem :wink: Złagodnieje :ok: :ok:

Ustalą granice, dogadają się, co im wolno - i będzie dobrze :wink:
Na razie to się tak macają i próbują zdobyć przewagę :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 28, 2010 20:31 Re: Powrót Rudej(Neski)-fotostory "Słońce po burzy?"

Inka ma całkiem inny charakter , nie jest kotką dominującą :D
ObrazekObrazek
Obrazek

andzelika1952

 
Posty: 2928
Od: Śro wrz 03, 2008 16:39
Lokalizacja: Radomsko

Post » Czw kwi 29, 2010 10:01 Re: Powrót Rudej(Neski)-fotostory "Słońce po burzy?"

andzelika1952 pisze:Inka ma całkiem inny charakter , nie jest kotką dominującą :D

Ale te koty to nas robią w konia :lol:

Były sobie kotki trzy: Bura, Ruda i Młoda.
Żyły sobie w magazynie, dokarmiane przez dobrą duszę. Ruda była najbardziej oswojona, przychodziła do swojego opiekuna, pozwalała się głaskać, leżała sobie na biurku, jak opiekun pracował. Bura była dziksza - przychodziła na jedzonko, czasem gdzieś blisko się położyła, ale nie pozwalała się głaskać. A Młoda to już całkowity dzikus, który do ludzi się zbliżał wyłącznie, jak michę dawali, a i to zachowując bezpieczną odległość. Jak kotki straciły domek i trzeba je było przenieść, to Ruda sama wlazła do kartonu i pozwoliła się zapakować w zgrabną paczuszkę, za to Bura po długich podchodach pogryzła wszystkich, zanim udało się ją zamknąć. Młodą natomiast trzeba było łapać w klatkę łapkę, bo nie było szans, żeby się na tyle zbliżyła do ludzi. Po złapaniu rzucała się najpierw na klatkę, później zdemolowała łazienkę, a w koteryjnej klatce też nie siedziała spokojnie - to wszystko do wtóru dzikiego wrzasku, syczenia i wściekłego prychania.

A dziś? Dzika Młoda Mysz jest strasznym miziakiem, owszem, lekko płochliwym, ale bez głaskania żyć nie umie. Ciągle nie wie, do czego służą kły i pazury :lol: Bura wprawdzie do głaskania się nie pali, ale pomału oswoiła się z innymi kotami i opiekunką. Za to łagodna i oswojona Ruda daje się we znaki każdemu, kto ma z nią do czynienia :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 9 gości