właśnie weszłam do domku i nie zgadniecie jaka niespodzianka na mnie czekała

Doderek wrócił z wycieczki
biedaczek głodny bo rana na sniadanko tylko troszke mu dalam bo nie wiedzialam czy wroci i znowu by sie zmarnowało
miałkał jak tylko usłyszał moj glos

i te jego wycieczki chyba nie sa najgorsze bo znowu dal mi sie poglaskac i co najważniejsze zjadl mi z reki

a ja do mokrego jedzonka dodalam tabletke na odrobaczenie

zjadl nawet sie nie zorientowal ze jest tam tabletka
wiec Doderek juz odrobaczony

jejciu ale sie ciesze ze wrocil.on chyba jednek czuje miete do mnie
zeby tylko ten domek sie znalazł to juz bym byla przeszcześliwa.