Mami i pustka- żegnaj Cosieńko...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 03, 2024 19:27 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

:ok: :ok: :201461 :201461

Anna2016

 
Posty: 11486
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pon cze 03, 2024 19:44 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

czitka, podmienili ci kota w lecznicy! Była Cosia, a jest kosmitka! :strach:
:wink:

Powiedz biedulce, że ładnie jej w niebieskim i że trzymamy za nią kciuki. Niech się ładnie goi.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35104
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon cze 03, 2024 20:08 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Kciuki mocne za koteczke.
Niech szybko dochodzi do siebie, dzielna ona i dzielni weci, w znieczuleniu miejscowym sie udal zabieg.
Dobrej, spokojnej nocy.

FuterNiemyty

 
Posty: 4889
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Pon cze 03, 2024 20:27 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Dobrejnocki. Niech Cosi myszki się śnią, albo lepiej nie bo je będzie gonić. Zdrówka.
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3998
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Pon cze 03, 2024 20:31 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Cosia kosmata kosmitka :ok: Będzie dobrze :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69234
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź


Post » Pon cze 03, 2024 20:55 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Śpijcie spokojnie
Obrazek

andorka

 
Posty: 13669
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pon cze 03, 2024 20:57 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Cosia już śpi, ma czas do 00.00, budzik nastawiony. Może ja jutro oprzytomnieję i dokładnie w lecznicy jeszcze dopytam, ale już nawet nie wiem o co :roll: . Tak, w miejscowym był zabieg, unikałam narkozy ze wszystkich sił i weci też. I laserem coś wycinali. A szwy podobno, te wchłanialne, jak włos.
Ja nie zajrzałam jeszcze, dzisiaj odpoczywamy, dosyć emocji. Jutro, jutro...
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19073
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon cze 03, 2024 21:04 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Spróbuj pospać, jeśli się da.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 03, 2024 23:11 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Jak dobrze że wszystko przebiegło pomyślnie:) Cosia wygląda uroczo w kołnierzu, jakoś musi się przemeczyć, najważniejsze żeby nie bolało. Wyobrażam sobie jak się stresowalaś, odpoczywajcie teraz, niech Cosieńka dochodzi do siebie, mocno ściskamy z Micią:)

Silverblue

 
Posty: 5577
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto cze 04, 2024 0:04 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Spokojnej nocy i dobrego jutra.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10468
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 04, 2024 1:26 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Śpijcie tak spokojnie, jak tylko się da. :201461
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69234
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 04, 2024 7:51 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Nieustające kciuki za Was.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 04, 2024 10:16 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Cosieńko, kciuki za dzisiejszą kroplówkę i za uszko :ok:

Silverblue

 
Posty: 5577
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto cze 04, 2024 21:04 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Kroplówkę bardzo dzielnie Cosia zniosła, całych sześć godzin to pewnie dla niej wieczność, ale dała radę.
Personel lecznicy dopieszczał, dogłaskiwał, próbował poczęstować obiadkiem, ale odmówiła. Przycięto też pazurki w tylnych łapkach i zamontowano kołnierz na szeleczkach, tak na wszelki wypadek gdyby jej przyszło do głowy w jakiś dziwny sposób go zdjąć.
Bardzo jest biedna, najgorzej z jedzeniem i piciem, kołnierz po prostu uniemożliwia dostanie się do miseczki, ja to prawie robię za Cosię :roll: . A zdjąć się boję.
Kroplówek koniec, teraz tylko leki w domu.
Popołudniem byłyśmy w ogrodzie. Cosieńka teraz boi się jeży, a Nulka boi się Cosi w tym kołnierzu :strach: .
Ok, dwa dni z czternastu minęły. Odliczamy dalej, jeszcze tylko 12.
Mam dylemat i nie wiem co zrobić. Niestety zmarła moja Sąsiadka z uliczki obok, znałyśmy się 20 lat, wspaniała, zawsze pogodna, dobra, kochająca koty, psy, jeże, wszystko co żyje i niestety sepsa... :cry:
Jutro pogrzeb, na którym chciałabym być. Cmentarz na drugim końcu Wrocławia, musiałabym zostawić Cosię samą na około 4 godziny. Nie powinno się nic stać, ale równocześnie stać się może wszystko, to trzeci dzień po zabiegu.
Próbowałam poprosić kilka osób, aby zajrzały do Cosieńki, nikt nie może :( .
I co mam zrobić? Przesadzam, czy moje obawy są uzasadnione?
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19073
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, zuza i 106 gości