
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
OKI pisze:
Echhh, co Wy tam wiecie o kompozycji rudego![]()
Tacia
qlenka pisze:a co u Was?
bo te moje koty to coraz nudniejsze są
qlenka pisze:Marchewka upolowała kolejną muchę... nie mam siły do tej rozbójniczki, trzeba będzie pewnie na odrobaczanie szykować się![]()
tillibulek pisze:a pajaki tez wcina?![]()
moja Zorka tez kocha robale i wlasnie ze wzgledu na nią moskitiera to byl artykul pierwszej potrzeby - mieszkamy wsrod zieleni, gdzie roznych paskudztw lata cale mnostwo
tillibulek pisze:u nas jak Zorka i Ruby byly same: tez 2 ladowarki zostaly zeżarte, rozwalona nowa komorka (ekran dotykowy caly pekniety) - na szczescie Freya poniszczyla nam tylko podloge, drzwi i stlukla wszystko co sie da, choc moze jeszcze cos zostalo![]()
a co TŻ robi z tymi pajakami? rzuca je koteczkom na pozarcie?
qlenka pisze:tillibulek pisze:u nas jak Zorka i Ruby byly same: tez 2 ladowarki zostaly zeżarte, rozwalona nowa komorka (ekran dotykowy caly pekniety) - na szczescie Freya poniszczyla nam tylko podloge, drzwi i stlukla wszystko co sie da, choc moze jeszcze cos zostalo![]()
a co TŻ robi z tymi pajakami? rzuca je koteczkom na pozarcie?
eee, to ja mam grzeczne koty, nie przypominam sobie żadnych poważnych zniszczeń... kabli nie ruszają raczej, Marchewa jedynie wykazała się cechą typową dla małego psa i pogryzła mi klapkii tak w nich chodzę, takich poszatkowanych
![]()
TŻ zgodnie z moim zaleceniem wypuszcza je na dwórja mogę zabić jedynie jakiegoś szkodnika, jak np. komar, tym bardziej, że to małe i chude. Im pokaźniejszy robal tym mniejsze szanse, że odważę się go unicestwić. No a poza tym od dziecka zawsze wtedy sobie myślę, że ten robak ma na pewno gdzieś jakąś rodzinę, która będzie cierpiała po jego śmierci...
tak, wiem, jestem rąbnięta
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 236 gości