Hera i Dorina.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 08, 2004 15:37

ako pisze:
Wojtek pisze:Hera traktuje małą jak obcego kota 8O :)
Obwąchuje ja z daleka, syczy i warczy.
Ale co się dziwić - nawet ja czuję, że Dorinka pachnie lekarstwami.

No skandal po prostu!

Hera już taka jest. Lubi ustabilizowany tryb życia.
Każdą zmianę traktuje jak zamach na swą godność ;) :D

Wojtek

 
Posty: 27800
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto cze 08, 2004 15:44

Wojtek pisze:Obrazek

:D

o właśnie, coby wszystkie kotuszki tak sobie ogonkami machały :ok:

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Wto cze 08, 2004 15:46

Za zdrowe ogonki :D :ok:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35298
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto cze 08, 2004 15:48

Wojtek pisze:
ako pisze:
Wojtek pisze:Hera traktuje małą jak obcego kota 8O :)
Obwąchuje ja z daleka, syczy i warczy.
Ale co się dziwić - nawet ja czuję, że Dorinka pachnie lekarstwami.

No skandal po prostu!

Hera już taka jest. Lubi ustabilizowany tryb życia.
Każdą zmianę traktuje jak zamach na swą godność ;) :D


Gdyby jej nie byla gryzla to by teraz nie miala nieustabilizowanego trybu zycia.
Florcia
Obrazek

ako

 
Posty: 523
Od: Czw kwi 17, 2003 15:02
Lokalizacja: Warszawa Tarchomin

Post » Wto cze 08, 2004 15:49

Trzymamy za ogonki :D
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Wto cze 08, 2004 17:53

:D :ok:

smilla

 
Posty: 2837
Od: Sob lut 14, 2004 19:52
Lokalizacja: trójmiasto

Post » Wto cze 08, 2004 19:34

Widziałam Dorinkę i Herę :D W kryjówce co prawda dziewczynki siedziały.
Niech ogonek szybko wraca do pełnego zdrowia.

Magdalena

 
Posty: 1513
Od: Sob maja 18, 2002 12:05
Lokalizacja: Warszawa Bemowo

Post » Wto cze 08, 2004 19:39

Opis słowny dla przestraszonego opiekuna:
Kotka doznała jakiegoś urazu w okolicy lędźwiowej. Układ kostny jest nienaruszony, ale tkanki miękkie w tej okolicy są spuchnięte i uciskają na rdzeń kręgowy. Tym samym utrudniają przewodzenie sygnałów nerwowych.


Kąśnięta? Czy uderzona? Uff, odetchnęłam, że to nic "samo z siebie".
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Wto cze 08, 2004 20:02

Jest znaczna poprawa. :D

Dorinka porusza ogonkiem tak jak przed wypadkiem.

Natomiast porusza się znacznie ostrożniej niż wczoraj. Np. nie zeskoczyła z drapaka na podłogę, ale zeszła najpierw na oparcie kanapy, potem zeszła na siedzenie kanapy i dopiero zeszła na podłogę. Tak jakby dopiero teraz zaczęła odczuwać ból.

Właśnie wróciliśmy z wizyty u lekarza. Pan doktor pougniatał Dorinkę i stwierdził, że obrzęk jest jeszcze duży i bolesny. Dorinka dostała znowu zastrzyki: witaminowy oraz "rozganiający" obrzęk.
Plan dalszego leczenia:
:arrow: jutro jeszcze raz zastrzyki,
:arrow: pojutrze może jeszcze zastrzyki, a może już pigułki,
:arrow: w następnych dniach pigułki.

Hipoteza przyczyny zdarzenia:
Prawdopodobnie podczas gonitw z Herą Dorinka uderzyła się o coś. Może "nie wyrobiła" zakrętu i uderzyła o framugę, a może spadła z umywalki na brzeg wanny?
W każdym razie wykluczone jest ugryzienie lub uderzenie przez Herę.
Czyli Hera nie jest bezpośrednim winowajcą :D

Należy oczekiwać dalszej, szybkiej poprawy :D

Dziękuję wszystkim za zainteresowanie losami ogonka :)

Wojtek

 
Posty: 27800
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Śro cze 09, 2004 9:34

Wojtek pisze:W każdym razie wykluczone jest ugryzienie lub uderzenie przez Herę.
Czyli Hera nie jest bezpośrednim winowajcą :D


COFAM WSZYSTKIE OSZCZERSTWA. Byly spowodowane moja babska zazdroscia o urode Hery. 8)
Florcia
Obrazek

ako

 
Posty: 523
Od: Czw kwi 17, 2003 15:02
Lokalizacja: Warszawa Tarchomin

Post » Śro cze 09, 2004 9:42

ako pisze:COFAM WSZYSTKIE OSZCZERSTWA. Byly spowodowane moja babska zazdroscia o urode Hery. 8)

:D

Wojtek

 
Posty: 27800
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Śro cze 09, 2004 17:48

Jesteśmy po kolejnej wizycie u lekarza.
"Na oko" Dorinka jest zdrowa :)
Pod palcami lekarz wyczuwa jeszcze opuchliznę i bolesność.
Ogonek jest sprawny, ale ma jeszcze trochę obniżone czucie.
Dzisiaj dostaliśmy ostatni raz zastrzyki i od jutra przechodzimy na tabletki: tolfedine. 1 mała pigułka rano i 1 wieczorem.
W poniedziałek do kontroli.

Dorinka w drodze do lekarza i w przychodni jest bardzo grzeczna i nie panikuje. Mogłaby brać udział w konkursie na "wzorowego pacjenta" :)

W domu zachowuje się normalnie. Ogonkiem włada bardzo dobrze. Może śpi trochę więcej niż zwykle.

Wojtek

 
Posty: 27800
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Śro cze 09, 2004 20:20

To podrap ją ode mnie za uchem przez szczebelki od kanapy.

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Śro cze 09, 2004 20:32

Dziękuję :)
Przez szczebelki drapią goście :D
Ja drapię bezpośrednio :)

Wojtek

 
Posty: 27800
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Czw cze 10, 2004 8:21

:D to odemnie tez podrap :D
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości