Już. Waler i Konik wąt 2.I Dziadź na zawsze :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 23, 2009 21:50

Dziadunio najbardziej by lubił, jakby go pod walec położyć.
Dziiiwne te koty.
Ehh, lecę spać, ostatnio regularnie przesypiam budzik, na pysk padam, a nie ma od czego, bo jakaś taka zmulona jestem.
grrhhh, nic to, idę koty tulić.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pt kwi 24, 2009 8:32

Kurdę :(
Jak byłam pod prysznicem, ktoś mi pracowicie obsikał poduszkę :(
Waler gania Dziadzia z kitą jak u wiewiórki, auto na przegląd zapisałam dopiero na wtorek - muszę się koordynować z ekipą holującą.
Ogólnie, szczerze powiem, do doopy jest :(.

edit: tak mi przyszło do głowy, ma może ktoś blisko mieszkający, dyfuzor feliwaya do pożyczenia?
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pt kwi 24, 2009 9:23

Mam dyfuzor, ale nie mieszkam za blisko...
Szkoda, kurcze, że nie wiedziałam wcześniej, bo dziś będę w Koterii i wracając mogłabym podrzucić. A tak to nie mam dyfuzora ze sobą.
A w weekend nie wiem, czy miałabym jak podrzucić.

Muszę pomyśleć.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 26, 2009 9:54

galla, dzięki, ja tak na razie kombinuję, bo wkład i tak musiałabym dokupić, więc to chwilę potrwa.
Ponieważ ostatnio panikowałam, to donoszę, że właśnie nie mogę pościelić łóżka, bo Dziadź śpi w pościeli, kołami do góry, wietrząc chudy brzuch. Wczoraj popędziłam do Mińska po drugie auto, więc jestem już mobilna, koty uległy więc cudownemu naprawieniu. Być może pewien wpływ miała też zawartość reklamówki od Mamuni, w której była surowa wołowinka pokrojona w kosteczkę oraz gotowana kura, w podobny wzorek.
Dziadź od wczoraj je najwięcej, podżera pozostałym z misek, chlapie, myje się i jest całkiem zadowolony.
Koniu wczoraj - chyba - przymierzał się do obsikania mojej nowej torby, ale zabrałam, miałam w niej jedwabny szalik, jakby mu się udało chyba mielibyśmy poważny kryzys ;).
Wracając do Wawy kupiłam pierwsze kwiatki na balkon, a jak posadziłam, to mi się przypomniało, że bratki są chyba trujące dla kotów? Dobrze mi się przypomniało?
Bo na razie jak cieć siedzę i sprawdzam, co robią koty na balkonie.

No. To teraz do roboty, czeka na mnie dziś pisanie, więc oczywiście pogoda jak złoto. Nie mogłoby dziś popadać? Ehh.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Nie kwi 26, 2009 10:06

sibia pisze:To teraz do roboty, czeka na mnie dziś pisanie...

W ramach pisania zmień Fiordaluszowi zdjęcia na KMT i zrób allegro! :twisted:

Dziadziowi głaski nieustające.
Podpisano: nieco zazdrosna o konkurencyjne dostawy Ciotka Mięsna 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 28, 2009 7:55

Ciotka, nie bądź zazdrosna, jeśli chodzi o uwielbienie i względy moich kotów to jesteś nr 1.
A u nas ciągle coś. Ściągnęłam drugie auto, bo się okazało, że jednak ciężko bez. Wczoraj jeszcze zastanawiałam się, kogo najpierw wziąć do weta - Konia czy Dziadzia, bo naraz nie udźwignę. I co? Dziś Walerek postanowił się pobawić w pirata. Somalijskiego :roll:
Prezentuje światu tylko jedno oczko, za to mocno zaropiałe, na szczęście apetyt ma, więc pożarł ukryte w śniadaniu rutinoscorbin i scanomune.

Dziadź gania się z kimś wokół kanapy, zdaje się, że z Koniem, ale to Dziadź zaczepia. Idę wypić kawę, ostatnio rano jestem kompletnie nieprzytomna (wczoraj wlałam sobie mleko do soku zamiast do kubka z kawą :roll: ), a dziś do tego mam straszne zakwasy. Co za kretyn wymyślił aerobik?
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto kwi 28, 2009 8:29

redaf pisze:
sibia pisze:To teraz do roboty, czeka na mnie dziś pisanie...

W ramach pisania zmień Fiordaluszowi zdjęcia na KMT i zrób allegro!

redaf brawo, postaw sib do pionu :twisted:
jeszcze ją pogoń by się za Dziadzia w końcu wzięła :twisted:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto kwi 28, 2009 8:57

Myszu, ja się z dziką chęcią zajmę tylko kotami, jeśli ktoś skończy za mnie doktorat.
Reflektujesz?
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto kwi 28, 2009 10:16

ale kto każe tylko kotami ;)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto kwi 28, 2009 10:41

sibia pisze:Myszu, ja się z dziką chęcią zajmę tylko kotami, jeśli ktoś skończy za mnie doktorat.
Reflektujesz?


ja nieustannie ponawiam swoją propozycję sfocenia dziadunia, ogłoszenia piękne Uschi robi na allegro, a atka ma jakąś dziwną moc na alegratce

razem damy radę :)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Wto kwi 28, 2009 11:45

tajdzi, dzięki, ale zanim Dziadź bedzie do oglaszania, to muszę mu zobić krew, mocz i podniebienie.
I właśnie na to niestety nie mam czasu. Własne badania robiłam miesiąc, bo nie miałam kiedy.
Mysza, poza to ja mam jeszcze dwa etaty i nadgodziny, popsuty samochód i kilka dodatkowych obowiązków, nie wiem, czemu zakładasz, że nie zajmuję się Dziadziem ze złej woli? Lenistwa? Nie wiem, przykro mi się zrobiło i tyle, może niesłusznie.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto kwi 28, 2009 20:17

No i miałam dziś jednak wizytę u weta, awaryjną.
Waler ma rozwalone oko, możliwe, że uszkodzoną rogówkę.
Dostaliśmy tobrex, ciekawe, jak mi się uda zakraplać do 10 razy dziennie :roll:
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto kwi 28, 2009 21:03

Oj, biedny Walery :(

A zaszczyki tyż dostał biedulinek?
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 28, 2009 21:11

Niee, bo pan dr uważa, że to mechaniczne.
Ja tam nie jestem taka pewna, chyba się drugie oko zaczyna paskudzić, moim zdaniem też jest za ciepły nieco.
Na razie zadałam krople drugi raz i mój kotek bardzo mnie nie lubi :(.

Te wymioty kilka dni temu i schrypnięty głos w transporterze mnie niepokoją, czuję nosem wirusa.

Jutro odbieram auto z serwisu, cholera, komputer nic nie pokazał, ale panowie zasugerowali wymianę jednej części, a potem sprawdzenie, czy pomoże. Wymieniona. Holownik pilnie potrzebny... :roll:

Chciałam też dodać, że awansowałam do elity finansowej kraju i pierwszy raz w życiu dopłacam do PITa. Nie wiem, czy cieszyc się, czy płakać. Eh.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto kwi 28, 2009 21:25

Ja też dopłacam.
Złotówkę :mrgreen:
Łapię się do elity?

Z tym okiem to kurcze chyba niedobrze, że zaszczyka albo tabletek pan doktor nie zadał - bo, mechaniczne czy nie, uszkodzenie dało już stan zapalny, skoro jest ropa...
Ale to tylko tak na nosa piszę, z własnych oświadczeń - u nas na takie mocno sfaflunione oko same krople nigdy nie pomogły, trzeba było przynajmniej Unidox włączać.
Ale może pomoże sam Tobrex - oby.

Czy holownik to po wymianie części jest potrzebny? 8O
Panowie nie sprawdzili czy wymiana pomogła?
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elkaole i 35 gości