Permanentny PMS. Nieplanowana okupacja łazienki

[Agneska]

Uschi, łatwo u Was zaplusować.

[tanita]

Uschi, łatwo u Was zaplusować.

no niestety
podle to dziś wykorzystał jeden smark z lecznicy
ale o tym może już Uschi bo to był jej pomysł

[Anuk]

Szóstego macie???

[tanita]

Szóstego macie???

no coż wyprawa do lecznicy celem nakarmienia i przemycia kociąt nie skończyła się dobrze.
Przynajmniej dla naszej łazienki
Wyjec jest z tego wątku
Oprócz tego mamy kilkunastogodzinną awarię w dostawie wody, generalną niechęć do kotów i inne takie.
Historię podstępnego wdarcia się wyjca w łaski Uschi opisze już ona sama

[Agn]

O! Tu też dawno nie byłam.

Cześć Cioteczki.
Szybciutko się powiększacie.

[tanita]

Cześć Cioteczki.
Szybciutko się powiększacie.

przygadał kocioł garnkowi

[Anuk]

Oszzz kurczę.
A wyjec chory?
A wyjec męski czy żeński?

[genowefa]

Spokojnie, to tylko awaria brak wody i nowy kot - u mnie to samo

[Agn]

Cześć Cioteczki.
Szybciutko się powiększacie.

przygadał kocioł garnkowi

Nie chciałam już nic pisać o tym, że może chcecie mnie dogonić...
Mirka_t mi tak zawsze pisze przy kolejnym tymczasie.

[Uschi]

Nosssoooo
Na litość nas wziął

Siedział sam w klatce, smutny, podpierał się noskiem, pyszczek cały w grzybie, zafaflunione oczka, zero energii
Rodzeństwo w klatce obok bryka, choć w szpitaliku chłodno
A on taka sierota

Długo się łamałyśmy

I wcale nie był to wyłącznie mój pomysł

Potem szmugiel w czapce za pazuchą w taksówce

A teraz wyje. I jak wyje

I nie ma wody

[Agn]

Na litość nas wziął

Jak znam życie - tak patrzył. Hę?

I nie ma wody

Podesłać?
Mnie na razie nie odcięli. [Na razie...]

[Anuk]

Spokojnie, to tylko awaria brak wody i nowy kot - u mnie to samo

Też masz nowego???

[tangerine1]

Ależ sytuacja dynamicznie się rozwija

Mam nadzieję, ze mały szybko przestanie byc zasmarkańcem i wyjcem łazienkowym.
Dla mnie okres łazienkowania jest najgorszy .
Najdłuzej wytrzymałam 3 doby .

[Mysza]

to conajwyzej przyrodnie rodzenstwo w klatce obok bylo To prawdziwe juz w DS i DT. Ten i ten drugi miot maja raczej tego samego ojca. Choc wiek mocno podobny

A pyszczek ,jak zerkniecie na stare zdjecia, teraz juz ladnie zarasta i nie swieci pod lampa (chyba ze w ciagu dwoch dob cos sie zmienilo), nadal przecierany powinien zarosnac do konca. Ihope. No chyba, ze te obok cos kawalerowi sprzedaly.
I czy ja dobrze pamietam, ze maluch ma biala koncowke ogona?

[tanita]

I czy ja dobrze pamietam, ze maluch ma biala koncowke ogona?

tak jest, ma światełko pozycyjne
i ma już imię
Bruno
reszta jutro bośmy po imprezach zakrapianych
teraz tylko trza zakroplić Bruna i Willego