Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 04, 2008 11:17

Kasia kochana, za porządek w pyszczku :ok:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw gru 04, 2008 11:17

kciuk pisze:Zachęciłas mnie do kupienia Whiskasa dla Madzi :)

Nie kupuj Whiskasa dla Madzi, bo jeszcze bardziej utyje.
Whiskas zawiera mało białka, a dużo węglowodanów i zapychaczy.

Jeśli chcesz, żeby Madzia była w dobrej formie, kup jej Acanę lub Orijen. To karmy niskowęglowodanowe i Bisia zaledwie po kilku dniach jedzenia wyłącznie Orijen nabrała niezwyklego wigoru. Zamiast spać bez przerwy - co chwilę poluje na futrzane myszki i boczki wyraźnie się jej spłaszczyły :D

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 04, 2008 11:19

ryśka pisze:Kasia kochana, za porządek w pyszczku :ok:

Kasia dziękuje :D

A dzisiaj pod wieczór druga wizyta w lecznicy - wizyta "pyszczkowa".
W każdym razie pierwsze zastrzyki podziałały, bo Kasia już je zupełnie normalnie i normalnie się zachowuje.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 05, 2008 20:56

Kasia już po drugiej turze zastrzyków, a trzecia i chyba ostatnia - w niedzielę.
Kasia jest bardzo dzielna - żadnych płaczów ani krzyków, tylko w lecznicy, po wyciągnięciu z transporterka tuli się do mnie, jak małe dziecko. To już naprawdę nie jest Kaśka Złośnica.

A dzisiaj było zupełnie niezwykłe popołudnie: Bisia sama wybrała się na kanapę, aby wspólnie z innymi podrzemać sobie. Tak była tym uszczęśliwiona, że sama z siebie mruczała przez godzinę.

Poniżej dokumentacja tego niezwykłego wydarzenia. Dodatkowo, jak widać, Kasia i Bisia mogą siedzieć tuż obok siebie i nie ma żadnych negatywnych konsekwencji takiego siedzenia :D

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Tyle tylko, że przyjście Bisi na kanapę silniej uświadamia fakt, że na kanapie jest więcej miejsca dla niej, bo nie ma już Mrusi :cry:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 06, 2008 15:43

Dzielna dziewczynka z Kasi. Możesz być z niej dumna (jakbyś wczesniej nie była :wink: ).

Fajnie, że Bisia w końcu korzysta razem z dziewczynkami z kanapy. Z tego, co piszesz była bardzo zadowolona :D I siedzą z Kasią dotykając się 8O Oby tak dalej :D

Wiem, Mb, że trudno Ci jest po stracie Mrusi :( Tej pustki po niej już nikt i nic nie wypełni.

Pozdrawiamy serdecznie i przesyłamy mizianki i całuski dla dziewczynek :D
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 06, 2008 18:28

Sama bym położyła się na tej mięciutkiej kołdrze :oops:

kciuk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1588
Od: Sob kwi 12, 2008 20:11
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Sob gru 06, 2008 22:08

mb pisze:Poniżej dokumentacja tego niezwykłego wydarzenia. Dodatkowo, jak widać, Kasia i Bisia mogą siedzieć tuż obok siebie i nie ma żadnych negatywnych konsekwencji takiego siedzenia :D

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Tyle tylko, że przyjście Bisi na kanapę silniej uświadamia fakt, że na kanapie jest więcej miejsca dla niej, bo nie ma już Mrusi :cry:

Panuje pełna zgoda miedzy koteńkami. :)

Mb, Mrusia już zawsze będzie w Twoim sercu. :cry:

Pozdrawiam cieplutko i życzę miłej niedzieli. :)
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie gru 07, 2008 0:00

Piękne zdjęcia, mb.
Cieplutkie pozdrowienia od Łapusi i Pazurka. :) Dla wszystkich.

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie gru 07, 2008 17:31

Dziękujemy za pozdrowienia :D - szczególnie dziękuje chora Kasia.

Tak, chora, bo wczoraj "pięknie" rozwinął się jej katar - oczka łzawią obydwa, a nosek na przemian to zapchany, to się z niego leje. Do tego kichanie i prychanie co chwilę.
Tak więc dzisiejsza wizyta u weta przydała się dodatkowo. Na szczęście Kasia nie ma gorączki, a i apetyt jej dopisuje, więc miejmy nadzieję, że jakoś zwalczy choróbsko.

Ale że Kasia jest chora, więc do weta jechała w specjalnych warunkach: do transporterka dałam poduszkę, a na poduszkę kocyk, całkowicie rozłożony, po środku na równo, a po bokach zwinięty. Następnie na tak przygotowane posłanie wpakowałam Kasię (która nawet nie protestowała) i opatuliłam (opakowałam) ją tymi częściami kocyka, które były zwinięte po bokach. W rezultacie Kasia była cała opatulona kocykiem i tak zadowolona, że nawet się nie ruszała.
U weta na stole Kasia została wyciągnięta z transporterka w całości z poduszką i odwinięta z kocyka. Nadal leżała na poduszce i kocyku i w tej pozycji dostała 2 zastrzyki i zmierzono jej temperaturę. Ani drgnęła podczas wykonywania tych czynności przez weta. Następnie z powrotem opatuliłam ją kocykiem i w całości, w postaci kocykowo-poduszkowego pakunku z kocią zawartością w środku, upchałam w transporterku :lol:

We czwartek następna wizyta, a na razie zakraplamy oczka i od jutra dajemy antybiotyk "dopyszcznie".
No i muszę zmienić sposób wietrzenia mieszkania - szybko i krótko, z usunięciem kotów z wietrzonego pomieszczenia. Jednak różnica temperatur jest teraz tak duża, że długotrwałe siedzienie przy uchylonym oknie nie służy niektórym, a nie chcę mieć epidemii kataru w domu. Zresztą ja także ostatnio prawie się przeziębiłam. Na szczęście udało mi się zdusić chorobę w zarodku.

Gdy po powrocie do domu Kasia się najadła, napiła i odprężyła psychicznie, postanowiła na koniec przespać się na fotelu Bisi, na jej świeżo przebranej poduszce. Bisia kręciła się po domu, więc fotel stał pusty. Po kilkunastu minutach Bisia wyszła z kuchni i zdecydowanym krokiem udała się do SWOJEGO fotela. Wskoczyła na fotel i widząc na nim Kasię, która udawała, że strasznie mocno śpi, w pierwszym odruchu przeszła z fotela na kanapę i położyła się na kołdrze. Ale że nie miała zamiaru spać na kanapie, tylko na SWOIM fotelu, więc była bardzo niezadowolona i chciała wprać Kropci, która także wskoczyła na kanapę. Kropcia się przestraszyła i uciekła, a ja starałam się udobruchać Bisię głaskaniem i układaniem na kołdrze. Niestety, im bardziej starałam się ją dopieścić, tym bardziej Bisia była zła i burczała na mnie wściekle. Widząc, że nic z tego nie będzie, zabrałam Kasię z fotela i przełożyłam na niego Bisię. Bisia uspokoiła się od razu, wymyła z grubsza i usnęła słodko na SWOIM fotelu. A Kasię musiałam przez pół godziny "utulać" w ramionach.

A bez Mrusi jest mi tak smutno, że zastanawiam się, kto komu był bardziej potrzebny: ja Mrusi, czy może raczej Mrusia mnie?

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 07, 2008 18:15

Biedna Kasia, szybkiego powrotu do zdrowia jej życzę! :ok: :ok: :ok: :catmilk:

Myślę, że obydwie z Mrusią byłyście sobie nawzajem potrzebne. My, ludzie, często nie zdajemy sobie sprawy, jak wiele robią dla nas nasi czworonożni towarzysze, ile znaczy sama ich obecność. Pod tym względem zwierzęta wydają się być mądrzejsze od nas, one WIEDZĄ. Tak po prostu.
Wielkie głaski dla wszystkich kotków. :)

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie gru 07, 2008 19:39

Nie nooo... zająć cudzy fotel ze świeżo przebraną poduchą?! To prawie tak, jakby ktoś moje książki przeczytał przede mną. Niewybaczalne! :evil: Bisia, ja tam cię rozumiem :) Integrować się z resztą możesz na... kanapie Dużej :lol:

Kasi zdrowia życzę :ok:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie gru 07, 2008 20:38

Kasia dziękuje za życzenia powrotu do zdrowia - bardzo jej się przydadzą :D
Naprawdę solidnie ją wzięło. Już nawet nie pamiętam, kiedy ostatnio miała tak silny nawrót kataru. A do tego od jutra będzie dostawać tabletki - dla niej bedzie to okropność.

A teraz znowu śpi na fotelu Bisi, na TEJ (przebranej znaczy się) poduszce :lol:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 07, 2008 21:09

Ładne kwiatki :) - nie dziwię się, że o tak wygodną podusię się kicie biją :).

U mnie też jest zawsze walka o fotel, tylko tu stroną jestem ja - akurat mój mięciutki "komputerowy" fotel obrotowy jest tym ulubionym - a ja niestety przy komputerze pracuję dużo, więc zajmuje biednym kocistym... Ale wystarczy, że wstanę zrobić sobie herbatę - a tu hyc, fotel zajęty. Specjalizuje się w tym Bernard i strasznie się obraża na zdejmowanie go z JEGO miejsca. Poza tym niesamowicie potrafi udawać sen - parę sekund po tym, jak się na nim ułoży, śpi tak strasznie głęboko. I jak tu takiego kawalera zdejmować? Kto miałby serce? Przynajmniej wiem, że szukając mu domu, muszę pytać o wystarczająco wygodne fotele :D

Pozdrowienia dla Kasi!
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 07, 2008 21:34

Ja już nie wiem co się dzieje z tym katarem i kichaniem u kotów. Mój Mieciu też co jakiś czas kicha aż mu wydzielina z noska wylatuje.

:ok: :ok: za Twoja Kasię, coby jak najszybciej wróciła do zdrówka. :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto gru 09, 2008 21:46

Co u Was, Mb? Czy Kasia czuje się już lepiej?

Przesyłamy Was ciepłe myśli, życzymy zdrowia tym, którzy potrzebują, a koteńkom przesyłamy buziaki i mizianki :D
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 49 gości